ja mam odruchy wymiotne jak to oglądam, każda strona sceny politycznej to farfocle poddające się chwilowym korzystnym wiatrom jak papier toaletowy na wietrze, brak jakiegokolwiek kręgosłupa moralnego, idzie się tam gdzie żłób pełniejszy, może 1 na 100 polityków na prawde nadaje sie do pełnienia tej funkcji, reszta zo zbiór szarej maści elementów który każdego dnia zapewnia lepszy byt sobie i swoim bliskim, BY ŻYŁO SIĘ LEPIEJ

dlatego dla własnego zdrowia i spokoju chyba lepiej nie śledzić wydarzeń politycznych,, swoją drogo ciekawe jakby wygladała polityka, jakby nie było mediów, bo odnosze wrażenie, że oni wszyscy i z lewa i z prawa maja w poważaniu nasz kraj, byleby tylko ładnie wypaść w telewizji i tak zmanipulowac naiwne społeczeństwo żeby na nich zagłosowało i dało następne 4 lata beztroskiego życia....ilu z tych wszystkich posłow ma jakiekolwiek osiągnięcia? wnioski? projekty? Jak można przechodzić z partii do partii ot tak, np jak wspomniane przez przedmówcę postaci? ja sobie tego nie wyobrażam, bo jak można tak szybko zmienić światopogląd, przecież każda partia ma inny, a tu taka Kluzikowa wczoraj była przeciw invitro a dzisiaj juz musi być za bo tak ma w programie PO

kabaret tylko że nie śmieszny a tragiczny..