Marko pisze:
Dzisiaj słyszałem, że pojawia się nowy pomysł opozycji dotyczący Gronicza. Ponoć aż skóra cierpnie.
Być może jesteśmy właśnie świadkami odsłony jednego z elementów (być może głównego), strategii wyborczej. Dość oklepana ale zarazem wciąż skuteczna gra na uczuciach wyborców -
JA (czyli burmistrz: szlachetny, uczciwy, skromny, oddany sprawom miasta i jego mieszkańców - czyli ten pozytywny, całkowicie pozbawiony negatywnych cech)
vs ONI (tzn. opozycja: bezwzględna, amoralna, chciwa, aspołeczna itd.).
Zastanawiając się nad ofertą wyborczą z jaką może wystąpić burmistrz, nietrudno dojść do wniosku, że jego możliwości są w tej materii dość ograniczone. Jak wygląda realizacja obietnic z poprzedniej kampanii,.. wszyscy wiemy. Próba przekonania mieszkańców o zbliżającym się okresie lokalnego boomu gospodarczego i Ziemi Obiecanej, może niestety polec w konfrontacji z zestawieniem poprzednich obietnic i ich realizacji.
Nastawienie się na przedstawienie dotychczasowych osiągnięć również może przybrać karykaturalny efekt.
Z pewnością zacznie machać sztandarem Platformy Obywatelskiej, licząc na oddanie przez część elektoratu głosów na partię (nie na niego), partię, która wciąż jeszcze może się pochwalić wysokimi notowaniami w kraju.
W jaki sposób burmistrz będzie nam się usiłował sprzedać, tego zapewne dowiemy się już wkrótce...
Jedno czego możemy być pewni, to tego, że nikt inny nie posiada na chwilę obecną takich narzędzi do promocji własnego wizerunku jak burmistrz.
I że choć chleba (czyt. obiecanych inwestorów a wraz z nimi nowych miejsc pracy) nam już nie zdąży sprezentować, to jeśli chodzi o igrzyska - sprawa ma się zgoła odmiennie. Zarezerwowanie w budżecie astronomicznej, jak na nasze warunki, kwoty przeznaczonej na promocję jest tego chyba najlepszym dowodem.
Czy jednak konsumpcja (czyt. rozrywka), której zapewne będziemy świadkami w zwielokrotnionej (w porównaniu do lat ubiegłych) propozycji, wystarczy dzisiaj wyborcom, żeby oddać głos na organizatora? Śmiem wątpić...
Tak czy inaczej, z uwagą i zaciekawieniem będę się przyglądał ruchom burmistrza w tej materii,...
