aleksander pisze:
ps. Grzegorz - piszesz dużo i nie na temat.
Wybacz
Wszelkiej maści malkontentom proponuję tego nie czytać.
To nie dla nich. Po co mają czas marnotrawić i ciśnienie podnosić.
Na początek kilka pytań do administratora:
1) Aleksandrze czy jest możliwe abyś znał nr IP komputera, za pomocą którego umieszczam posty na Twoim serwerze, na Twoim forum? Zaznaczam że nie chodzi mi o nr IP, jaki jest przydzielany w momencie połączenia się z Internetem. W neostradzie jest on przydzielany dynamicznie.
2) Czy jest możliwe abyś miał dane co do godziny wpisywanych przez komputer o danym IP zamieszczanych u Ciebie informacji?
3) Aleksandrze czy jest możliwe zrobienie głosowania, gdzie z danego komputera można oddać jeden głos?
4) Aleksandrze siedzisz w polityce, więc ustosunkujesz się do faktu głosowania co 24 godziny. Komu i czemu to może służyć? Co twórca chciał przekazać mieszkańcom dając im możliwość głosowania co 24 godziny.
5) Czy liczy na to, że w ciągu 24 godzin zmienię zdanie i zagłosuję za osobą, którą on miał na myśli.
6) Czy taki sposób głosowania zaciemnia sprawiedliwy wybór i staje się narzędziem manipulacji w rękach organizatora? (pytanie z tezą, nie musisz odpowiadać)
7) Co powiesz o organizatorze, który zmienia zasady głosowania w jego trakcie?
Pytań mógłbym Tobie stawiać więcej. Ty też już dalej nie czytaj, bo się wkurzysz(piszę to po napisaniu postu.
Teraz chciałbym jeszcze raz prosić wszystkich pozostałych o zaprzestanie czytania, albowiem będzie to nudne i wodolejowate. Nadmieniam, że nie będzie w tym z pewnością ani grama prawdy. Będzie to typowa propaganda komunistyczna.
Zaczynamy.
Szedłem sobie przez Zgorzelec do Urzędu Miasta i nagle trafiłem na WIEEELKI plakat reklamujący wybory człowieka roku. Plakat obejmował cały słup na dole ulicy Kościuszki. Przeczytałem uważnie i stwierdziłem, że są to wybory internetowe. Pomyślałem sobie co mi tam zanim zobaczę cóż to jest …. Sprawdzę co w trawie piszczy.
Poszedłem do osób, których danych nie zdradzę i … (ahaaaa bardzo dziękuję za informacje, które znalazły się na mojej wycieraczce, zostaną z pewnością wykorzystane ku pokrzepieniu a innych informuję, że jeśli taka ich wola, to mogą kłaść mi wszelakie informacje do wykorzystania) … i zastałem ich zapracowanych ponadnormatywnie ……
Wrócimy teraz do wyborów Człowieka Roku. Zastanawiają mnie następujące informacje, które są jawnym kłamstwem a mianowicie.
Właściciel portalu organizującego wybory człowieka roku jest z Zawidowa.
Prowadzi w rankingu burmistrz Zawidowa.
Całe szczęście, że można oddawać głosy po kilka razy bo w przeciwnym razie zabrakłoby ludzi z Zawidowa i trzeba by było dobrać z umarłych aby się ilość głosów z oddanymi zgadzała.
Dowiedziałem się, oczywiście jest to z pewnością łgarstwo, że niejaki R. Gronicz i J. Sontowski to kumple. Jeśli powiążę to z faktem, że prowadzą, to ja pytam: Co w tym towarzystwie robi K. Janik?
Jak on się tam znalazł? Już wiem. W ostatniej chwili, dosłownie rzutem na taśmę wyprzedzi go niejaki R. Gronicz. Zobaczycie. Przekonacie się.
Po czym tak przypuszczam? Z informacji jakie posiadam, nie jest kumplem żadnego z nich. Mogę się oczywiście mylić, ale ….
Wracam do tematu głosowania.
Faktem jest, że sprawdziłem możliwość głosowania. Chyba do wczoraj można było głosować w sposób następujący.
Podczas głosowania w komputerze głosującego zapisywał się plik, zwany ciasteczkiem.
Można było ten plik usunąć, jak się wiedziało gdzie się znajduje i głosować powtórnie.
Cóż więc zrobili pewni ludzi? Kasowali ciasteczko i głosowali. Głosowali po kilkadziesiąt razy. Po kilkaset razy. W końcu to ich praca.
