Otóż wiedz, że osobiście nie zauważyłem całego incydentu. Przyglądałem się rozgrywanemu na parkiecie meczowi a nie temu co się dzieje wkoło na trybunach. Gdy się dowiedziałem, że kogoś ochrona wyprowadziła z balkonu na przeciw sektora KK to poszedłem tam. Zapytałem się szefa ochrony co się stało. Odpowiedział mi, że wyprowadzono osoby, które były pod wpływem alkoholu. Pytałem się go czy tam byli ludzie z KK. Odpowiedział mi, że nie i wymienił jedno nazwisko, którego nie będę przytaczał i dodał, że ktoś jeszcze. Dopiero po spotkaniu, w luźnej rozmowie z jednym z Członków KK i z szefem ochrony dowiedziałem się, że jedną z wyprowadzonych osób był Członek KK.
Tyle w kwestii wyjaśnień.

Czy ty uważasz, że KK odpowiada za wszystkich Kibiców w hali?
KK ma się zająć dopingiem a nie reagowaniem na zachowanie ochrony wobec Kibiców spoza naszych szeregów.

Wsadź go sobie w nos

Toż to jakaś masakra jest! Tobie płacą za pisanie takich głupot czy robisz to sam z siebie? Weź się człowieku ogarnij albo idź do polityki, bo tam taki styl wypowiedzi jest mega pożądany! Jak nie masz nic do powiedzenia to nie odpowiadaj. Takie "odbijanie piłeczki" jest po prostu żenujące!

No bo to była sytuacja kryzysowa. Jeśli ochrona zachowałaby się tak na meczu o podwyższonym ryzyku np. z kibicami przyjezdnymi np. Włocławskimi to mogło by dojść do niezłej zadymy. Ochrona nie może być prowokatorem zadym.

Co do tego spotkania to coś czuję w kościach, że coś jednak ustalono, podjęto jakieś decyzje. Ciekawy jestem jakie ... okaże się na najbliższym meczu. Mam tylko nadzieje, że wszyscy kibice nie dostaną jakiejś formy kary „zbiorowej”(np. kontrola alkomatem) za ten incydent z transparentem. Wiadomym jest, że większość albo raczej spora część kibiców przed meczem spotyka sie na piwie. Ale jakoś nigdy ( poza małymi wyjątkami ) nie widziałem zataczających sie kibiców. Wiesz może Tomczan ile wolno mieć promili? Czy wypicie piwka (ok 0,3 promili) przed meczem jest dozwolone? Pytam, bo byłeś na tym spotkaniu w KPP i może poruszono ten temat.

Dodatkowo: tyle tych tematów masz na głowie i pytam się czy planujesz z KK jakiś szczególny doping na meczu z Anfilem? Coś innego niż zwykle, Włocławek powinien zainspirować nas do szczególnego, wyjątkowego dopingu. Jeśli tak to chcielibyśmy wiedzieć, bo możemy się dopasować do was, coś może zrobić… Wspólnie.


[ Dodano: Czw Mar 11, 2010 11:50 am ]


Podniósł bys głowę gdybyś zobaczył FALĘ MEKSYKAŃSKĄ na naszej hali? albo wielkie flagi czarno - zielone nad głowami kibiców? Podniosłeś mi trochę ciśnienie, bo widowisko to nie jedynie zawodnicy i obawiam się, że w ogóle nie rozumiesz, o co chodzi w całej tej zabawie w kibicowanie czy doping. Nigdy nie podniosłem na Ciebie głosu, ale tym, to mnie zadziwiasz negatywnie. Może śpiewanie pieśni "Naszym klubem Turów jest ..." przez kilka minut albo kilkanaście przeszkadza Ci ? Dzyzys Mamy siedzieć Cicho i nie przeszkadzać w oglądaniu meczu? Musze Cię zabrać kiedyś na hokej do Liberca abyś zobaczył na czym polega doping.

