Dzisiaj jest 11 maja 2025, 10:56

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 529 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 36  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 24 gru 2008, 12:24 
Offline
pismak
pismak

Rejestracja: 27 maja 2008, 11:29
Posty: 674
Lokalizacja: z Polski
Cytuj:
Święta: czas, w którym zapominamy o obowiązkach, problemach i innych mało istotnych rzeczach, którymi zaprzątamy naszą głowę w dniu codziennym – nic bardziej mylnego! Jeśli właśnie w tej chwili czytasz ten tekst, to znaczy, że koszykówka mimo całej tej świątecznej otoczki dalej zajmuje miejsce numer jeden na liście Twoich priorytetów. Zainteresowany? Zapraszam dalej!


Jakiś czas temu ktoś zapytał mnie czy w moim kraju koszykówka jest sportem elitarnym. Początkowo nie byłem do końca przekonany do mojej odpowiedzi, ale teraz już wiem na pewno, że odpowiedziałem prawidłowo. Koszykówka to sport nie tyle elitarny, co specyficzny. W zasadzie to nie sport, to styl życia dla całkiem sporej ilości ludzi na świecie. Możesz być fanem tenisa, siatkówki czy nawet piłki nożnej. Możesz mieć ulubioną drużynę, piłkarza i oglądać wszystkie ważniejsze mecze. Możesz mieć w sobie pasję, miłość do tej dyscypliny, czy po prostu traktować ją jako hobby. Wiem, że fanatyk koszykówki to człowiek, który wartości nabyte na parkiecie potrafi zastosować w życiu codziennym, człowiek, który przez koszykówkę postrzega swoje otoczenie. To właśnie dla takich ludzi postanowiłem napisać ten tekst…

Życzeń czas…

Od kilku lat za pomocą różnych koszykarskich mediów staram się złożyć życzenia naszej koszykarskiej społeczności, w skład której wchodzą zawodnicy, trenerzy, prezesi oraz przede wszystkim kibice. Liczę na to, że w tej szczególnej chwili polscy sympatycy koszykówki dorzucą swoje „pięć groszy” i dopiszą swoje słowa, bo – uwierzcie mi – Oni to czytają!

Na początek trenerowi Eugeniuszowi Kijewskiemu życzę po prostu szczęścia. W ciągu ostatnich lat wielokrotnie z jego ust słyszałem stwierdzenie, że „szczęście sprzyja lepszym” – mówił tak jeszcze jako szkoleniowiec Prokomu Trefla Sopot. Wierzę, że w przyszłym roku to szczęście do „jednego z szesnastu” wróci, bo przecież wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę, że nie ma miejsca dla słabych w tym biznesie…

Adamowi Wójcikowi upragnionych dziesięciu tysięcy punktów oraz kolejnych tysięcy młodych ludzi, którzy pod wpływem jego gry, popularności, charyzmy czy skromności zdecydowali się rozpocząć swoją przygodę z koszykówką w młodym wieku…

Radosławowi Hyżemu powrotu do medialnej formy, bo z tą koszykarską wszystko jest w jak najlepszym porządku. Teksty w z dnia na dzień mniej popularnym Przeglądzie Sportowym to na pewno nie jest to, co pomoże wrócić polskiej koszykówce do ponownego brylowania w ogólnodostępnych mediach…

Władzom PLK trafniejszych decyzji w karaniu graczy/trenerów za incydenty na parkiecie i poza nim. Bo jeden mecz zawieszenia dla Milana Gurovicia za bójkę podczas meczu transmitowanego na cały kraj, a trzy miesiące dla prowokowanego Saso Filipowskiego po meczu, prawie w szatni – to naprawdę wielka różnica…

Marcinowi Gortatowi wytrwałości w ciężkiej pracy i jeszcze większej pewności siebie. Wiem, że mimo gry w NBA ciągle zależy Ci na rozwoju koszykówki w Twoim rodzinnym mieście. I choć pewne jest, że Twoja drużyna u nas nie zawita, to z pewnością wizyta jedynego grającego Polaka w NBA w każdym mieście Polski przyczyni się do popularyzacji koszykówki…

Działaczom, dyrektorom i trenerom Energi Czarnych Słupsk więcej zdecydowania w walce z hulaszczym trybem życia słupskich zawodników. W mieście, w którym kluby nocne można policzyć na palcach jednej ręki nie powinno być to trudne, a pewne jest, że mimo wszystko pewne rzeczy powinny być załatwiane w szatni. Nie na łamach lokalnych gazet…

Łukaszowi Ceglińskiemu z Gazety Wyborczej powodzenia w samotnej walce o dobro polskiej koszykówki.

