Na pierwszy rzut oka pytanie w temacie wydaje sie kompletnie debilne, ale.....
Chodza sluchy, ze RR byl w Zgorzelcu na testach za czasow coacha Kaminskiego. Potrzebuje informacji z pierwszej reki, a wlasciwie tylko potwierdzenia lub zaprzeczenia. Ludzie blisko zwiazani z klubem w tamtych czasach, wiecie cos?

Hahah, dobre

to nawet smieszne nie bylo .....

Z tego co ja pamiętam, raczej taka osoba w tamtych czasach przez drużynę Turowa się nie przewinęła... a czy była w kręgu zainteresowań??? jest jedna osoba w Polsce, która mogłaby na to pytanie odpowiedzieć... uderz na http://forum.basket2.net/ i szukaj niejakiego stinger'a, on w tamtych czasach bardzo mocno doradzał Wojtkowi w wyborze zawodników z USA.

spoko szamo. thnx



.:do zamkniecia:.

Nie rozumiem tego śmiechu.. Talent Rondo został odkryty dopiero około 3 lat temu, kiedy to nikomu nieznany rozgrywajek stał się rozgrywającym mistrzowskich Celtics.. Wcześniej był typową zapchajdziurą jakich pełno i pewnie w Europie by także nie zaistniał. Warto pamiętać że prawdopodobnie gdyby nie gra u boku takich all-star jak Kevin Garnett, Paul Pierce czy Ray Allen nie rozwinąłby się aż tak bardzo..

Matko, jak się tu nie udzielam, tak nie wytrzymałem.

Czy wy się jakiegoś okropnego świństwa najedliście? Siedzicie w internecie i nie możecie sobie sprawdzić tak prostych rzeczy?

Michaelos - pierwszy sezon Rondo w NBA to był sezon przed przyjściem do zespołu KG i Allena, więc kompletne tankowanie i ten człowiek nie był zapchajdziurą. Grał w kadrze USA chyba nawet razem z Grayem w 2005 roku.

Tommason - tak, był Rondo, LeBron i kilkanaście lat temu jak Turów grał w 1 lidze do Zgorzelca przyjechał Kobe, ale ze względu na niemożliwość zakontraktowania gracza zagranicznego musieli go odpuścić.

@anfer: nie histeryzuj

Z tego co pamietam to bylo w pewnym momencie mozliwe ze zjawi sie tu Rodman ?! wprawdzie tylko na mecz pokazowy...(to chyba prawda ?!) wiec niektorzy moze sobie pomylili Denis`a z Rajon`em Tylko ze to bylo za Karola a nie za Kaminskiego.

to był prima aprilis

W drabince ważności w NBA był nikim, czyli zapchajdziurą. Był pierwszym PG bo ktoś musiał a nic wielkiego nie grał. Przerzucony natychmiast z Phoenix do Bostonu, miał grać, bo mało zarabiał. Pierwszy sezon skończył ze średnimi na poziomie 6pkt i 3as, co nie świadczy najlepiej. Dopiero od czasów 'Big Three' jego talent z przymusu sie rozwinął i objawił.

Po za tym tu nie chodzi że był na testach kiedy coś grał tylko kiedy nie grał nic, bo myśle że niektórzy źle to zrozumieli..

@Bosak, ja histeryzuje? Ja mam siwe włosy jak czytam tego typu rewelacje.

Rodman to była zupełnie inna historia, gość pojechał zagrać kilka meczów w Szwecji bodaj, on sobie szukał rozrywki. Rondo do Europy, do Polski, baaa do Zgorzelca. Pewnie dlatego, że ktoś z kimś, gdzieś po coś jakoś się znał.

@michaelos - błagam, skończ tą kompromitację - był nikim, zapchajdziurą. Jeśli swoje sądy będziesz wygłaszał na podstawie średniej pts i as, to możemy zakończyć rozmowę. Rondo był mega perspektywicznym rozgrywającym, nie na darmo Ainge uparł się, aby nie oddawać go w wymianie za KG.

I co to w ogóle za tekst - w drabince ważności NBA? Kto w tej drabince stoi w jakim miejscu i na jakiej podstawie się tam znajduje?

Dżizas, kolejny argument nie do strawienia - miał grać bo mało zarabiał? Teraz zarabia nieco ponad 2,5 miliona, to gra bo mało zarabia - tak?:) I dlatego np. Stephon Marbury nie grał, bo zarabiał DUŻO.

A Twoja konkluzja trzyma się kupy jak cały ten wątek - RR był wybrany w drafcie w 2006 roku i od tamtej pory gra w NBA. Takie to trudne do zrozumienia?