gobo007 pisze:
Ogolnie nie ma sie co stresowac:)
Ci co sa przekonani do jednego kandydata, nie zmienia zdania, Ci do drugiego tez nie. Najdziwniejsze jest to,ze nie spotkalem osob, ktore by sie wahaly, nie byly pewne nakogo oddac glos. Swiadczy to o dwoch, dosc skrajnych obozach i przeciwnych programach, wiec nie ma nic pomiedzy nimi.
kasia145 - Twoje stwierdzenie "koniec z ukladami" powinno brzmiec "koniec ze starymi ukladami". Nie wierze,ze nowych nie bedzie. Polityka i interesy ida zwykle w jednej parze.
prawie pełna zgoda, na podpisaniu protokołu rozbieżności pomiędzy stronami chyba nadszedł czas, przyczepianie się do detali niczego nie zmieni i nikt nikogo nie przekona, niech więc zwycięży większość i tyle.
przy czym starego układu w naszym mieście juz nie ma, niezależnie od tego czy burmistrzem będzie jeden czy drugi, zmieniła się władza i zmieniły się realia - już.
ja szczerze mówiąc jestem tylko jeszcze niezdecydowany czy głosować na pulkownia czy nie bo, że nie będę głosował na młodego to jestem pewien. mam w pamięci czas kiedy Fiedorowicz nastawał, była wtedy niezła rozpierducha w mieście i cokolwiek, ktokolwiek by tu nie powiedział, jeżeli Fiedorowicz odejdzie teraz to zostawi miasto w dużo lepszym stanie niż je zastał i jeżeli Gronicz go podmieni będzie miał duuużo łatwiej niż miał Fiedorowicz na starcie, trudno poczytywać to Fiedorowiczowi za złe. Przez okres dwóch kadencji Fiedorowicz obrósł w piorka to prawda ale wchodząc na fotel pokazał, ze potrafi działać i brać na siebie odpowiedzialność gdy sytuacja jest naprawdę niespecjalna. Otoczenie się swoimi ludźmi przez te osiem lat mocno go zdemoralizowało tu też się zgodzę ale jakoś wydaje mi się, ze jakby poczuł nieświeży prawicowy oddech na plecach to zmotywowałoby go do tego aby przypomnieć sobie do czego go powołano w wyborach, podobno konkurencja bywa zdrowa...
neo, bardzo proszę bez wulgaryzmów