forum.zgorzelec.info
http://www.forum.zgorzelec.info/

Czy parada równości jest nam potrzebna?
http://www.forum.zgorzelec.info/viewtopic.php?f=60&t=666
Strona 3 z 4

Autor:  Jagna [ 27 lis 2005, 16:20 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Chodziło o propozycję zorganizowania wiecu poparcia w Zgorzelcu. Zagadka: co w takim razie miała na myśli Jagna w przytoczonym przez Ciebie cytacie? Chyba nie to, co sądzisz, że miała.


Czuje się jak na lekcji j.polskiego. Co autor miał na myśli?. Nikt nie wie, bo po pierwsze nikt nie zna autora a po drugie nikt nie potrafi czytać w myślach.

Widze, że moja wypowiedź spowodowała pewne zamieszanie i dość długą wymiane zdań. Ale czy nie prościej byłoby napisać post w stylu: Jagna czy mogłabyś wytłumaczyć co miałaś na myśli? I niepotrzebne byłoby zastanawianie sie i odgadywanie myśli Jagny :lol:

Chciałabym jeszcze wrócić do posta Paździocha z przed 3 dni. Nawiązał do Johna Locke'a oraz Johna Stuarta Milla co miałam uczynić ja.
Locke uważał iż ludzie żyją w stanie pełnej wolności kierowania swym postępowaniem i dysponowania swym mieniem oraz osobami, jak sobie życzą, nie pytając o pozwolenie ani nie zależąc od woli innego człowieka.Wszyscy są sobie równi zatem nikt nie zmierza do ograniczania praw innych osób."Każdy ma równą władzę zachowania swej własności, czyli życia, wolności i majątku".
Mill natomiast uważał, że pierwszym nienaruszalnym prawem jednostki jest wolność sumienia, myśli, uczucia wraz ze swobodą wyrażania opinii i przekonań.Drugim jest swoboda gustów i zajęć pod warunkiem iż postępowanie jednostki nie przynosi szkody innym. Trzecim jest wolność zrzeszania się także pod warunkiem, iż nie wyrządza ona krzywdy innym.Społeczeństwo ani jednostka nie posiada prawa narzucania jakichkolwiek przekonań ale może je wyrażać.

Jak myślicie czy gdyby takie prawa i myśli były w dzisiejszych czasach czy potrzebna byłaby dyskusja na temat w którym się w tej chwili wypowiadamy???

POZDRAWIAM :lol:

Autor:  Luter,Marcin [ 27 lis 2005, 16:49 ]
Tytuł: 

Przepraszam, powinienem zapytać. Ale wydawało mi się Jagno, że twoje słowa

RÓWNOŚĆ, WOLNOŚĆ, TOLERANCJA !!!
Ludzie czy Wy w ogóle wiecie co te słowa oznaczają??? Rozumiecie to??? Bo czytając Wasze posty stwierdzam że nie wszyscy.

POZDRAWIAM

są zrozumiałe i jednoznaczne (przynajmniej dla mnie), dlatego nie pytałem, przyznaję pobłądziłem. przepraszam.

gdyby było więcej dobrej woli, zrozumienia,tolerancji wśród WSZYSTKICH ludzi to może dyskutowalibyśmy o czymś innym

Autor:  Jagna [ 27 lis 2005, 17:10 ]
Tytuł: 

Dla mnie też moje słowa są rozumiałe i szczerze mówiąc nie sądziłam że ktoś mógłby mieć z tym problem, ale jak zauważyłam to się pomyliłam :lol:

Cytuj:
gdyby było więcej dobrej woli, zrozumienia,tolerancji wśród WSZYSTKICH ludzi to może dyskutowalibyśmy o czymś innym


I tu się z Tobą całkowicie zgadzam!

POZDRAWIAM :lol:

Autor:  paździoch [ 27 lis 2005, 18:30 ]
Tytuł: 

