witam.w tym temacie nie chodzi o A4 tylko o budowę i dojazd na teren budowy.dokładnie o odcinek Łagów-Gornów.Rzecz działa się tuż za schroniskiem w Łagowie.Jechałem tam w kierunku Gronowa. Tuż za schroniskiem na łuku w prawo znajduje się zjazd w lewo z drogi na teren budowy.Droga i to skrzyżowanie jest nie oznakowane,wilkie ciężarówki śmigają całą drogą i właśnie na niewidocznym łuku na nieoznakowanym odcinku drogi miałem do wyboru albo wjechać pod taką ciężarówkę lub co wybrałem wjechać w konary i krzaki.skończyło się na porysowaniu dwuletniego samochodu gałęziami.a ciężarówka pojechała na budowę.
czy tak się zaczyna bidowę od nieprzygotowania dróg dojazdowych na tym zadupiu.zresztą wiele aut tam jeździ.szkoda tylko,że nie miałem żadnego światka ze sobą bo bym załatwił to inaczej.w końcu powinno być to oznakowane.a auto do lakierowania.

Trzeba bylo wzywac policje. Na pewno by spisali notatke, stwierdzili ewentualne braki w oznakowaniu, zapewne zazadali wyjasnien od wykonawcy. Tobie sie udalo - bo nie zrobiles sobie krzywdy, ale pomysl, ze ktos moze nie miec tyle szczescia i moze warto by bylo komus zglosic ten fakt. Po co czekac az ktos zginie. A auto? Rzecz nabyta. Wyjezdzajac na ulice musisz sie liczyc z wszystkim. To srodek transportu. Gdyby mial sie nie niszczyc, to powinien stac w salonie na jego srodku:)