Dobry mecz w naszym wykonaniu - oby starczyło nam sił na drugą połowę

Brawo! Taki Turów chcemy oglądać zawsze! Do przerwy prowadzimy z pagórkami 39:48. Kto nie ogląda meczu, niech zacznie albo później żałuje :-)

No i takiej kupy w grze się bałem w II połowie.

3 kwarta rewelka

Czwarta będzie niewiele lepsza.

Zabrakło sił na pobudzonych pagórkowców w II połowie - zabiły nas głupie straty, niewykorzystane "łatwe" okazje i to co jest naszą zmora w tym sezonie - niewykorzystane osobowe 20/32 !!!

Wystarczy, że taki "super" trener Gronek kazał swoim naciskać naszych na koźle i wtedy nasz "super" trener ze swoim ubogim warsztatem nie umiał nic wymyślić. Oni obniżali skład, a Fisher w odpowiedzi na boisku w tym czasie trzymał, kogo?... Borowskiego
To chyba można już powiedzieć bye, bye play off! :-(
Aha, no i te wolne rzucane po "mistrzowsku" 20/32 - 62,5%

Zabrakło znacznie więcej. Przede wszystkim - umiejętności. Brakuje lidera, który w trudnych momentach wziąłby ciężar gry na siebie. Brakuje drużynie charakteru, mentalności zwycięzców. Stelmet był po ciężkim meczu z Anwilem, my odpoczywaliśmy.
Ten sezon przegraliśmy znacznie wcześniej i liczę, że Stachyrę będzie stać na refleksję. Błędne decyzje odbijają się czkawką. Drugi sezon bez play-off - tego jeszcze w Turowie nie grali. Stachyra to fajny, grzeczny facet - jak cała drużyna z trenerem na czele ( grzeczna, miła itp. ) - ale efekt tej " kultury osobistej" w sportowym kontekście - słaby.

ze co prosze 12/32 chyba37,5 % rozumiem tez widzialem po2q +9 poczatek3q(5min) i 0 czwarta poczatkowe 5min -10 i po herbacie z jednym sie chyba zgadzamy ten zespol nie zasluguje na playoff w tej powiedzmy to otwarcie SLABEJ LIDZE

Już poprawiłem. Miało być 20/32

SOKOJNIE NIC SIE NIE STALO

Mecz był do wygrania, co pokazała pierwsza połowa.
Niestety w trzeciej kwarcie nasi dali popis

Posiłkując się samymi suchymi liczbami,
to Stelmet w całym meczu oddał tyle samo rzutów z gry, co Turów,
na domiar my mieliśmy o 7 rzutów osobistych więcej niż oni.
Pies pogrzebany został przez skuteczność, Brown 16,7%, Carter 26,7%.
Do tego źle rozdysponowana ilość rzutów na poszczególnych zawodników
i stosunek rzutów z pomalowanego, do tych zza łuku.
Brown(5), Michalak(8) i Carter(11!) oddali łącznie 24 niecelne rzuty,
a z 62 rzutów 29 było autorstwa Carter, Michalak.

Niestety Brown w tym meczu okazał się bezużyteczny, do tego beznadziejna
postawa Cartera (tylko 1 asysta w całym meczu rozgrywającego!)
i granie na "samca" Michalaka i mamy taki, a nie inny wynik.

"Trwa imponująca seria Anwilu", a na parkiecie szaleją Nemanja Jaramaz i Michał Chyliński. Jakoś wydaje mi się, że zbyt wielu zawodników przeciekło nam przez palce.
Dzięki rozumnemu zarządzaniu kasą i odpowiednio wykorzystywanym morałom dzisiaj inaczej biło by nasze

https://www.youtube.com/watch?v=l5J50lR6ai8

To były piękne czasy. Czy kiedyś wrócą ???
Obecnie smutno się robi ,gdy zawodnicy ,którzy grali w Turowie odnoszą sukcesy
w innych klubach i przyczyniają się do zwycięstw swoim nowym klubom a nam
często robią "kuku".

Nadzieja umiera ostatnia!!!
Jutro mecz, a tu cisza, wszyscy łby pospuszczali!!!
Może jednak jakieś mecze w PO uda się w tym sezonie obejrzeć.