Wszystkim klubom Polskiej Ligi Koszykówki lekarzy takich jak w Sopocie. Bo trudno nie dziwić się komunikatowi o chorobach ośmiu graczy, którzy dzień później we wspaniałych nastrojach pojawili się na treningu…


Kibicom Kotwicy Kołobrzeg sponsora w przyszłym sezonie, bowiem koszykówki na najwyższym poziomie nie może zabraknąć w tym mieście. Nawet jeśli wynik sportowy kilkakrotnie przewyższa poziom organizacji klubu…

Trenerom, koszykarzom Asseco Prokomu Sopot bardzo silnego rywala do mistrzostwa Polski, bowiem kolejny łatwo zdobyty tytuł „żółto-czarnych” byłby ciosem dla polskiej koszykówki zważywszy na obecną dyspozycję ciągle aktualnych jeszcze mistrzów Polski z Trójmiasta.

Andrejowi Urlopowi jeszcze większej pasji i radości z pracy. Patrząc na grę jego nowej drużyny można odnieść wrażenie, że amerykańska zasada „giving back” sprawdza się tutaj w stu procentach…

Objawieniu sezonu, Polpharmie Starogard Gdański gratuluję obecnej pozycji w tabeli oraz życzę poprawy w szkoleniu młodzieży. Wyniki, perspektywy i potencjał drużyn młodzieżowych w Starogardzie w idealny sposób pokazują krótkowzroczność władz z Kociewia.

Młodym koszykarzom z całej Polski życzę jeszcze cięższych treningów, wyrównanych pojedynków oraz trafnych wniosków po każdej porażce, bowiem ten rok może okazać się dla Was naprawdę kluczowy…

Autorom „zawszepopierwsze” wytrwałości w posłudze wszystkim polskim fanom NBA, którzy za Waszym pośrednictwem odnaleźli ludzi cierpiących na tą samą – jak najbardziej pozytywną – przypadłość…

Wszystkim tym, których pominąłem życzę tego, aby nie patrząc na wydarzenia z zeszłego roku rozpoczęli nowy rozdział dając kolejną dawkę emocji milionom ludzi, dla których koszykówka jest czymś więcej niż zwykłym sportem.

Wesołych Świąt!

: http://e-basket.pl/News__WZ_Zyczen_czas__50170


Edit:
Używajcie proszę opcji cytowania ("quote") :smt023
Paawlus


Ostatnio zmieniony 25 gru 2008, 16:42 przez NoBody, łącznie zmieniany 3 razy

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 sty 2009, 2:49 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 paź 2006, 15:29
Posty: 1762
Lokalizacja: Zgorzelec
Fotki z meczu Turów:Bamberg:
http://picasaweb.google.pl/www.zgorzele ... seBaskets#

A ten co tam robił? Zabłądził w drodze na stok narciarski?

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 sty 2009, 14:34 
Offline
rekrut
rekrut
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 sty 2009, 14:29
Posty: 59
Lokalizacja: Bogatynia
nie żaden "ten" tylko gość, któremu zawdzięczamy wszystko co wcześniej klub osiągnął.

Chyba nie tylko mi się wydaje, że wszystko zaczęło sie sypać odkąd AK został wyrzucony..


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 sty 2009, 0:36 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 paź 2006, 15:29
Posty: 1762
Lokalizacja: Zgorzelec
Artykuły o zwolnieniu Saso:

http://ksturow.pl/turow.php?str=1&news=185

http://www.sport.pl/koszykowka/1,65031, ... zelec.html

http://www.sportowefakty.pl/kosz/2009/0 ... a-turowem/

http://www.prostimet.si/default.asp?ID= ... eng=novice

http://www.kosarka.si/2009/01/08/filipo ... til-turow/

http://polskikosz.pl/news/18701

http://prw.pl/articles/view/9570/a-jedn ... rem-turowa

http://www.sports.pl/koszykowka/artykul ... ykul=41216

kolejne:

http://www.siol.net/sportal/kosarka/200 ... nturo.aspx

http://zgorzelec.naszemiasto.pl/sport/945309.html

http://www.sport.pl/koszykowka/1,65090, ... ganem.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 sty 2009, 15:20 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 paź 2006, 15:29
Posty: 1762
Lokalizacja: Zgorzelec
Fotki z wczorajszego meczu Prokom - Turów:

