Krzysztof pisze:
Łuczak, powiem krutko, spierdal....j !!!!!!!!!!!!!!!
Podejdź i powiedz to Waldemarowi prost w oczy

Czytając Twoje wszystkie posty, wniosek jest jeden, lecz się
Nie bronię Łuczaka, ale kozakowanie zza klawiatury śmieszy mnie bardzo. Żadnych konkretnych akcji przeciw prezesowi nie zauważyłem. Białe chusteczki, transparent, pismo do władz PGE itp. Jedynie niska frekwencja wynikająca z podejścia zgorzeleckiego kibica, która nijak nie wpływa na etat Waldemara.
Co do meczu.
Tylko 10 odnotowanych strat ? Wydawało mi się że było ich więcej ale jak to mówią, statystyki nie kłamią. Bolączką jest tracenie piłek pod własną tablicą, niby już mają piłkę w rękach a tu okazuje się że następna zbiórka w ataku. We wczorajszym meczu straciliśmy tak 8pkt
Nie wykorzystanie 3 szybkich ataków po których powinny być punkty w 100%. Kto widział mecz ten wie o czym piszę. Strata 6pkt.
Niedźwiedzki, od tego zawodnika zależy bardzo wiele, wiele też przed nim pracy, kondycja na mizernym poziomie to największa jego bolączka, no i może tak z -5kg by się przydało. Piotrek papiery na grę ma na sto procent, pytanie to czy będzie mu się chciało wykorzystać swoje warunki.
Trener, czasami nie rozumiem jego decyzji, ale to on ma większe doświadczenie. Osobiście zatrudniłbym do takiego składu bardziej doświadczonego, który wyciągnie z tego zespołu 110%.
Wirtuozami koszykówki w tym sezonie nie będziemy i nie ma co na to liczyć. Skład jest taki jaki jest i pewnie mało się w nim zmieni. Widać że chcą grać, walczyć i wygrywać a to najważniejsze.
I na koniec. Szczęście czy nie, gdy w meczu potrafimy wrócić z -12 -16 do gry w kilka minut ( prawie w każdym

) to chyba nie jest źle. Wczorajszy run +18 z obroną robi wrażenie i warto obejrzeć tę czwartą kwartę
Kamyczek - szkoda że tylko 2 i 4 kwartę
