Gero pisze:
Tak, ale do czasu ... jeśli nie przeginasz i nie naruszasz dóbr osobistych innych osób to jesteś anonimowy.
No tak, ale co z tymi, którzy chcą zamanifestować pewne poglądy, jednak z uwagi na wszędobylskie kamery i fotoreporterów nie chcą, żeby ich rozpoznali np. przełożeni z pracy, ponieważ być może groziłaby im utrata źródła dochodu?? Chcą manifestować, chcą to robić w pokojowy sposób, jednak chcą przy tym pozostać anonimowi... Myślisz, że takich ludzi jest mało???
tadam pisze:
Widzisz... w tym przypadku nie chodziło o zakryte twarze tylko o zwykłe albo olewatorstwo urzędników albo prowokację - ja obstawiam na olewatorstwo i powszechną niekompetencje urzędniczą - czyli skierowanie dwóch demonstracji na kolizyjny kurs.
Ja natomiast stawiałbym na prowokację... Gronkiewicz-Waltz nie piastuje swojej funkcji od wczoraj a w Warszawie co i rusz odbywają się różnego rodzaju pochody i manifestacje. Naprawdę trudno mi uwierzyć w tak totalny brak wyobraźni urzędniczej, która w konsekwencji doprowadziła do zetknięcia się dwóch antagonistycznych grup w tym samym czasie i miejscu.
Rząd od dawna szuka pretekstu do zaostrzeniu przepisów mogących w przyszłości wspomóc tłumienie niepokojów społecznych.
Słyszałeś zapewne o zatrzymaniu nieformalnego przywódce kibiców Legii "Starucha"??
Zamiast (jak to zwykle bywa) wpaść do niego do domu o 6:00 rano, kilkadziesiąt radiowozów pojechało zatrzymać go... podczas uroczystości związanej z oddaniem hołdu powstańcom warszawskim. "Staruch" był wówczas w "towarzystwie setek kibiców - czy policjantom również zabrakło wyobraźni, czy może mieliśmy do czynienia z niekompetencją???