turfun na forum basketu napisał-
Wczoraj przed edycją postu, coś sugerowałem, ale coraz głośniej o Turowie, więc dokończę.
Daruję sobie podsumowanie sezonu, skupię się na aktualnych rzeczch i o ile po decyzji o Rajkovicu negowałem ten ruch, choć wielu ze mnie szydziło, to przybliżę aktualna postawę Rajkovica - już po seznie.
Prezes RN mówi o zatrzymaniu trzonu z tegorocznego składu, ale czy bierze pod uwagę głosy zawodników, że oni nie chcą po finale za bardzo grać u Rajkovica? W szczególności Polacy - podstawowi!
Rajkovic dostał za dużo 'luzu', w klubie... W klubie brakuje osób z jajami, by hierarchia nie została zaburzona, ale dali wejść Rajkovicowie w taką sferę i jeszcze jego większe mniemanie o sobie, że to juz nigdy nie wyjdzie na dobre dla klubu.
Jego żona ma rodzić jakoś tego lata i on powiedział, że będzie gotów wrócić do Zgorzelca przed samą ligą, więc wszystkim miałby zajmować się Grzegorz Ardeli...
W sprawach transferów, to sternicy mieliby do niego dojeżdżać, by omawiać te kwestie, bo on nie ma zaplanowanego przybycia do Zgorzelca w celach omawiania nowych transferów.
Dragisa - MR znajdował się ponoć w tym czasie w bliskich odległościach od Zgorzelca, które Euroliga wytycza w ramach infrastruktury - 100km do lotniska. Nie napiszę w jakim celu tam był, ale to była kompletna ignorancja kibiców, a przede wszystkim swoich zawodników i wyraz braku szacunku dla kibiców i zawodników. Szkoda, że klub pozwolił w takim czasie nawet Rajkovicowi być ponad - żałosne!
Duet WŁ - MR jest największym szkodnikiem klubowym. Najprościej byłoby pozbyć się tego drugiego zła, bo jeśli Turów chce myśleć realnie o wysokich celach, Rajkovic ze swoją polityką tego nie gwarantuje.
Przy tej okazji napomknę, że minuty w finale dla DJ były wkalkulowane właśnie przez ten duet, gdyż jeden w niego wierzył, drugi nie, stąd usilnie trzymany DJ na parkiecie, by udowodnić coś temu drugiemu, a np. Cel druga połowa G3 na ławce.
W wywiadzie zrzuca się winę na zawodników?! WTF?! Aleksic, Micic - ku* po 5-6 kolejkach byli do odstrzału, ale nie... BEO należy się nawet roczna szansa na pokazanie choć jednego dobrego meczu... Może to jednak zarząd nie dorósł do walki o najwyższe cele, bo przez wewnętrzną politykę kompletnie olano ambicje i wolę walki zawodników, którzy naprawdę chcieli i walczyli o MP.
WŁ+MR=DJ byli hamulcowymi Turowa w finale.
Najprościej i najwygodniej zrzucić na kogoś winę, a na siebie nie wziąć odpowiedzialności, że trenerowi dało się o wiele, wiele za dużo swobody i poklepując po plecach. Ciekawe, czy w RN znają coś takiego jak wstyd?
"o MP powalczymy może na nowej hali"... w wywiadzie pada stwierdzenie, że chcą naprawić błędy, by walczyć o najwyższe cele, a później, że o MP powalczą MOŻE na nowej hali... zaraz, zaraz... nowa hala chyba nie będzie oddana do użytku w sezonie 2013/2014, prawda?
Woy- nic o tym nie słyszałem kompletnie. Trzymam kciuki, byś miał rację. Mimo, że też go broniłeś po sezonie w Śląsku, to po sezonie w Turowie wśród zawodników ma bardzo mizerną opinię.
I do tego jego stanowisko wobec RR, że nie jest potrzebny taki zawodnik...
Chciałbym by to okazało się prawdą, ale rzeczywistość mówie - BEO i nie zmienia się nic...
Szkoda, że za hamowanie własnego składu w walce o MP i kompletną ignorancję kibiców, swoich zawodników - nie pokazując się na pożegnaniu - działacze nie wyciągną wniosków.
Szkoda, że po kolejnym sezonie, wśród kibiców, którzy mogliby odcisnąc lekką presję na władzach, że jednak z zewnątrz widać ich ruchy - kolejny, już sezon będzie spod znaku "w przyszłym sezonie bedzie lepiej"... i 5 sezonów Turów stoi w miejscu ...
i co o tym sądzić?