1) http://www.plk.pl/?sub=galleries&gid=5120
2) http://www.asseco.prokom.pl/index.php?o ... 82&lang=pl


U nas na meczach celebrytek pokroju Anny Przybylskiej próżno szukać, nie to co w Sopocie :grin:

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 sty 2009, 20:40 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 paź 2006, 15:29
Posty: 1762
Lokalizacja: Zgorzelec
(1) Wywiad z Saso z piątkowego "Przeglądu Sportowego":

Obrazek




(2) Wywiad z Saso z dzisiejszej "Gazety Wrocławskiej":

Cytuj:
Jestem wdzięczny Turowowi za szansę, którą dostałem

Z Saso Filipovskim, byłym już trenerem PGE Turowa Zgorzelec, rozmawia Michał Lizak

Czy Pana pożegnanie z PGE Turowem było koniecznością?
Dla wszystkich jest chyba jasne, że zarówno ja, jak i klub znaleźliśmy się w bardzo trudnej sytuacji. Utrzymanie kary trzymiesięcznego zawieszenia sprawiło,że praktycznie nie mogę wykonywać swojego zawodu. Dla trenera to tragedia, że prowadzi tylko treningi, a nie ma wpływu na to, co dzieje się podczas meczów. A przecież wtedy dzieją się rzeczy najważniejsze. Dlatego rozumiem klub - przecież wychodzi na to, że płaci szkoleniowcowi za coś, czego ten w zasadzie nie robi. Gdyby to zawieszenie trwało miesiąc, półtora - można by jeszcze pomyśleć o tym, by jakoś ten okres przetrwać. Ale trzy miesiące to zdecydowanie za długo. I dla mnie, i dla klubu.

Kto podjął tę decyzję?
Podjęliśmy ją wspólnie, zdając sobie sprawę z realiów, w jakich się znajdujemy. Tak naprawdę decyzja już zapadła, lecz kwestie formalne jeszcze nie zostały załatwione. Ale to już tylko papiery do podpisania i tyle.

Może warto było jednak poczekać te trzy miesiące?
Nie ma co już na ten temat dywagować. Tak samo jak nie ma sensu się potem zastanawiać, czy zespół przegrał mecz tylko dlatego, że trener siedział na trybunach, czy byłoby inaczej, gdybym prowadził drużynę z ławki. Nigdy tego nie sprawdzimy...

Trudno zrozumieć, że wszystko zawaliło się przez jeden incydent w Koszalinie...
Mnie nie trzeba tego mówić. Tym bardziej że ja tam byłem, wiem, co się stało. Gdybym mógł cofnąć czas, na pewno postąpiłbym inaczej. Nawet sam dostał po twarzy. Inna sprawa, że ten incydent naprawdę źle oceniono. Zawodnicy tam byli, widzieli, co się działo, i też nie mogli zrozumieć, że ostatecznie to ja jestem jedynym winowajcą. Ale teraz nie ma już co do tego wracać.

Nagle Turów, uznawany za potentata, ma spore problemy.
Mieliśmy naprawdę straszny miesiąc - prawdziwy czarny grudzień. Wszystko źle się potoczyło - pod każdym względem. Po meczu w Bambergu byliśmy na pierwszym miejscu w lidze i mieliśmy świetny start w Pucharze Europy. I wtedy się zaczęło. Kontuzje Dariana Townesa i Donalda Copelanda sprawiły, że straciliśmy dwóch ważnych graczy. Do tego przegraliśmy kluczowy mecz w Belgradzie zdecydowanie za wysoko, doszedł jeszcze ten nieszczęsny Koszalin. Wszystko powinno wyglądać zupełnie inaczej. Przynajmniej kilku porażek można było uniknąć - w Koszalinie czy w Kwidzynie powinniśmy odnieść zwycięstwa. Stało się inaczej i jest problem.