Znowu zmieniono ramówkę i sobotnia neutralizacja włocławskiej zarazy nie rozpocznie się w porze "Teleexpresu", a 60 minet później.... kumpel kupował biletos i również potwierdzono tą informację....


http://www.tvp.pl/program-telewizyjny?offset=2

Tomczan krótkie pytanie: spotkanie o którym wspominasz było następnego dnia czyli w niedzielę? Proszę o krótką odpowiedź tak lub nie.

Była. Sam dałem pomysł opuszczenia sektora KK przez wszystkich Członków KK. Zaznaczę również, że pomysł został podchwycony przez kilka osób z KK i nie uczestniczyli w pierwszej kwarcie. Jednocześnie po spotkaniu z Urlepem, Wójcikiem, Wysockim i Przedstawicielami K.K.S. wypowiedziałem się co do mojego pomysłu, z którym Członkowie KK się zgodzili. Może inaczej- nie mieli nic przeciw, aby pozostać na swoich miejscach i dopingować. Pomysł mój wynikał raczej z tego, aby uspokoić atmosferę niż z chęci wskazania "winnych" niepowodzeń zespołu. Przyznaję się do tego! Zawsze dla mnie będzie ważniejszy parkiet niż sektor VIP.

Te i inne kwestie zostały poruszone na spotkaniu w KPP.
Powiem tak, ile mieszkańców w Zgorzelcu tyle opinii o KK, Zarządzie K.K.S., Burmistrzu, Staroście, Wójcie i sąsiedzie z klatki obok.
KK zawsze będzie zajmował się wizerunkiem swojej drużyny i zawsze będzie ją wspierał. I nie ma znaczenia kto będzie włodarzem K.K.S., jak i KK. Ja odejdę przyjdzie inny lub inna. Cel zostanie ten sam! Doping i uśmiech na twarzy po wygranym meczu. Potem piwo, dyskusja i snucie planów o tym, jak to będziemy Mistrzem Polski!

Podjęto.

Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, jak ważny jest to mecz dla TUROWA.
Każdy kto przyjdzie na mecz to chyba tylko po to, aby dopingować drużynę, a nie zajmować się czymś innym. Doping całej hali pomoże nam zwyciężyć. Liczę na to, że Kibice na balkonach się przebudzą. Ba!!! Nawet to wiem!

Nikt takiej granicy na meczach nie ustalił chyba ustawowo.
Ważne jest to, aby każdy Kibic był zainteresowany meczem a nie kibicami Anwilu. Tutaj jest rola ochrony. Wszak, jak przyjdzie gość wskazujący totalnie na spożycie większej ilości "złotego trunku", to może się zdarzyć tak, że mecz oglądnie w telewizji.
Nie straszę, bo od straszenia są duchy, ale każdy sobie weźmie to do serducha i zajmie się tym co Kibic umie najlepiej robić.DOPINGIEM!!!

Będzie coś EKSTRA!
KeMoT jest w to osobiście zaangażowany. Pewnie już pracuje. Niestety cały pomysł będzie zrealizowany w sektorze KK. Dopasujcie się do nas dopingiem i, jak da radę to bądźcie koło nas. Na balkonie przy sektorze przyjezdnego KK może dojść do różnych rzeczy. A na co psuć widowisko i radość z wygranej??!!

Nie tylko Tobie pewnie. Dosłownie!-rozglądam się po sektorach i sam podnoszę ręce do góry, aby inni to zrobili na balkonach. Umknął mi tylko moment z reakcją ochrony i wywieszeniem transparentu. Ale Dr.Dre., jak jutro odejdę to inny też Cię wkurzy. Taka nasz polska mentalność- wkurzać się i wskazywać to z byle jakiej bzdury.

Oj! Teraz to Ty mnie wkurzasz! Jedna z lepszych pieśni ku chwale TUROWA! Amen.

Z wielką chęcią i już czekam na okazję.
Pozdrawiam i myślę, że do tematu nie będziemy wracać, bo poważnie to tylko utożsamiajmy się z drużyną TURÓW ZGORZELEC a nie z polityką.
JESTEŚMY KIBICAMI NIE POLITYKAMI!!!

Nie wiem, dlaczego Ty zawsze z tą polityką - ehhh "Co ma piernik do wiatraka".



