Śmieszą mnie komentarze dotyczące wyzywania naszego trenera, Jacksona, jak i to, że finał był ustawiony, aby Turów mógł spokojnie grać w VTB. Wy naprawdę nie umiecie docenić starań tych chłopaków? Niektórzy skreślali Turów po pierwszej porażce z Anwilem w półfinałach, już o 6-stkach i w sezonie regularnym nie wspominając.
Trójka Koszarek-Hodge- Hosley, zarabiają razem prawie tyle ile cały nas skład, ale tego co my mamy, a im brakuje to walka i serce. Pamiętam sezon gdzie był Grey, Wright, i odpadliśmy wcześnie, w tedy duża część kibiców pisała o tym, że nic by nie mówili, gdyby ten zespół pokazał serce i walczył na parkiecie, teraz walczą i dalej źle.
Co do treningów siłowych: Nasz sztab szkoleniowy to nie są amatorzy, oni naprawdę wiedzą co robią. Było wyjaśnione po co to tak jest, a mianowicie gdy jest zwyżka formy, aby to przystopować, takie zasady panują w sporcie w XXI wieku.
Co do Jacksona, wielu go skreśla i nie chce widzieć w przyszłym sezonie, ale nie ma to jak patrzeć tylko w protokół i ile kto pkt. zdobył na jakiej skuteczności, a nie zauważać co ktoś robi na parkiecie. Jackson dzisiaj popisał się dobrą obroną i bardzo dobrymi podaniami do kolegów na czystych pozycjach, to, że nie wyszła mu skuteczność, to nie znaczy, że mają go wywalić, ani że mecz w jego wykonaniu był słaby.
Co do Robinsona, to moim zdaniem ma źle dobrane buty, gdyż chyba ma je od 2 meczów, i już u nas było widać, że ma kłopoty z utrzymaniem równowagi i musi grać bardzo asekuracyjnie.
Nie wiem jak wy, ale ja się ciesze ze srebra, na pewno lepsze to niż być teraz na miejscu Anwilu, czy choćby Trefla.
|