Może ten mój post powinien trafić do działu o byłych zawodnikach Turowa ale uznałem, że tutaj też warto go umieścić.
Nie wiem jakie źródło posiada autor tej informacji (Strzalka.1970) ale ja zaczerpnąłem ją z "basket-forum.pl".
Równie dobrze ta informacja może być nie potwierdzona.

http://basket-forum.pl/viewtopic.php?f= ... 5309403bc7
"Michał Chyliński kończy przygodę z Anwilem. Kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron z inicjatywy obu stron."

Ciekawe, czy kontuzja Michała jest aż taka groźna, czy może chciałby związać swój dalszy los z dawnym klubem i trenerem?

http://www.przegladsportowy.pl/koszykow ... 1,297.html

Grzesiu Ardeli na to nie pozwoli.

Przy tak poważnej kontuzji ten sezon też może mieć z głowy, tak jak to było u nas.

Kiedy narzekałem na transfer Macka nie sądziłem, że będzie to najciekawszy zawodnik Turowa na nadchodzący sezon. Jeśli tak jak ja czekaliście na jakiegoś super grajka co przysłoni całą tą mizerię, którą do tej pory udało się podpisać, to zalecam przestać. Budowa składu na kolejny sezon zmierza ku końcowi, a mam obawy czy nasz polski roster poradziłby sobie w 1 lidze. Chcieliśmy 5 Bochnów co wydawało się absolutnym minimum, a nie będzie nawet 3. Chyba że ktoś liczy Hana, którego w ubiegłym sezonie nie chciała nawet Siarka. Ucieszyłbym się chyba nawet z Dłuskiego, z którego jeszcze miesiąc temu się śmiałem, ale widocznie nawet on jest za drogi.
Nie ukrywam, że czuję się trochę oszukany ponieważ drugi sezon kontraktu z PGE miał być powrotem do gry o medale. Pozostaje tylko wierzyć, że najchudszy sezon w historii pozwoli na całkowitą spłatę długu, a drużyna będzie walczyła, gryzła parkiet i jakoś utrzyma się w lidze. Pytanie tylko co dalej? Czy PGE wiedząc, że 12 mln poszło w większości na spłaty długów zechce dalej sponsorować Turów, który nic przez te dwa lata kontraktu nie osiągnie?

https://sportowefakty.wp.pl/koszykowka/ ... -z-ostrowa

Ardeli szykuje drużynę na MISTRZA. A my ?

A my ciągle płacimy rachunek za mistrza a przede wszystkim klub cierpi na walce buldogów pod dywanem

Płacimy, bo mistrz "domowe" mecze grał w wynajętych halach.
rafcio sprzedał mieszkańcom kiełbasę wyborczą, PGE Turów Arenę!!!

Heh. Spójrz na rozliczenie Twardych Pierników to będziesz wiedział na co w klubie koszykarskim idzie kasa i za co można przepłacić

PS. A jeśli wierzyć plotkom, że nawet drugoplanowe postacie zbliżały się z wynagrodzeniami do kwot prezesowskich to rzuca nowe światło na wydatki klubu w latach prosperity...

Czytając wywiad z trenerem o mniejszym budżecie wydaje mi się że Stachyra oszukiwał nas przez dwa lata ! Miało być już dobrze a jest najgorzej jaj jesteśmy w PLK. Albo kłamał cały czas albo jest nieudacznikiem i tylko pięknie gadał a teraz schował się jak szczur i milczy.Najgorszy prezes Turowa jaki był!!!!!!
Brakuje mnie w wywiadzie kiedy zaczynają się przygotowania i czy ktoś dojdzie z trenerów do pomocy jak główny będzie z kadrą.

A gdzie podziewa się teraz nasz prezes . Żadnych wiadomości co dalej z drużyną jaki plan okresu przygotowania do sezonu . Jakie cele i czy tylko gramy by grać o pietruszkę w tym roku. Niewiem czy to prawda bo to plotki ale jesteśmy mocno pod kreską. Tak źle to chyba jeszcze nigdy Nie było. Prezes do roboty bo weryfikacja ponoć do 15 lipca

Przez najgorszego jaki u nas był to mamy teraz takie klocki ale fakt, że obecny chyba nie bardzo temat ogarnia. Nie wiem czy z szafy wypadły jakieś nowe trupy, bo przecież zaraz po sezonie były zapowiedzi i prezesa i trenera, że teraz będzie lepiej, że większy budżet, że lepszy skład a tu takie bum. Więc o komentarz prezesa aż się prosi.


Patrząc na obecny skład oraz zapowiedzi i jeżeli spadki będą utrzymane to nie będzie gry o pietruszkę a o utrzymanie.

Szykuje się kolejny bardzo cieniutki sezon w naszym wydaniu.
Przed poprzednim prezes puścił bajkę, że odbudowa, spłata długów, a kolejny sezon to powrót do walki o najwyższe cele i ludzie mu uwierzyli, co potwierdzili wykupując sporo karnetów.
Tym razem to nie przejdzie po takich rewelacjach w wywiadzie z trenerem - teraz też już wiemy, dlaczego ten przeciętny trener pozostaje na stanowisku.
Na koniec sezonu może okazać się, że nasza sytuacja/pozycja do negocjacji kolejnego okresu sponsorowania przez PGE będzie najgorsza w historii - mam nadzieję, że chociaż te szumne zapowiadane spłaty zaległości w poprzednich sezonach nie są fikcją - to jest jedyna rzecz, która może nas bronić i skłonić PGE do rzucenia kasą.

Prezes w zeszłym roku, przed sezonem był bardziej medialny, skory do rozmów i spotkań z kibicami. Teraz okopal się, schował głowę w piach i zamilkł. Inna taktyka tyle tylko że to może sugerować, iż ma wszystko już w du..e. Zobaczymy

Problemy z pieniędzmi są od kilku lat, ale nowych sponsorów nie ma komu szukać...

Krzysztof tak mi przykro , nie mogę uwierzyć. Żegnaj ...