Do tego doszły pogromy w Pucharze Europy. Czy Charleroi i Crvena Zvezda Belgrad rzeczywiście były przynajmniej o klasę lepsze od PGE Turowa?
My z tej grupy mogliśmy awansować, ale wszystko rozbiło się o dwa mecze z Serbami - w Belgradzie i w Libercu. W ciągu tygodnia mieliśmy puchary z głowy, a pojedynek u nas pokazał, że to drużyna w naszym zasięgu. Gdyby nie kontuzje, gdyby nie to, że w ostatnim momencie sprowadziliśmy Dragisę Drobnjaka, gdyby nie zawirowania pozaboiskowe. Teraz nie ma już jednak co rozpatrywać tego w tych kategoriach - na parkiecie po prostu okazali się lepsi.

Jak Pan w tej chwili ocenia sytuację, w jakiej jest PGE Turów?
Jest otwarta. W tej lidze wszystko może się zdarzyć, jest wiele niespodzianek, problemy ma nie tylko Turów, ale wszystkie inne drużyny - łącznie z Asseco Prokomem. Gdy do drużyny dojdzie jeden rozgrywający, a musi dojść, Turów znowu zacznie wygrywać. I spokojnie może walczyć o medale. Wierzę, że właśnie tak będzie.

Wszyscy mówią jednak otwarcie, że w Zgorzelcu jest poważny kryzys...
Jak się popatrzy na to, co się dzieje, to można tak to nazwać. Zespół odpadł z pucharów, trener był zawieszony, a drużyna przegrała kilka meczów także w lidze. Można nazywać to dołkiem, można kryzysem. Najważniejsze jest chyba jednak to, że szybko i w miarę bezboleśnie drużyna może z tego kryzysu wyjść, więc nie jest to żaden koniec świata.

Jakie ma Pan teraz plany?
Sytuacja jest dla mnie nowa, dopiero od kilku dni wszyscy wiedzą, że jestem wolnym trenerem. Agenci już pracują, rozważają, jakie są możliwości podjęcia innej pracy. Na razie jestem jeszcze w Zgorzelcu, muszę pozałatwiać wszystkie swoje sprawy. Chcę trochę odpocząć, spędzić trochę czasu z rodziną, której nie widziałem półtora miesiąca. Myślę jednak, że bez pracy nie zostanę...

Ponoć miał Pan propozycję z Lottomatiki Rzym?
To prawda - była taka opcja. Rozmawialiśmy o tym na przełomie listopada i grudnia, a więc sporo przed meczem z Koszalinem. Szefowie włoskiego zespołu sprawdzali, czy jest opcja rozwiązania, czy wykupienia kontraktu. Ostatecznie nic takiego się nie stało. Widocznie byłem tylko jednym z kandydatów.

Jak będzie Pan wspominał te prawie trzy lata spędzone w Polsce?
Bardzo dobrze - jestem szczęśliwy, że mogłem tu pracować, i zarazem wdzięczny za szansę, którą dostałem. To była moja pierwsza praca poza Słowenią, dużo się nauczyłem, nabrałem doświadczenia. Poznałem też wielu świetnych ludzi i myślę, że z wieloma będę nadal utrzymywał kontakty. Poza tym były też sukcesy. Dwa razy finał, dwa razy byłem wybrany na trenera roku w Polsce, prowadziłem drużynę podczas Meczów Gwiazd, dwukrotnie graliśmy w pucharach. Oby wszędzie było tak dobrze.

W perspektywie kilku lat jaki klub można zbudować w Zgorzelcu?
To dobre miejsce, na granicy trzech wielkich, silnych krajów. Tu jest spory potencjał, ale aby zawodowy sport mógł funkcjonować na wysokim poziomie, sporo musi się zmienić. Przede wszystkim Turów potrzebuje nowej hali - to absolutna podstawa. Muszą być lepsze hotele, cała zawodowa infrastruktura. Bardzo wiele zmieni autostrada do Wrocławia. W nowych warunkach Turów, odpowiednio finasowany, może być klubem regularnie grającym w Pucharze Europy ULEB lub w FIBA Cup. Bo Euroliga to jednak zdecydowanie za wysokie progi. I tak kilka klubów, które teraz grają w Eurolidze, niedługo nie będzie spełniało jej wymagań. Turowowi będzie to jeszcze trudniej zrobić.

