Bombas Twoje posty jak zwykle są "profesjonalne". Niestety wprowadzasz forumowiczów w błąd. Napisałeś : "..Samorząd, to zarządy: miasta..." - brak ci tu wiedzy,
ponieważ od około 5 lat nie ma zarządu miasta. Miastem kieruje jednoosobowo burmistrz. Myslę że powinieneś o tym wiedzieć przecież byłeś kandydatem do samorządu.

Myślę, że za to należy Ci się ostrzeżenie - ja dam Ci słowne, bo może mylę się co do Twoich intencji.
Zarząd to także rzeczownik oznaczający "organy sprawujące władzę". Choć nie ma Zarządu Miasta, to miastem "zarządza" burmistrz i rada, która w końcu nie jest tylko organem opiniodawczym. I o to chyba bombasowi chodziło, a Ty próbujesz go... No właśnie, może się mylę?

W przeciwieństwie do Bombasa w Twoim poście jest więcej racji. W końcu nie chodzi o rzeczowniki czasowniki itp. ale o merytoryczne wypowiedzi na tym forum. Ustawa jednoznacznie określa zasady funkcjonowania samorządu, burmistrza i rady(odsyłam).
Trzymajmy sie tego, chodziło mi tylko o to...

http://www.kakofonia.pl/PLcomizr.htm

"Ja bardzo przepraszam, ale podejrzenia pan są całkowicie bezpodstawne, ja niczym nie hahahandluję, ta pani przyszła w tym kożuchu i w nim wychodzi".
----------------------------------------------------------
Stanisła Bareja "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz"

;-)

Witam! Jestem tu nowy
Chciałem się wypowiedziec na temat p. Baranowskiego. Denerwuje mnie jak ludzie wypowiadaja sie na tematy o ktorych nie maja pojecia a sa swiecie przekonani ze wiedza wszystko.
Dla niektorych w MDK dzieje sie cos tylko jak jest wielka impreza typu Dni Miasta czy Festiwal Grecki. To ze w MDK dzialaja roznego rodzaju "kola zainteresowan" (teatr, kino, modelarze, grupy taneczne, itd) czy inne, mniej spektakularne imprezy(OSATJA, koncerty mandolinistow, Nadnyskie Spotkania Literackie, itd.) to juz nie wazne. Ze MDK byl nominowany jako jeden z bodaj 3 osrodkow do Dolnoslaskiego Klucza Sukcesu - niewazne.
Poza tym MDK podlega pod miasto, wiec to burmistrz daje pieniadze, a skoro jest ich malo to niewiele mozna organizowac.
Niby jest marnym nauczycielem? Podobno gdy odchodzil ze szkoly uczniowie nie chcieli go "puscic".
I bombas ma racje. Baranowski w samorzadzie jest od wielu lat. Najpierw jako przewodniczacy rady miasta, pozniej w-ce przewodniczacy rady powiatu.
Jeszcze jedno slowo, moze nie na temat, Michalskiego tez zjezdzacie z gory na dol. Wlasciciel hurtowni nie nadaje sie na w-ce staroste. Dla niektorych nikt nie nadaje sie na zadne stanowisko. Zeby sie nadawac chyba trzeba miec w rubryce zawod, wpisane polityk, inaczej na smietnik z nim.
dziekuje za uwage, pozdrawiam

oczywiście, moja pomyłka - miało być: Rada a nie Zarząd, w końcu nie mylę się w sprawach zasadniczych aż tak często, żeby nie można mi tego było wybaczyć, dziękuję za zwrócenie uwagi
Natomiast widzę tu wrzucanie czerwonego śledzia /tak to było? /, czyli odwracanie uwagi od clue sprawy przez wstawianie różnych imponderabiliów toż to czysta socjotechnika

Joro chyba rzeczywiście jesteś nowy, 3 MDK na Dolnym śląsku nie robawiaj mnie, człowieku ty chyba nie wiesz jak funkcjonują inne MDK, jak Osatja to już agonalna Osatjc, byłes na ostatniej? A co do nauczyciela to poczytaj sobie wcześniejsze wypowiedzi!

