Ernesto pisze:
Wazelina leci aż miło.
Możesz odbierać to jako wazelinę - nie interesuje mnie to. Poinformuję Cię jednak, że znam obydwu jegomości Mirosława W. jak i Aleksandra P. i powiem Ci tylko dlaczego moim zdaniem ten pierwszy jest "be", a drugi "cacy". Otóż Alka i Mirka znam dość długo i jedyna rzecz jaka ich dzieli to taka, że Mirek dorobił się na ludzkiej krzywdzie oszukując i matacząc, co zostało udowodnione w sądzie, natomiast o Alku nigdy nie słyszałem nic, co mogłoby go zdyskredytować w moich oczach - narazie. Więc Erni wsadź sobie swoje kąśliwe uwagi między bajki, o ile nie orientujesz się w temacie. Ja nie mam, nie miałem i nie zamierzam czerpać żadnych wymiernych korzyści od Aleksa i moja opinia jest wyłącznie moją .
Alek nie daj się i walcz.