Stachyra to żyje? Jak nie będzie słabo z kasą, że trzeba będzie brać same odpadki to polski skład jaki bym widział.
... /Ponitka
... /Bochno
Żołnierewicz/...
Kowalenko/Borowski

1. Z Ponitki żaden rozgrywajek. W Gdyni jak schodził Szubarga to po prostu nikogo innego nie było.
2. Żołnierewicza widziałbym bardziej na SG obok Bochny. To swingman i podobnie jak w przypadku Michalaka, najwięcej pożytku byłoby z niego na dwójce. Wasiek na twitterze potwierdził, że jest coś na rzeczy, ale czy warto się bić o niego z całą ligą? Preseason to trudny okres, a przepis o dwóch Polakach i ich wygórowane ceny jeszcze go bardziej utrudniają. Trzeba połączyć rozwagę, podstęp i przebojowość by na koniec nie zostać z niczym. Ciekawe jak cenić się będzie Gruszecki, bo jeśli cena podobna to zdecydowanie wybrałbym jego w miejsce Michalaka.
3. Kovalenko super grajek, ale wydaje mi się, że tańszą i nie gorszą opcją mógłby być Michał Nowakowski, który skończył sezon nieco wcześniej.
4. Dwie kluczowe pozycje PG i C warto obstawić obcokrajowcami. Gwiazdę, gracza robiącego różnicę, którego zapowiada Fisher widzę na pozycji rozgrywającego, zmiennikiem na 10 minut może być nawet jakiś młody Polak lub NCAA. Jeśli chodzi o pozycję środkowego to znów liczę na SRB/USA, dwóch o podobnym potencjale. Ważny kontrakt ma Archibeq, ale mam nadzieję, że zdecydują się rozwiązać kontrakt za porozumieniem stron.

Plotki, ploteczki

Na ten sezon mamy 6 baniek. Duzo zostalo z zeszlego.

Fisher sklada sam druzyne. Maja niby byc Litwini z polskimi korzeniami (tez jako Polacy). Ma byc tez zaciag z Niemiec.

No i chyba najistotniejsze. Prawdopodobnie Stachyra out... "Bo przeszkadzal". Ile w tym prawdy - przekonamy sie

P.S. W tygodniu nadal w Zgorzelcu widzialem Denisa z rodzina...

Denis miał kontrakt na dwa lata. Kasa była podzielona po 6 baniek na dwa sezony, w tamtym pewnie więcej niż 4 nie wydaliśmy to trochę długów splacilismy, ciekawe ile zostało jeszcze.

Podobno dużo udało się spłacić i zaległości są głównie z obecnego sezonu. 6 mln to budżet na walkę o medale.



Ponoć mają z Claxtonem jakiś dobry program scoutingowy. Jedyni Litwini z polskimi korzeniami jakich kojarzę to bracia Ławrynowicz (ich rodzice to Polacy z Wileńszczyzny). Problem w tym, że obaj grali w reprezentacji Litwy przez co prawdopodobnie nie mogą grać w PLK jako Polacy. Nawet gdyby mogli, czy warto wydawać kupę kasy na dwóch 37 latków? Doświadczenie ogromne, ale no nie wiem...


Już w zeszłym sezonie Fisher próbował ściągnąć Scotta Machado, później w miejsce Ervesa był przymierzany Kenny Frease. Niewątpliwie dobry kierunek. Może jakiś rozgrywajek? Jest tam nawet kilku z przeszłością w PLK: Dru Joyce, Mustafa Shakur (obaj po gorszych sezonach), Cliff Hammonds, Jordan Hulls.



Też o tym słyszałem. Ponoć znów polityka...



Spośród obcokrajowców oprócz Denisa ważne kontrakty mają Archibeq, Jackson. Mam nadzieję, że mimo wszystko tylko ten pierwszy zostanie.

W którymś wywiadzie po sezonie Fischer mówił, że brakowało mu atletycznych zawodników więc teraz pewnie będzie takich szukał. Trójka w stylu Princa mile widziana.

Archibeq musi zostać. A Jacksona z pocałowaniem ręki...
Nie zachwycał.

A co z walką o Żołnierza?

A te są ciekawe - podobno PGE Turów jest najbliżej zakontraktowania 21-letniego koszykarza.
https://sportowefakty.wp.pl/koszykowka/ ... e-krecic/4
Ciekawe ile w tym prawdy u nas mógłby się na prawdę rozwinąć do tego bym zakontraktował Schenka z polpharmy albo jakiegoś innego młodego chociaż Szymkiewicz nie do wyjęcia :/

Żołnierz dostał konkretną ofertę, czy przyjmie? okaże się...
Szymkiewicz nie jest nie do wyjęcia z Rosy - Szymkiewicz po prostu mocno się ceni - na chwilę obecną za wysoko nawet dla Radomia... ja bym się nie pchał ani w jedynkę, ani w piątkę z paszportem, to kluczowe pozycje tu trzeba dobrych stranieri...

W podpisywaniu kontraktów z Polakami trzeba mimo wszystko być powsciagliwym.
1. Górna półka albo za droga, bądź obiera kierunek zagraniczny, tak jak Sokołowski .
2. Trzeba mieć koncepcję w budowie składu, w tym i w doborze Polaków.
3. Turów nie jest już " rajem " i trochę marketingowo straciliśmy .
4. Polacy to towar deficytowy , jednak nie warto moim zdaniem w tej materii przepłacać. Lepiej zatrudnić zawodników drugiego planu, a grę niech poprowadzi zagraniczny zaciag.

Ciekawe jaką ofertę złożyliśmy Żołnierzowi, skoro walczy o niego pół Polski (w tym topowe drużyny), a my jesteśmy najbliżej. Wasiek jeśli chodzi o trójmiasto ma raczej dobre informacje, więc na pewno jest coś na rzeczy. Jak się uda go podpisać, to podejrzewam, że będzie to kolejna bezsensowna umowa na rok, tak jak w przypadku Michalaka. Czyli "wybije się i cieka za granicę". Poważnie wolałbym Gruche.

Ważną kwestią jest również - kto obejmie stanowisko prezesa. Dobrze byłoby, gdyby " nowy"poza inteligencją miał plecy i dobre wejście u " Pisiorkow ". Obecny prezes wydaje się za "krótki" ,a za rok trzeba będzie powalczyć nie tylko w lidze , ale również o nową umowę w pokojach u pisowskiej wierchuszki.

Za Łukaszem Ceglinskim Budżet słodkiego finalisty w tym sezonie to 4,6 mln zł z czego 3,1 mln na koszykarzy. Tam wszystko obraca się wokół Kyle Weavera. I takiego kocura trzeba Turowowi w kolejnym sezonie. Toruń wzmocnił obronę i strefę podkoszowa w trakcie sezonu kontaktując Mbodja. Ale co najważniejsze Towarzysz Winnicki miał pomysł na drużynę, która przede wszystkim dużo biega dobrze wygląda kondycyjnie i fizycznie i ma gwiazdę dużego jak na plk formatu. Wystarczyło 3 bańki na finał a może i złoto.

Gurović, Woods, Hosley, Prince, Ponitka, Weaver - sukcesy robi się z gwiazdą na skrzydle. Może rzeczywiście warto do tego wrócić?
Na dzień dzisiejszy jednak Żołnierz coraz bliżej Turowa, Asseco out.