Myśle że ta dydskusja jest mocno spóźniona . Baranowski jest wiceburmistrzem czy wam sioę to podoba czy nie . Ktos powiedział "poznacie go po owacach jego".Dajmy mu teraz spokojnie pracować, patrzmy na ręce i czyny. Chociaz z drugiej strony może te wypowiedzi wyzwolą w nim jeszcze większą wole pokazania swoich mozliwości . Daj Boże.
A co do Vice Starosty to uważąm że ta przeszłość w hurtowni czy też innym biznesie jest wielokrotnie wiecej warta jak bardzo wiele dyplomów uczelnianych. Szanując ludzi wykształconych /wykształciuchów chciałoby się powiedzieć / zresztą nieskromnie moge sie do nich się zaliczyć , to człowiek który przez ostatnie lata z sukcesem prowadził swoja firmę , handlową ,usługową ,obojętne - jest predysponowany do działania zdecydowanie bardziej . Daje duzo większą gwarancję trafnych i odwaznych decyzji. Ale bez pięciu srok za ogon, bo wtedy już niestety ta skutecznośc zamienia sie w chaos.

Skafander , a jak funkcjonują inne ? i gdzie?

wlasnie. jak ty tak dobrze wiesz jak dzialaja inne to podaj konkretne przyklady. i powiedz czego bys oczekiwal od dyr MDK. co do szkoly moze popytal bys lepiej uczniow a nie przypadkowych ludzi?

Baranowski - wielki samorządowiec i osobowość Przez te wszystkie lata trzymał się władzy i guzik robił - typowy Dyzma i relikt epoki PRL. Mówią niektórzy - "dajmy mu szansę" czy "po owocach go poznacie". Tak - niech Zgorzelec straci kolejne 4 lata z powodu takich miernot jak pan B.

Jak pamięcią sięgam to MDK był martwy... Wyobraźcie sobie jak mógłby wyglądać, gdyby zarządzał nim ktoś z prawdziwym doświadczeniem i pomysłami jak np. Zdzisław Smektała !
Ale cóż to nie swojak !!
Zgorzelec - syndrom "miasta prywatnego".Niestety stale i niezmiennie...

I tu się wyjątkowo z Tobą zgodzę - oczywiście, jeżeli będziemy mówić ogólnie a nie o konkretnych osobach, bo tu mam zdecydowanie odmienne zdanie, ale z innego powodu niż przeszłość biznesowa
Ludzie, którzy osiągnęli coś w prowadzeniu własnej firmy, mogą okazać się niezłymi zarządcami miasta, pod warunkiem poznania innych i dość specyficznych reguł panujących w samorządzie. To w kwestii ogólnej - a szczegółowo - to ani wice burmistrz ani wice starosta nie są odpowiednimi osobami na odpowiednich stanowiskach - no chyba, że nie zauważyłam spektakularnych sukcesów ich jako dyr. MDK i prezesa Centrum.... może rzeczywiście jakoś mnie te informacje dziwnym trafem ominęły, a i jeden i drugi dzięki tym Dla Mnie Niewiadomym Sukcesom awansowali z uprzednio zajmowanych stanowisk...
Mój wniosek – bądź mierny ale wierny.... a zajdziesz daleko – ale czy na długo?

Oh

mieszczuch napisał:



Pomysł, który w pierwszej chwili się wydał mi się kolejnym żartem naszego sympatycznego mieszczucha, po głębszym zastanowieniu uznaję za,...rewelacyjny!!!



Ja również, z tym, że posty niejako jedynie utwierdzają mnie w rosnącym przekonaniu, że była by właściwą osobą na tym stanowisku.

Azja, może byłabyś skłonna rozważyć sugestię mieszczucha???
Myślę, że na brak pomocy w realizacji tego "przedsięwzięcia" nie mogłabyś narzekać.

Powiem szczerze, że pomysł Mieszczucha też potraktowałam jako żart (zresztą całkiem niezły:)) i dalej myśl o takiej ewentualności jest dla mnie swego rodzaju gagiem . Na obecnym etapie mojego życia nie czuję się osobą kompetentną i wystarczająco doświadczoną do podejmowania się tak wielkiego wyzwania. Nie chciałabym popełniać takiego samego błędu jak R. Gronicz. Także mam prośbę o nie podejmowanie tego wątku w dalszych rozważaniach. Dzięki z góry