Hmmm
Przychodząc na mecz spodziewałem się ciekawego widowiska i emocji przynajmniej do 3 kwarty. Patrząc na Pettwaya, który na żywo jest dwa razy większy niż w TV zapowiadało się ciekawe show. Williams wygląda jak Ryan Randle, takie pierwsze skojarzenie. Gośc jest spory, bardzo spory. Nie dziwie się, że ma braki kondycyjne, raczej nie spodziewałem się tego, że wystąpi, była tam jakaś nadzieja, że w końcówce, przy wysokim prowadzeniu, ale jednak go nie zobaczyłem w akcji. Na rozgrzewca cośtam powsadzał, porzucał, spudłował pare razy spod kosza, ale myśle, że gość powinien nam się przydać jako zmiennik Drobnjaka do przepychania. Scooter sprawia bardzo pozytywne wrażenie. Orientuje się w tym co się dzieje, zasuwa jak szalony, pilnuje swego (kurcze widze kolejnego czarnucha porządnie broniącego, to jest coś) może nie jest wielki wzrostem, ale za to wielki duchem. Ma wole walki i nie odpuszczał tak łatwo. Przechwytując piłke nie bał się pojedynku z Pettwayem i poszedł w góre wymuszając faul, to się ceni. Myśle, że na 99% zostanie w Turowie i będzie przydatnym wzmocnieniem.
Co do samego meczu. Pierwsza kwarta była wyrównana, nawet Kager objął prowadzenie i spodziewałem się sporych nerwów. Zawiódł mnie w tym meczu Rodriguez, na początku był tak jakby poza grą. Nie trafił trójki, szybko wrócił, głupio sfaulował, potem przechwycił i nie wykorzystął akcji podkoszowej. Od akcji 2+1 kilka minut później nastąpiło przebudzenie i cośtam pograł. Jednakże lepiej od niego na tej pozycji radził sobie Koszarek, spełniło się moje życzenie i dziś Łukasz zagrał 20 minut :] Jak zawsze podobało mi się jego wyczucie rytmu, waleczność, zaangażowanie i kreatywność. Mam nadzieje, że gra na jedynce będzie tradycją, przynajmniej te 15 min na mecz. Kelati, ten to jest gość, dzisiaj nie było na niego mocnych, zagrał podobne spotkanie jak z Anwilem. Wchodził pod kosz i to skutkowało, na obwodzie także skutecznie. Mam filmik jak robi Dunka z kontry. Super. Oby tak dalej! Kolejny zawodnik zasługujący na poświęcenie mu kilku minut to Stimać... Dzisiaj nie wierzyłem w to co on wyprawiał. Jego ruchy nóg są nieco paralityczne, ale statystyki pokazują co on dziś wyprawiał. Wreszcie trafił za trzy, ba! nawet dwa razy. 4/4 za 2. Zbierał, przechwytywał, podawał, wchodził pod kosz. Waleczność i skutecznosć, tak moge skomentować jego dzisiejszy występ. Nie wiem czy to jest zapowiuedź jego dobrej gry, czy też po prostu dobry występ przeciwko słabszemu zespołowi. Oby to pierwsze. Kto następny? Dragisa Terminattor. Dzis zawodził tylko w osobistych, bo w walce z Pettwayem i Kordianem Kononowiczem był niesamowity. Zagrał na swoim poziomie. Aaron może zebrał więcej piłek, ale nie kleiła mu się piłka w zbiórkach w ataku, gdyż leciała przeważnie w trybuny. 2/7 z osobistych nie wygląda zbyt dobrze, ale za tydzien musi byc lepiej :]
Kolej na Petrovicia. Zagrał tak jak zawsze, 2 punkty po elegancim wjeździe pod kosz, obrona, obrona i jeszcze raz obrona. Ten to ma kurde wyczucie. Szkoda tylko, ze po dwóch przechwytach od razu tracił gałe i w tym elemencie wyszedł na zero. Witka dziś był widoczny głównie w faulach, choć trójka elegancka. Słabiutko Robert, słabiutko. Reszta naszych zawodników była mało widoczna, choć trzymałem kciuki za trójki Pluty i Roszyka to piłka jakoś nie chciała przelecieć przez to czerwone kółeczko zwane obręczą. To co mi się dziś podobało to podział minut na zawodników, Rodriguezowi nie szło to Koszarek podciągnął, Witka faulował to godnie zastąpił go Stimać i jakoś tak się wszystko uzupełniało. Ciekawe jak nowym podobał się doping na hali w Zgorzelcu, ciekawe też czy boją się śniegu 
Zespół Kageru był dziś troche zagubiony, mieli kilka ładnych akcji, Pettway polatał tu i ówdzie na poziomie pierwszego piętra, ale oprócz tego nie można niczego ciekawego powiedzieć. K. Kononowicz swego debiutu nie może zaliczyć do udanych. No, ale trafiając na Drobnego trudno dobrze wypaść w pierwszym meczu. Turów był dziś innym zespołem niż w pierwszej rundzie w pojedynku z Kagerem i udowodnił to co miał do udowodnienia.
