Na wczorajszej sesji RM, jeden z punktów obrad dotyczył:"
stanowienia o kierunkach działania Burmistrza Miasta Zgorzelec w zakresie realizacji inwestycji miejskiej polegającej na pozyskaniu do zasobu Gminy Miejskiej Zgorzelec budynku położonego w Zgorzelcu przy ul. Domańskiego12 na cel publiczny – bibliotekę miejską".
Pozornie rzecz wydaje się godna pochwały. Naszej bibliotece od dawna należy się nowe lokum, które spełniać będzie przynajmniej większość warunków, jakim powinien szczycić tego typu przybytek. Przestronność, dogodne warunki przechowywania i udostępniania księgozbioru, swobodna dostępność dla ludzi niepełnosprawnych, możliwość rozwoju elektronicznej i tradycyjnej czytelni - to tylko niektóre z nich...
W trakcie dyskusji, z inicjatywy radnych Marka Wolanina i Nikosa Rusketosa, wykreślono z projektu uchwały słowa mówiącej o konkretnej, przyszłej lokalizacji, czyli w dawnej plebanii...
Podnoszono, że jest wiele innych miejsc, które równie dobrze, jeśli nie lepiej, nadawałyby się na tego typu działalność. Padały propozycje, dot. dawnego "Kubusia", byłego kina "Grunwald" czy np. części budynku po "Mogiłkach", gdzie można byłoby skupić w jednym miejscu obie biblioteki, czyli miejską i pedagogiczną.
Ponieważ kiesa miejska jest dość mizernej kondycji, w zamian za budynek, gmina miejska oddałaby atrakcyjne nieruchomości ze swojego zasobu. Wspomina o tym w swoim
artykule na stronie głównej Jacek Staszczuk.
Ciekaw jestem Waszego zdania na ten temat...