Michał Lizak - POLSKA Gazeta Wrocławska
za: http://wroclaw.naszemiasto.pl/sport/946145.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 sty 2009, 22:18 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 paź 2006, 15:29
Posty: 1762
Lokalizacja: Zgorzelec
W jednym z tematów na forum znalazłem post lowposta z linkiem do wywiadu z Krygierem w "Baskecie" z początku stycznia 2007 roku:

Obrazek

To tak żeby zachować ten link dla potomnych ;) m.in. do tego służy ten temat.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 sty 2009, 8:57 
Offline
pismak
pismak
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 lut 2007, 22:35
Posty: 751
Lokalizacja: Zgorzelec
To już historia....i prędko nie wróci..


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 sty 2009, 17:23 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 paź 2006, 15:29
Posty: 1762
Lokalizacja: Zgorzelec
Cytuj:
"Wrócić do Polski? Czemu nie"
Środa, 14 stycznia (10:04)

Słoweński trener koszykówki Saso Filipovski, który rozstaje się z PGE Turów Zgorzelec po trzech sezonach pracy, nie ukrywa, że z żalem opuszcza Zgorzelec i Polskę.

Filipovski, który dwukrotnie zdobył z PGE wicemistrzostwo Polski, a w minionym sezonie awansował także do turnieju finałowego Pucharu ULEB, rozwiązał kontrakt z PGE za porozumieniem stron. Powodem zakończenia umowy była trzymiesięczna dyskwalifikacja nałożona na Słoweńca przez Polską Ligę Koszykówki za naruszenie nietykalności osobistej działacza Stowarzyszenia AZS Koszalin.

"Muszę ponieść konsekwencje tego zdarzenia. Żałuję, że tak zareagowałem. To była zła reakcja i nie jestem z tego dumny. Lepiej byłoby gdybym uciekł, choć byłem prowokowany i czułem się zagrożony. Nie cofnę jednak czasu. Jestem spokojnym człowiekiem. Pracuję jako trener 13 lat i nigdy wcześnie nie byłem w takiej sytuacji jak ta w Koszalinie, choć niejednokrotnie w Lidze Adriatyckiej było gorąco. Dziękuję Polsce, klubowi ze Zgorzelca, że mogłem tu pracować. To była moja pierwsza praca poza granicami Słowenii. Osiągnąłem dobre wyniki, poznałem ciekawych ludzi, mam wielu przyjaciół" - powiedział PAP Saso Filipovski.

Do zajścia doszło 13 grudnia w Koszalinie po wygranym w ostatnich sekundach przez akademików (70:68) spotkaniu z PGE. Filipovski w drodze do szatni, prowokowany przez kibica - jak się później okazało osobę posługującą się legitymacją VIP - uderzył go głową w twarz, łamiąc działaczowi koszalińskiego Stowarzyszenia AZS nos. Bez trenera Turów przegrał trzy z rzędu ligowe mecze.

Filipovski nie wyklucza, że powróci jeszcze na polskie parkiety.

"Jeśli będzie dobra propozycja to nie ma przeszkód, bym tu znowu pracował. Do Polski i tak wrócę, bo zbyt mało miałem czasu aby zobaczyć i poznać dobrze Kraków, Warszawę, Mazury. Mam przyjaciół, więc na pewno tu przyjadę, niezależnie od koszykówki. Teraz chcę odpocząć, spędzić czas z rodziną i przygotować się do nowego sezonu. Takie mam plany, ale praca trenerska jest też i taka, że nigdy nie wiadomo, kiedy otrzymasz dobrą propozycję" - dodał Saso Filipovski.

Słoweński szkoleniowiec uważa, że walka o mistrzostwo Polski będzie ciekawa, bo poziom ligi się wyrównał.

"Wiele zespołów ma zbliżone do naszego budżety i znacznie się wzmocniło. Walka o mistrzostwo będzie na pewno ciekawa. To nieprawda, że mieliśmy najwięcej pieniędzy, bo kwotę miliona euro na zawodników miał też Anwil, o czym mówił mi trener Sagadin na początku sezonu. Inni wzmacniają się cały czas, a nas prześladował pech i kontuzje. Turowowi potrzebne jest przede wszystkim wzmocnienie pod koszem i rozgrywający, bo po kontuzji Donalda Copelanda graliśmy gorzej i przegrywaliśmy spotkania w końcówce" - dodał Filipovski, którego oficjalne pożegnanie w klubie odbędzie się podczas sobotniego spotkania ligowego z Energą Czarnymi Słupsk.