Za Kager będe trzymał kciuki, bo bardzo lubie Air Aarona, życze im awansu do PO. Myśle, ze już w następnym meczu będą o wiele lepsi na parkiecie.
Pora na filmiki:
Na pierwszy ogień trójka Kelatiego
http://www.wrzuta.pl/film/7sSbqyooZm/kelati_3
Wsad Kelatiego w szybkiej kontrze
http://www.wrzuta.pl/film/ih10ueYpSr/kelati_wsad
Tak wygląda Scooter na parkiecie (miałem ostatnie 2 sekundy nagrywania i jakoś trzeba było to wykorzystać)
http://www.wrzuta.pl/film/8is7CgufNT/sherrill_scooter
Nie moge wrzucić filmiku jak Stimac trafia trójke, bo wyskakuje:
Cytuj: "MOV01392.MPG": Naruszone zostały reguły bezpieczeństwa serwisu.
Kurcze, nie wolno publikowac jego trójek?
Reszta filmików jutro, bo dziś już nie mam czasu.
P.S Najlepszy był tekst komentatora: "Jesteśmy ze ślaska i nieładnie jest się cieszyć z przegranych naszych sąsiadów, ale Śląsk przegrał z Polpharmą 72-66" (czy jakoś tak) i oklaski.
|
O ile pamiętam, Śląskowi troche krwi napsuł Kuebler. W końcówce spotkania wzią ciężar gry na siebie.
, żeby zobaczyć nowych grajków w akcjii. Zarówno Scooter jak i Williams będą na ławce Turowa, więc spodziewam się, że zaprezentują się nam w meczu --> 
zdr 
), to bedzie musial wejsc. Tylko jak u niego z brakami kondycyjnymi?
zdr ![]:->](./images/smilies/077.gif)
, ukazuje to wynik spotkania 82-51, nikt nie spodziewał się tak łatwego meczu, koszykarze ze Zgorzelca udowodnili ze nie przez przypadek są na szczycie tabeli 
. Miłą niespodzianko była dla mnie wspaniała gra A. Stimaca który grał jak w transie 
przechwycał, zbierał, rzucał, a co najważniejsze trafiał. Jednak T. Kelati pokazał że on jest najlepszym strzelcem Turowa po zdobyciu 29 punktów pochował wszelkie nadzieje na zwycięstwo gdynian. S. Sherill grał ostrożnie wolał podawać niż rzucać, ale niema co się dziwić nie chciał podpaść nowemu trenerowi, ale myślę ze znajdzie w Zgorzelcu swoje miejsce.
Na plus zasłużyła cała drużyna. Każdy zrobił to co do niego należało. Wielkim zaskoczeniem dla mnie, była dyspozycja Andreja Śtimaca. Morgoth czy mówiłeś, że on sie jeszcze obudzi? Morgoth Andrej Śtimac not sleap 
Nienarzekajmy chcieliśmy mięska to mamy. Najważniejsze, że odrywa sie od parkietu. Saso zrobi mu kuracje, i na play-off będzie jak ta lala. Od dziś powinien przyjąć ksywkę Zgorzelecki Baby Shaq :>
to kilka refleksji :