Krótkie pytanko.
Czy prawdą jest, że w Famago ludzie zarabiają 1200 - 1400 zł w normalnym czasie pracy (8 godz dziennie, 5 dni / tydzień), pracując w trudnych, szkodliwych warunkach?

Tak, przez pierwsze 3 miesiące.
Jeśli po tym okresie nie zdasz egzaminu , to koniec przygody.
Jeśli zdasz i zostaniesz, to pracujesz na akord,ale za dużo tam nie zarobisz.
No i praca na trzy zmiany czasem tez soboty i niedziele.

Nie do końca jest prawdą to co napisał Ernesto.
Ja pracuję tam trzy lata. Mam niecałe 1400 na rękę. Znam takich, co pracują znacznie dłużej niż ja i mają znacznie mniej. Zarobki 1200/m-c to prawda. Są tacy, którzy zarabiają ponad 2000, ale są to pracownicy - fachowcy na specjalistycznych maszynach, którzy mają długi staż, albo tacy, którzy przepracowajuą dwa miesiące w miesiącu
W Famago nie zarobisz.

1200 na rękę to norma a do tego dołóż sobie mobbing w pracy i masz cały obraz nie polecam firmy

Parodia zakładu pracy Mobing, obarczanie dodatkowymi obowiązkami wykraczającymi poza zakres obowiązków dla danego stanowiska, wydawanie poleceń krzykiem, praca w nadgodzinach za darmo pod groźbą zwolnienia, brak należytych kompetencji osób z nadzoru. Do tego niepochlebne wyrażanie się na temat szeregowych pracowników ze strony nadzoru. To fragment obrazu jaki reprezentuje sobą Famago. Nie polecam.

Flagowy zakład naszego miasta i takie dno?aż się w głowie nie mieści , a może to dobry temat dla TVN 24 ,chm trzeba się zastanowić ??jak się czegoś nie rozdmucha to nic nie drgnie,,a co na to Państwowa Inspekcja Pracy?Ciekawe kto tam pracuje w nadzorze,,,,,temacik warty uwagi.....

Płacą określone pieniądze, zawarte w umowie, więc nie oszukują.
Ludzie idą na z góry znane warunki a potem płaczą.
W przypadku prywatnych małych firm, dygają za minimum na papierze a rzeczywistość jest inna i to chwalą.


Prawdopodobnie nie jest Ci znana definicja parodii a z pewnością definicja :zakład pracy".

P
G

i chciałbym ..

Grzegorz ,,, jest Ci znana definicja parodii a z pewnością definicja :zakład pracy,,to powiedz mi czy w normalnym zakładzie rypie się godziny nadliczbowe i nie ma się za to płacone??wiesz co to jest mobing??wiec zanim coś napiszesz to weż alkomat bądz stuknij sie w czułko ,a pożniej pracuj w pocie czoła na tym forum--pozdrawiam

...

sorki-milczenie jest złotem -

...

Tak.
Najczęściej ma to miejsce w malutkich zakładach, gdzie pracownik pracuje od poniedziałku do niedzieli.
Zdarzało się to również w Biedronkach ale z tego co wiem, to pracownica sprawę wygrała i teraz chyba nie zdarza się łamanie prawa w tym zakresie.

Piotro Famago ma swoje związki zawodowe, które opiekują się pracownikami.
Uwierz mi, że nierobami nie będzie się zajmował, opiekował nikt poza organizacjami charytatywnymi do tego powołanymi.

Z tego co wiem, to godziny nadliczbowe Tobie nie przepadną. Może teraz Ci tego nie wypłaca ale nie przepadną w tym zakładzie.
W innych były przypadki, że ludzie wypłat nie dostawali po pół roku.


Mam przeświadczenie, że lepiej niż Ty.
Na mobbing uskarżają się najczęściej pracownicy, na których nakrzyczał szef z powodu niewłaściwego podejścia pracownika do pracy.
Zanim zaczniesz mnie przepytywać na temat prawa pracy, może odpowiesz, jakie pracodawca nałożył na Ciebie obowiązki w umowie o pracę, w regulaminie pracy oraz w innych aktach prawnych związanych z zatrudnieniem Ciebie?


Piotro Twoja wypowiedź związana z alkomatem, jednoznacznie pokazuje, jak do Ciebie podchodzą pracodawcy.
Prawdopodobnie dawałeś już nieraz powód swoim pracodawcom do podejrzeń o to, że do pracy stawiałeś się pod wpływem alkoholu, więc po części rozumiem Twoje frustracje.


Ja na tym forum nie pracuję.

Piotro prawdopodobnie mało wiesz o tym, jak traktowani są pracownicy w niektórych przedsiębiorstwach lub przyszedłeś do Famago z Kopalni lub Elektrowni, gdzie ochrona socjalna pracowników jest zupełnie inna i przechodzisz teraz frustracje spotkania się człeka wyalienowanego z rzeczywistością.

Piotro odpowiedz może na jedno pytanie:
Czy otrzymujesz w Famago coś innego niż to, co masz w umowie o pracę?
Czy stawka, którą Ci wypłacają za godzinę jest inna niż w umowie?
Może urlopu Ci nie dali przez pięć lat i przepadł?

P
G

a wiecie, że zostało już tylko 294 dni i ..