Słoweńskiemu trenerowi najtrudniej było przyzwyczaić się w Polsce do dalekich podróży na ligowe mecze.

"Słowenia jest mała i nawet grając w Lidze Adriatyckiej nie jeździłem nigdy tak długo. W Polsce prawie każdy mecz to kilkunastogodzinna podróż. Nie sądziłem przed przyjazdem tutaj, że Polska jest tak duża. Na początku patrzyłem na mapę i mówiłem sobie, nie jest tak źle, te około 500 kilometrów np. do Warszawy to jak podróż na mecz Ligi Adriatyckiej do Splitu. W Chorwacji i Słowenii są jednak dobre drogi. Po kilku takich wyjazdach przestałem liczyć kilometry i zacząłem liczyć godziny podróży. Z aklimatyzacją do takich długich wyjazdów też nie było na początku na najlepiej, ale z czasem przyzwyczaiłem się" - dodał Filipovski.

Rozmawiała Olga Przybyłowicz

źródło informacji: INTERIA.PL/PAP
za: http://sport.interia.pl/koszykowka/plk/ ... 242768,109


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 sty 2009, 19:47 
Offline
rekrut
rekrut
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 lis 2006, 10:53
Posty: 56
Lokalizacja: II Armii
Konkretna rozmowa z Saso i z prezesunciem też. Polecam http://basketzone.com.pl/program/program-12/20


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 sty 2009, 20:39 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 paź 2006, 15:29
Posty: 1762
Lokalizacja: Zgorzelec
dzięki wielkie te4nik :smt023 do tej pory oglądałem na stronie: http://tede.pl/online/index.html

nitroo - dobrze jakbyś zlinkował logo basketzona z opisem "magazyn koszykarski" na oficjalnej stronie Turowa oraz zamieścił info o tym cyklicznym programie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 sty 2009, 11:13 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 paź 2006, 15:29
Posty: 1762
Lokalizacja: Zgorzelec
Fotki z wczorajszego meczu Turów - Czarni, a raczej pożegnania Sasy i Bobiego :)

1) http://picasaweb.google.com/www.zgorzel ... _vs_Energa
2) http://ksturow.pl/turow.php?str=11&galeria=15
3) http://foto.ziolo.eu/galeria/pge-turow- ... slupsk/672


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 sty 2009, 17:21 
Offline
pismak
pismak

Rejestracja: 27 maja 2008, 11:29
Posty: 674
Lokalizacja: z Polski
Obrazek

[ Dodano: Nie Sty 18, 2009 5:25 pm ]
http://pl.youtube.com/watch?v=YKUzYjmUHtQ pozegnanie


Ostatnio zmieniony 18 sty 2009, 18:51 przez NoBody, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 sty 2009, 20:17 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 paź 2006, 15:29
Posty: 1762
Lokalizacja: Zgorzelec
1) Bochen i Sroka - konferencja: http://pl.youtube.com/watch?v=EuCTcdcPtm0
2) Turkiewicz i Okorn - konferencja: http://pl.youtube.com/watch?v=Urr1Lt-zirc
3) Wideo z meczu: http://pl.youtube.com/watch?v=VbxFmW9t1Tw

Wstyd, że to przyjezdni robią i umieszczają takie rzeczy. Widocznie u nas "się nie da".

wideo z pożegnania SASO i BOBANA:
1) http://pl.youtube.com/watch?v=YKUzYjmUHtQ
2) http://www.youtube.com/watch?v=U0T1aGLNemg


Ostatnio zmieniony 19 sty 2009, 14:51 przez paawlus, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 sty 2009, 20:32 
Offline
zinfoman
zinfoman
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 sty 2008, 18:21
Posty: 1551
Lokalizacja: Zgorzelec
POŻEGNANIE SASO I BOBANA

krecone ze srodka hali z 6 rzedu :D


640x480 i okolo 50MB
mozna ogladac w wyzszej rozdzielczosci wystarczy kliknac pod filmikiem.

pozdro.


Ostatnio zmieniony 19 sty 2009, 14:40 przez yARO_81, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 529 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 36  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  


Support forum phpbb by phpBB3 Assistant
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
NA FORUM OBOWIĄZUJE ZAKAZ UŻYWANIA FORM "PAN" oraz "PANI". Używamy tylko formy bezpośredniej.


Firma DGL - właściciel www.forum.zgorzelec.info nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników.
Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub ccywilną..