Ośmielę się poruszyć odwieczny problem naszego miasta, a mianowicie - psy. Uważam, że należałoby wprowadzić ewidencję psów poprzez wszczepianie im chipów. Myślę, że powinno to się robić na koszt miasta przy obowiązkowym szczepieniu przeciwko wściekliznie. Co by nam to dało? W końcu służby za to odpowiedzialne znałyby ilość psów przebywających w Zgorzelcu, a co za tym idzie zwiększyłyby się wpływy z tytułu opłat za posiadanie psa dlatego, że każdego psa możnaby sprawdzić i zaewidencjonować. Pies przestałby być bezprzynależnościowym stworzeniem. Przy złapaniu samotnego psa możnaby było bez trudu ustalić jego właściciela i wymusić na nim (poprzez karę finansową) lepszą opiekę nad zwierzęciem. Sądzę, że jednorazowy koszt całej "operacji", czyli zakup potrzebnych urządzeń (chipów, czytników itp.) zamknąłby się w kwocie 30-40tys. zł. W następnych latach kwota ta byłaby zdecydowanie niższa, bo miasto musiałoby tylko dokupować chipy. Osiem lat temu problem był rozpatrywany przez ówczesne władze, ale temat był jeszcze mało popularny i nikomu jeszcze kupki na skwerkach nie śmierdziały...
Uważam, że jest już najwyższy czas, aby pójść śladem innych miast w Polsce i wprowadzić obowiązkowe chipowanie psów. Wszystkich, bez wyjątku! Od jamnika, poprzez sznaucera, aż po mastiffa.

Pochwalam.

Nie pochwalam. Jestem przeciwny innemi słowy. Przez tyle tysięcy lat ni ebyło chipów i było ok a teraz nagle potrzebne są jakieś chipy...
Dla mnie to bezsens wszczepiać zwierzęciu jakieś elektroniczne coś do ciała, tylko po to aby tłusszcza miała więcej kasy
A ewidencja psów jest potrzebna? Może najpierw niech się władza zajmie przestępcami, bo strach wyjśc wieczorem na ulice :x
A psy niech żyją sobie jak żyły - dużej szkodliwości z nich nie ma.

przeciez nie wszczepia im sie nic do ciala! chipy o ile sie nie myle dzialaja tak, jak rodowody czy paszporty- pies ma po prostu maly tatuaz na wewnetrznej czesci ucha i tyle nie odczuwa wiec tego, ze chip w ogole tam jest, wiec jesli o to chodzi jestem na tak

Agata1 napisała:

Mylisz się, chip to niewielkie, ledwie widoczne urządzenie, wszczepiane metodą iniekcji podskórnej przez uprawnionego lekarza weterynarii (http://www.grajewo.pl/content/view/98/38/).

A wszystkim przeciwnikom zachipowania psów polecam artykuł: http://wiadomosci.onet.pl/1451856,69,item.html

Cała akcja ma zacząć sie z początkiem roku 2007. Rada Miasta podjęła stosowna uchwałę jeszcze w poprzedeniej kadencji. Osobiście jestem zwolennikiem akcji. Uważam, że jest wiele tematów, które pomoże rozwiązać. Oprócz zdyscyplinowania właścicieli psów, pomoże także w poszukiwaniu zaginionych psów oraz doprowadzi do pełniejszej ewidencji, która też jest potrzebna.

co do zdyscyplinowania właścicieli to od tego jest straż miejska i policja nie zwracający uwagi na to co sie dzieje na puszczane bez smyczy psy, czasem zastanawiam sie co by zrobila wlascicielka pewnego zlosliwego bialego pieska w sumie niewielkiego ale rzucajacego sie na inne psy gdybym swojemu 3 razu wiekszemu sciagnal kaganiec i puscil wolno ..... moze to by ja nauczylo ewentualnie konkretny mandacik i wiecej nic nie potrzeba
Posiadasz psa wiec odpowiadaj za niego. !!

Ostatnio na ul. Okrzei, zwróciłem pewnej pani uwagę, po tym jak jej pupil narżnął na środku chodnika, a następnie rzucał się do nogawek przechodniów. Usłyszłaem w odpowiedzi sp..... głupi ch...u!
Taka Polska właśnie.

ja moim sasiadom powtarzam niemalze codziennie, ze psa WYPROWADZA SIE NA SMYCZY. Ale chyba maja problem ze zrozumieniem tych paru slow, bo tylko tepo sie patrza, a pies jak biegal bez smyczy tak biega nadal. chyba usmiechne sie do ELEKTROSYSTEMZGORZELEC i pozycze psa

i Polacy z kwiecistym językiem

witaj Agatka1 no z tym pozyczeniem to nie wiem raczej byloby problem moj piesek bez powodu nie chodzi w kagańcu..... ale nie ma sprawy moge sie z nim przejsc
Pozdrawiam a mam pytanko bo ostatnio slyszalem o jakims odstrzeliwaniu kaczek w parku ponoc jest ich coraz mniej a sczegolnie wieczorem ale t ochyba na osobny temat

A ja nie popieram , bo uważam , że każdy posiadacz psa mam na myśli ludzi poważnych i odpowiedzialnych zna swoje obowiązki wobec "brata mniejszego" mam psa z chipem i co z tego wynika ? a no nic biedaczysko nieżle się nastraszyło a i tak korzysta ze swojego pieskiego życia tak jak by go nie miał więc po co mu to ? nie podejmę dyskusji na temat ludzi nieodpowiedzialnych za swoje czworonogi. myślę , że niejednemu by się taki chip przydał .

oczywiscie ze popieram

Marko napisał:

Czy wiadomo coś więcej? Wiesz może jak ma odbywać się ta akcja? No i zasadnicze pytanie - co oznacza "z początkiem roku 2007"?