menelopa pisze:
Obecnie podaż przewyższa popyt na pracę w wielu dziedzinach gospodarki stąd szybszy wzrost wynagrodzeń
Czy napewno nic sie Tobie nie pomylilo?
Dla wyjasnienia sprawy:
PODAZ pracy to liczba osob, ktore chca w danym okresie za okreslona stawke pracowac.
Natomiast POPYT to wielkosc zglaszanego przez pracodawcow zapotrzebowania na prace, przy danej stawce placy. No i pozostaje jeszcze relacja miedzy wysokoscia plac a podaza pracy: Placa rosnie = rosnie podaz.
Wedlug Twojej wypowiedzi powinnismy rozumiec to tak, ze jest wiecej chetnych niz miejsc pracy i stad wieksza wysokosc zarobkow????
Moglbyc sie jakos do tego odniesc, bo ja nie rozumiem takiej teorii?
Widocznie moja "podworkowa ekonomia" nawala

Prosze wiec Ciebie jako eksperta w dziedzinie o wyjasnienia, jak najbardziej obszerne, przy czym jednak dalekie od "Balcerowiczowania", gdyz wtedy z pewnoscia nie zrozumiem niczego.
[ Dodano: Czw Lis 29, 2007 2:08 pm ]menelopa pisze:
jest tylko narzędziem wykorzytywanym do obniżenia kosztów uzyskania przychodu.
mI jeszcze prosze, zebys mi rowni

ez to wyjasnil, bo to jest tak samo tajemnicze jak reszta tego chaosu.
