Hej, hej, Chuck, czuję się jak stare wapno A przecież mam dopiero miesięczny staż na spotkaniach

czyżbym czymś nieuważnym przyczynił sie do takiej niesprawiedliwej samooceny??!

chyba oceny... samooceniac mozesz Michale siebie, natomiast Asie oceniles prawie, ze na "stara forumowa d**e" mimo, iz uczestniczyla w spotkaniach chyba ze 4 ostatnie razy :]

Jagna !!!!
Zabrzmiało, jakby GWIAZDA miała się pojawić. Czy mam być dumny?
Aż strach się bać, jak rzeczywiście przyjdzie kiedyś czas, że zapowiem swoje przyjście do Was.

Nieeee nooo ... jest jednak możliwość spotkania się z Wami .. ale to za ok.287 dni .. jak wszystko dobrze pójdzie.

P
G

a za 287 dni .....

Do tego piłam

...aż mnie korci ..."świeża krew" nie zawsze wiąże się ze stażem.

o to miło słyszeć .Myślę ,że się odważę na spotkanie z wami i tak jak stwierdziłi

Jakoś nie rozumiem tego całego zamieszania wokół mojej wypowiedzi, może z racji późnowieczornej pory, może z innych prozaicznych powodów , faktem jest, że intencje moje były dobre, obrazić nikogo nie chciałem i jeśli ktoś poczuł się urażony, to bardzo przepraszam.
Chodziło mi o to, że towarzystwo nieco się 'wyjaławia'
a jedna jaskółka wiosny nie czyni

to teraz do Asi bedziemy mowic "Jaskoleczko"

dobra... zartuje... jakos nie moglem sie powstrzymac

Nie jesteś sam - też nie bardzo rozumiem nad czym się tu rozwodzić
Intencje też były oczywiste...

Ale ja nie powiedziałam tego z jakimikolwiek złymi intencjami Tylko z wrodzonej... przekory? (shit, bałam się użycia tego słowa. wiadomo dlaczego :])

Dr. Dre - "świeża krew" odnosi się zarówno do stażu jak i wieku. Odnoszę wrażenie, że jestem jedną z najmłodszych uczestniczek tych spotkań... I chyba się nie mylę.

[ Dodano: Pon Lut 01, 2010 5:45 pm ]
Nie ma ktoś ochoty przejść się dzisiaj wieczorem na piwo? Jakoś tak mi tu smutno w tym mieście, nawet nie ma się z kim napić...

propozycja nie do odrzucenia ,aż dziw bierze - nie ma chętnych na piwko w towarzystwie miłej forumowiczki,oj coś tu nie gra szkoda ,że tak póżno przeczytałem ten post może kiedyś zdążę na czas pozdrawiam ,,,

trochę późno przeczytałem..

No cóż, bywa.... Kolejny kiepski wieczór w tym smutnym jak nie powiem co mieście...

Aśka, upominam w związku z używaniem słów wulgarnych.