Krzysztof pisze:
nie spełnia nadal norm euro ligowych
Do gry w EL to nam daleko i proponowałbym skupić się na większych problemach, takich jak wynegocjowanie kolejnej umowy sponsorskiej i powrotu do gry o MP
Później będziemy lamentować na brak ilości wymaganych miejsc, czwartej trybuny.
Teraz najważniejsze jest, aby drużyna dobrze grała, była w czubie tabeli, to może uda się wyszarpać kolejny kontrakt z PGE.
Wiemy doskonale, że może być z tym ciężko, ponieważ "prezio zawadzający"

jest przecież przeciwny naszemu klubowi.
Dodatkowo bez wyników nie będzie żadnych argumentów do wyłożenia kasy, dlatego kibice muszą się zmobilizować, chodzić na mecze, wspierać drużynę/klub, nie strzelać focha po porażkach - nie mamy drużyny medalowej, jesteśmy przeciętniakiem - ciężko to zrozumieć?
Jeżeli kibice/ludzie tego nie ogarną, to będzie jeszcze gorzej. Chyba nie chcemy znaleźć się w takiej sytuacji jak Czarnuchy. Wtedy będzie dopiero lament. Każdy może wspomóc klub chodząc na mecze kupując bilet/karnet - jeżeli tego nie robi, to niech nie płacze i nie skomle jak to jest źle.
Wcześniejsi prezesi - dokładnie którzy nie mamy pewności - dali du.py podpisując złe kontrakty, dając zarabiać swoim, wyciągając kasę z naszej sakwy, co spowodowało zadłużenie klubu - nie ratuje ich nawet stwierdzenie, że była presja PGE na "pierwszy" wynik wiecznie "drugich".
Pamiętam jak za czasów Rajko było wielu malkontentów, którym nie podobało się to, albo tamto, albo drużyna źle grała, albo jeszcze coś innego itp.
Mówiłem wtedy żeby cieszyli się drużyną grająca na wysokim poziomie, bo kto wie co będzie w przyszłości, kiedy długi wyjdą na jaw - no i jesteśmy w tym miejscu, w dodatku niektórzy jeszcze najchętniej zlikwidowaliby nasz klub, bo to przecież niby PO "budowało" ten klub.
Żal mi takich małostkowych ludzi i ich popleczników jedynej słusznej opcji