"Przygadał kocioł garnkowi"

Na balkonie gdzie stoimy będzie pewnie jak zwykle masa policji więc powinien być spokój. Jedyne za czym przekonuje mnie stanięcie obok KK to doping dziadostwa który na 100% będzie głośniejszy od naszego co mnie osobiście wkur... i nic nie będę słyszał co śpiewacie. Jest jednak spora odległość i zazwyczaj sektor KK drużyny przyjezdnej zagłusza wasze przyśpiewki (zupełny brak pomocy hali).

Obawiam sie, że dziadostwo zepsuje całe widowisko gdyż policja będzie zabraniała, „Kto nie skacze tan z Włocławka" no chyba, że na waszym sektorze nie będzie cenzury i zaintonujecie coś w ten deseń.

Mam nadzieję, że będzie spokój a ochrona wykaże się tym razem profesjonalizmem.

[ Dodano: Czw Mar 11, 2010 2:16 pm ]


To zmień proporcje : kibice (niestety często idzie to w parze z wiekiem) do "leśnych dziadków" i dzieci. Bo to odrobinę zmienia wizerunek KK. Wiem, że to niepopularne co napisałem ale taka jest prawda. Wzorem do naśladowanie może być KK z Koszalina, łza się kręci jak patrzę na atmosferę w tej grupie kibiców.

Tomczan nie odpowiadasz na pytania! Spotkania nie było w niedzielę (tak twierdzi Oficer Prasowy tel. 756494217) było w tygodniu.A taki dokładny jesteś potrafisz się rozpisać o znaku zapytania.

Witam wszystkich. Bardzo rzadko udzielam się na tym forum, ale teraz...przed takim meczem... Jeśli chodzi o doping to mam prośbę. Niech on będzie taki naprawdę z "jajami". Tak jak napisał Dr. Dre, "kto nie skacze ten z Włocławka" powinno być powtórzone przynajmniej kilka razy w ciągu meczu. Trzeba im pokazać że Turów ma prawdziwych kibiców. Bo zazwyczaj było tak, że oni rzeczywiście byli rotwailerami, a kibice Turowa jak takie Yorki... zagłuszali nas niemiłosiernie. Zróbmy "ogień":D Jeśli zawodnicy Anwilu poczują, że na wyjeździe rządzą ich kibice, to może być źle...

Jesteś żałosny w tym swoim wywiadzie. Spotkanie było we wtorek i gdybym o nim nie napisał to pewnie do dziś nie wypłynąłbyś ze swoimi matematycznymi wyliczeniami.
"...w dniu następnym..." miałem raczej na myśli przenośnię a nie wskazanie konkretnego dnia.
Zrozumiałeś, czy coś dodać?

Dziś usłyszałem news'a, że ograniczono na najbliższy i nastepne mecze ilość miejsc stojących na hali.

Teraz nie wiem w jaki sposób tego dokonano?



Mam pomysł na happening: młode panienki rozdają czarno - zielone podusie na sektorach wraz z zatyczkami do uszu.

Poduszki z usmiechem na ustach wszyscy by zabrali do domu. Ba! Nawet podkradaliby sasiadowi, bo "dla żony/matki/córki/syna" A zatyczki też by się przydały, bo tam z dołu strasznie krzyczą i w ogóle nie słychać Pawula, który co chwilę powtarza wynik, bo tablica daleko, a ja niedowidzę trochę

Jeden tylko apel - nie zacznijcie śpiewać "kto nie skacze" dopóki mecz nie będzie "rozstrzygnięty". Bo śpiewanie tego np. na rozpoczęcie może się zemścić i możemy dostac ostro w pupę

Mój typ: Anwil +5

Oby Twoje słowa w g... się obróciły

Chylu ostatnio dobrze zneutralizował Plutonowego, a więc Michale replay wskazany

http://anwil.wloclawek.pl/index.php?opt ... ls&nID=457

Nie musisz nic dodawać, twojego bełkotu nie idzie zrozumieć. I nie wysilaj się bo i tak nie zrozumiem a więc nie mam zamiaru odpowiadać.