Nie zgodzę się niestety z tym, że jestem stronniczy. Zasugerowałem w tym artykule, aby skrócić trochę ten przystanek i wydzielić miejsca parkingowe, albo zrobić zakaz w wyznaczonych godzinach. Kilka postów wcześniej ktoś właśnie napisał o tym samym. Po co utrudniać sobie życie? ;> Dwa miejsca parkingowe załatwiłyby sprawę a w godzinach kiedy te kolejki autobusów się ustawiają to i tak nikt tam nie staje

Dziwne by było gdybyś się zgodził z tym stwierdzeniem...

Napisz może teraz coś o Pieńsku - dla równowagi I tak z własnej obserwacji może...

Przed światłami jest zatoczka vis a vis szkoły. Wystarczyłoby ją przedłużyć, a przed apteką zrobić parkingi. Zatoczka na ul. Warszawskiej wcale nie jest wielka, a "obsługuje" ją taka sama ilość autobusów i fakt, że stają czastem tuż za przejściem dla pieszych, jak nie na nim samym, nikomu jak do tej pory nie przeszkadzał. Największym "problemem" jak widzę jest tu przyzwyczajenie. Bo od lat tak było, jest i ma być, nic nie trzeba zmieniać a kierowca jak ma zaparkować to i tak zaparkuje... a potem mamy dział "nie parkuj jak łoś"

Chyba nie bardzo łapiesz o co loto - albo piszesz mało zrozumiale
Temat nie dotyczy parkingu (czy tez zatoczki) koło szkoły...



Nikt niczego nie zmieniał - tak właśnie było od lat. Różnica być może polega na tym , że policja w końcu reaguje. Jak się okazuje reakcja policji - podobnie jak brak reakcji - też może irytować

Ja mam jednak wrażenie, że Ty Yello chyba trochę nie łapiesz o co chodzi. Zgadzam się w 100% z blueeelabel. Dwa przystanki autobusowe w odległości 50 metrów od siebie. A nie można trochę powiększyć jednego a na drugim zrobić parkingu? Tyle jest miejsc parkingowych w Zgorzelcu ale w godzinach szczytu chyba trochę trudno znaleźć wolne miejsce.

Naprzeciw szkoły rzeczywiście jest przystanek, dla "50", nawet dwa są, bo po jednej i drugiej stronie ulicy Jak autobusy z pracownikami Turowa w całym mieście mieszczą się na innych przystankach jadąc "stadami" to tam też mogłyby dać rade, a parking pod pawilonem przydałby się bardziej, niż używana kilka razy na dobę zatoczka autobusowa.

A to OK - tylko trzeba załatwić żeby autobusy z kopalni/elektrowni jeździły z ulicy Poniatowskiego przez Lubańską i zajeżdżały na zatoczkę koło szkoły. Już widzę te korki na światłach koło Urzędu Gminy



Akurat w tym miejscu stosunkowo łatwo - na Prusa w dół masz kupę miejsca. No ale nie byłeś więc nie wiesz...



Tu pełna zgodność