Jagna pisze:
Drogi krytyczny nie chodzi tu o moją złamaną karierę tylko o kompetencje urzędniczki,która wydaje mi świstek na odbiór dokumentu(który musiałam wymienić z przyczyn w które nie będę wtajemniczać ciebie jak i innych osób śledzących to forum)na którym jest czas odbioru za miesiąc a zdarza sie tak że dokument otrzymuje po dwóch miesiącach gdzie przez miesiac codziennie chodziłam w tej sprawie ponieważ szanowna pani urzędniczka nie była w stanie udzielić mi konkretnej informacji dlaczego dowodu nie ma oraz nie miała zielonego pojęcia kiedy może być.I tak o to gdy wreszcie otrzymałam mój długo oczekiwany dowód było niestety za późno o 3 dni ponieważ rekrutacja juz sie zakończyła na dany kierunek w którym widziałam swoją przyszłość. Czy ta odpowiedz jest dla ciebie zadowalająca czy nadal uważasz że jest ona wymijająca??? Pozdrawiam
Jeśi jeszcze Cię trapi dlaczego nie otrzymałaś dowodu w ciągu tego miesiąca to znam niestety znam odpowiedź. Z przykrością muszę stwierdzić że żal powinnas mieć do instytucji zwanej Państwowa Wytwórnią Papierów Wartościowych która zajmuje się drukowaniem dowodów właśnie i ma ogromne opóźnienia . Winne też jest Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji bo system teleinformatyczny służący za elektroniczny przesył danych z wnioskami na dowody od dłuższego czasu leży i kwiczy.W tej sutuacji nośniki są wysyłane zwykłą pocztą. Więc tak naprawdę pani z UM winna jest tylko temu że nie potrafiła Ci wytłumaczyć co się z Twoim wnioskiem dzieje. I tu muszę przyznać Ci rację, chociaż wpływ jej na szybkość wydania dowodu jest żaden, ponieważ sa one drukowane w Warszawie...