W końcu ogarnąłem sprawy codzienne i mam chwilę żeby sklecić parę zdań.
Podziękowania dla wszystkich co trzymali kciuki, dopingowali i oglądali. Dzięki za miłe sms'y i telefony po MP i te dodające otuchy po MŚ

Niestety występ na MŚ w Berlinie nie wyszedł jak powinien, na co złożyło się wiele drobnych niedociągnięć. Na początku byłem strasznie zły z faktu iż nie awansowałem do finału, a czary goryczy dopełniało to, iż do medalu trzeba było rzucić nie całe 83m. Teraz już po głowie chodzi mi rok 2010 i ME w Barcelonie, jeśli uda się pojechać, to bedę do tej imprezy na pewno lepiej przygotowany od strony technicznej i całego zaplecza z tym związanego.
Start w MŚ to niecodzienne przeżycie, sam stadion robił wrażenie już w tv, lecz na żywo całość zapierała dech w piersiach. Stadion był zbudowany na Igrzyska Olimpijskie 1936r kilka lat temu wyremontowany za kwotę 240mln euro. Jako że był to twór Hitlera,a Niemcy lubowali się podziemnych betonowych tunelach / schronach, więc zawodnicy na stadion, a właściwie pod stadion byli wwożeni autobusem, betonowym tunelem prowadzącym do hal gdzie odbywała się ostateczna odprawa przed wyjściem na płytę. Pod stadionem ponoć jest hala sportowa, same tunele są tak szerokie, że 2 autobusy spokojnie przejeżdżały obok siebie.
Po tamtych czasach Niemcy dostali spuściznę techniczną o jakiej my mogliśmy przez lata tylko pomarzyć. Kiedyś miałem przyjemność trenowania w Poczdamie i dowiedziałem się że w czasach NRD były hale sportowe usytuowane pod ziemią z których podczas zgrupowań było częściowo wyciągane powietrze, po to by tworzyć warunki wysokogórskie. Obecnie jeździ się do ośrodków przygotowań w górach, ale kiedyś to był naprawdę szczyt technologiczny w sporcie.
Jako miły akcent, należy podkreślić że Polacy przywieźli z Berlina 8 medali. W klasyfikacji medalowej wyprzedziliśmy Niemców, a przed nami były tylko takie potęgi jak Rosja, Kenia, Jamajka, USA.
Pozdrawiam Adrian Markowski
P.S. Kilka dni temu postanowiłem „odpalić” swoja stonkę www pod adresem
http://www.adrianmarkowski.com
Ten sezon już zakończony, więc przypomnę się od nowego sezonu, czyli od maja-czerwca, mam nadzieje że te liczby w rekordzie życiowym ulegną zmianie ;D