Zaczyna się ogólne bratanie, przepraszanie, zgadzanie ze sobą, jednym słowem, kultura idzie w górę :D
Jednak, to nie klimat do dyskusji, jeśli wszyscy się ze sobą zgadzają. Z jednej strony coraz nam bliżej do ogólnego porozumienia, z drugiej zaś znowu zapanuje tu nuda i nijakość :cry:
Krytyczny napisał:
Cytuj:
Paździoch - bardzo ostrożenie używał bym tzw. "definicji". Powód:
ogromna ich wielość. Samych definicji demokracji jest około 400.
no to masz kolego problem :D : musisz wybrać odpowiednie, bo inaczej trudno będzie kogoś przekonać do swoich racji: no bo do których :?:
Nie każdy musi korzystać z tych, które podałem za Wikipedią, żeby, jak mówię "były pod ręką" wszystkie z jednego źródła, choć z pewnością sposobów pojmowania samej tylko wolności jest wiele. Skoro chcemy ze sobą rozmawiać, powinniśmy uściślić pewne pojęcia, bo kłótnie biorą się często z tego powodu, ze pod jednym pojęciem każdy rozumie coś innego.
Jeszcze taki cytacik (Psychologia tłumu, Gustaw Le Bon):
Cytuj:
Dla przykładu przytoczę słowa: demokracja i socjalizm, które różne narody różnie pojmują, nie mówiąc już o różnym pojmowaniu tych słów przez różne warstwy społeczne. Tak np. u narodów pochodzenia romańskiego demokracja oznacza podporządkowanie dążeń jednostki dążeniom ogólnym, jakie reprezentuje państwo. Do tego rozumienia demokracji odwołują się nieustannie stronnictwa o sprzecznych programach, np. socjaliści i monarchiści. U narodów anglosaskich, zwłaszcza w Ameryce, demokracja oznacza pełny rozwój jednostki, z ograniczaniem wpływu państwa, które powinno kierować jedynie policją, armią i dyplomacją.
Widzimy więc, że to samo słowo u jednych narodów oznacza podporządkowywanie się jednostki ogółowi i ograniczenie inicjatywy jednostki na rzecz państwa, u drugich zaś wysuwanie interesu jednostki przed interes ogółu i inicjatywy jednostki przed inicjatywę państwa . To samo słowo ma jeszcze dziś u obydwu narodów krańcowo przeciwne znaczenie.
co prawda pisane juz jakiś czas temu, ale myślę, że nadal prawdziwe.

Autor:  Luter,Marcin [ 27 lis 2005, 18:46 ]
Tytuł: 

Pażdzioch, czy dla ciebie klimat "kulturalny" jest nieodpowiedni do dyskusji? jak ci nudno i nijako to masz pro-contra. :twisted:
Chyba po to się dyskutuje aby dojść do wspólnych wniosków, porozumieć się właśnie, chyba że traktujesz dyskuję (tutaj) jako
psychiczną terapię. :roll:

Autor:  Jagna [ 27 lis 2005, 18:54 ]
Tytuł: 

Aj chłopaki chłopaki czy wy musicie się na okrągło atakować??? I szukać dziury w całym.

Paździochu jeżeli się z kimś zgadzam to to po prostu mówie lub w tym wypadku pisze i tyle. I to nie jest żadne bratanie sie czy coś w tym stylu.Z wieloma argumentami się nie zgadzam ale ten akurat mi pasował więc go poparłam. Podobnie jak poparłam Twoje nawiązanie w temacie do Johna Locke'a oraz Johna Stuarta Milla.

POZDRAWIAM :lol:

Autor:  bombas3 [ 27 lis 2005, 18:57 ]
Tytuł: 

taki gdański obrazek, przywieziony przez mojego kolegę Grzegorza Ż. , który odbierał tam niedawno jakąś kolejną nagrodę literacką:

"Parada"



Szereg bez skazy, buty na glanc

Wyraz na twarzy, bojowy trans

Włos równo krótki jak długi krok

Pał ten sam rozmiar, zacięty wzrok

Te same cele, równo, kark w kark

Karnie i żwawo, marsz marsz przez park

Równość, braterstwo i czysto - polskość

To - samość, krew - kość, równo jak w wojsku

Równe chłopaki, walą jak w gości

Prosto w... na paradę równości

Autor:  krytyczny [ 27 lis 2005, 19:12 ]
Tytuł: 

paździoch pisze:
no to masz kolego problem :D : musisz wybrać odpowiednie, bo inaczej trudno będzie kogoś przekonać do swoich racji: no bo do których :?:


Uwaga o wielości definicji nie podważa prawdziwości przytoczonej.
To tak na marginesie. Zdawanie sobie z ich wielości działa na korzyść
moją, bo dzięki temu wiem jak różnie może być ta przykładowa
demokracja definiowana. Tak więc nie zamykam się w jedynej
"słusznej" interpretacji ani nie staram się narzucać jej innym a i
daje to podstawy do dyskusji również z tymi którzy mają inne
poglądy. To się nazywa tolerancja.

Autor:  paździoch [ 27 lis 2005, 19:48 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Pażdzioch, czy dla ciebie klimat "kulturalny" jest nieodpowiedni do dyskusji?

Cytuj:
Paździochu jeżeli się z kimś zgadzam to to po prostu mówie lub w tym wypadku pisze i tyle.

Cytuj:
Tak więc nie zamykam się w jedynej
"słusznej" interpretacji ani nie staram się narzucać jej innym

Odpowiem po kolei.
Jest jak najbardziej odpowiedni, bardzo się także cieszę, że znalazło się sporo dyskutantów, i nie chiałem broń Boże nikogo urazić, jeśli zostałem źle zrozumiany z mojej winy, to przepraszam, Moją rolą jest nieco nieraz prowokować (bo cóż to byłby za Paździoch układny?), ale nie chcę nikomu dokuczać.

Jagna, trochę wyluzuj, nie bądźmy bez przerwy tacy zasadniczy, to było w konwencji żartu, jak zostałem opacznie zrozumiany, to: patrz wyżej :lol:

Co do potrzeby uściślenia pewnych pojęć, to uważam to za niezbędne, z powodów, o których pisze cytowany wyżej Le Bon. Z drugiej zaś strony trzeba sobie zadać pytanie, czy będziemy uwzględniali w dyskusji wszystkie 400 definicji wolności, czy np jedną? To jest sprawa dość zasadnicza. Bo albo będziemy dyskutować o roli wolności w życiu, albo o samej definicji wolności (wtedy może trzeba byłoby otworzyć nowy wątek, filozoficzny, co nie jest samo w sobie niedorzecznym pomysłem :? ).

Autor:  Luter,Marcin [ 27 lis 2005, 20:41 ]
Tytuł: 

Dzięki, naraszcie wiem Pażdzich co tu robisz, jaka jest twoja rola. prowokować, mieszać, czy masz za to płacone czy z własnej inicjatywy :?: :?: :?: - to był żart :D :D :D

Autor:  Jagna [ 27 lis 2005, 22:27 ]
Tytuł: 

Paździochu ja jestem wyluzowana :lol:

A swoją drogą forum byłoby nudne gdyby nie osoby które celowo iświadomie prowokują innych. Zobaczcie jak ciekawie się zaczyna robić i ile możemy się nauczyć od siebie wzajemnie. hehe :lol:

Tylko dobrze by było gdybyśmy nauczyli sie tolerancji ile mniej problemów by było na świecie (no przynajmniej w naszym smutnym i nudnym mieście) :lol:

POZDRAWIAM :lol:

Autor:  paździoch [ 28 lis 2005, 6:44 ]
Tytuł: 

odkąd przestali kręcić Kiepskich, gdzieś się próbuję załapać, tu niestety robię społecznie, z własnej, że tak powiem, nieprzymuszonej woli :D
każdy szuka swojego miejsca w życiu :roll:

Autor:  Deczko Wkurzony [ 28 lis 2005, 21:44 ]
Tytuł: 

Dość długo nie obserwowałem forum i dopiero teraz miałem możliwość zapoznania się z tym wątkiem. Oto kilka uwag, jeśli można.
1. Parada równości nie jest potrzebna. Parada to przecież pokaz, popis, prezentacja swoich umiejętności. A czym mogą popisywać się pederaści i lesbijki, albo jak to dziś modne, geje i kochające inaczej? Swoją seksualną odmiennością?
2. Nagminnie w tym przypadku nadużywane jest pojęcie tolerancji mylone często z akceptacją. Toleruję pederastów, znam nawet dwóch (sympatyczni ludzie) ale daleko mi do akceptacji tego typu praktyk. Nie przeszkadza mi to, jeśli nie wychodzą z tym ostentacyjnie na ulicę szukająć akceptacji albo po prostu, dla jaj, żeby prowokować.
3. Tzw. mniejszości seksualne cieszą się w Polsce takimi samymi prawami jak my wszyscy. I tak powinno być. Natomiast sprzeciwiam się tworzeniu dla nich specjalnych praw. Bo wtedy nie ma już równości. Środowiska homo, stosując politykę małych kroczków, zaczęli od wzywania do tolerancji a dążą do legalizacji związków homo i do możliwości przysposabiania dzieci.
Tak to widzę. Toleruję ale nie popieram.

Autor:  Jagna [ 28 lis 2005, 23:43 ]
Tytuł: 

Powiedzcie mi dlaczego jak na przykład widzi się na ulicy dwóch mężczyzn idących za ręke to dla wszystkich jest to coś be, niedobrego, obrzydliwego itp a jak widzi się jak dwie kobiety idą w ten sam sposób to już nie wszystkim to przeszkadza a wręcz nawet i przeciwnie wielu ludziom to się podoba. Czy coś tu przypadkiem nie jest nie tak.

Zgadzam się z deczko wkurzonym że geje i lesbijki nie powinni mieć jakichś specjalnych praw itp.

Jak dla mnie związki homo mogłyby być nawet legalne szczerze mówiąc nie przeszkadza mi to. Ale nigdy w życiu i pod żadnym pozorem nie powinni dostawać pod opieke dzieci.

Możecie się ze mną nie zgadzać, ale tak sobie po prostu uważam.

POZDRAWIAM :lol:

Autor:  paździoch [ 29 lis 2005, 9:11 ]
Tytuł: 

Cytuj:
nigdy w życiu i pod żadnym pozorem nie powinni dostawać pod opieke dzieci.

a jak odnosisz się do publicznego całowania z języczkiem w wydaniu dwóch panów :?:

Strona 3 z 4 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/