Zapytałem admina o IP komputera, choć odpowiedź znam. W takie zabawy bawiliśmy się w Internecie w roku 2000 i wtedy znaliśmy wszelkie obejścia blokad, więc jak zobaczyłem nieudolnie zorganizowane wybory człowieka roku, to się zaśmiałem i oddałem jeden głos.
Słownie jeden głos ze swojego kompa oddałem. Nie dostał go oczywiście R. Gronicz i nie dostał go J. Montowski.
Zastanawia mnie, czy gdyby poprosić takiego admina organizatora tych wyborów o udostępnienie informacji o ty. Ile maksymalnie głosów oddano na danego kandydata z jednego kompa oraz w jakich godzinach je oddawano, to czy nie dostalibyśmy jakiegoś obrazu? Jaki to będzie obraz?
Z pewnością będzie to obraz pracy u podstaw ludzi, którym zależy aby zakłamać rzeczywistość.
Wiem, że jedna osoba jest w stanie oddać w ciągu godziny przy dobrej wydajności nawet 80-90 głosów. Jeśli więc pracuje przez 8 godzin, to oddaje od 560 – 630 głosów. Jeśli oddawały mniej, to znaczy, że się obijały w pracy i należy im się nagana.
Faktem jest, że jest nastuka się w ciągu dnia 1500 głosów, to może być podejrzane, ale przecież nikt nie rozlicza głosowań, których wyniki posiada jeden człowiek, zamieszkujący w Zawidowie.
Swoją drogą Aleksandrze mógłbyś zrobić wybory na największego wodolejcę i ja wygram … głosami w ilości 65.000. Bo sam je wpiszę głosy na Twoim kompie. Wyników szczegółowych i tak nikomu nie pokarzemy, wmówimy, że na mnie mogli głosować ludzie z Chin, a tam mam znajomości i zwyciężę. Będzie mało, to dostawimy jedynkę z przodu. Wygram. Z pewnością wygram i zakłamię otoczenie. Gorzej będzie, jak spotkam się z rzeczywistością. Wtedy będzie tragedia i zimny prysznic.
Tak serio, to naprawdę zastanawiam się kto i dlaczego organizuje wybory, za niemałe pieniądze, gdzie możliwość oszustwa jest prosta, jak … jak .. jak … no brakuje mi określenia, które nie jest wulgarne …
Co ciekawe. W chwili obecnej wykonano nowy „myk” i zmieniono zasady głosowania i teraz wprowadzono LOGOWANIE SIĘ.
Oczywiście dla pracujących ludzi nie ma to żadnego znaczenia. Ile chcecie głosów?
Mam pytanie? Czy to znaczy, że nastukano już J. Sontowskiemu oraz R. Groniczowi odpowiednią liczbę głosów.
W takim razie powinienem teraz napisać, jak obejść zabezpieczenia i głosować na innego polityka. Tak na złość tym, którzy wymyślają takie durnowate sposoby głosować i zmieniają je w trakcie głosowania.
Jeśli tak mają wyglądać najbliższe wybory, to ja naprawdę będę się przyglądał temu, co się będzie działo.
Aleksander może mnie z tego forum wyrzucić za wodolejstwo, za wypisywane głupstwa, ale moim zdaniem TEN WYBÓR CZŁOWIEKA ROKU, TO KABARET !!!
Języczkiem u wagi może być fakt, że „politycy w rodzaju R. Gronicza oraz J. Sontowskiego nie istnieją na innych rankingach. Z tego, co wiem to raczej … albo dam spokój obcym landom … niech się Zawidów sam broni.
Swoją drogą zastanawia mnie jedna rzecz.
Jeśli J. Sontowski to kumpel R. Gronicza, to dlaczego J. Sontowski potrafił wybudować Orlika w przyzwoitej cenie a R. Gronicz jest rekordzistą Polski w kosztach budowy. ….ehhhhh „koledzy”.
Marko, czy jest możliwe sprawdzić, czy ten „WYBÓR CZŁOWIEKA ROKU” nie był w jakiś sposób finansowany w ramach promocji Urzędu Miejskiego w Zgorzelcu?
Zastanowił mnie rozmach medialny, plakaty, ilość oddanych głosów oraz możliwość oddawania kilkukrotnego głosów na jednego kandydata.
Teraz kilka punktów z regulaminu, co by wiedzieć, dlaczego wszystko jest zgodne z prawem organizatora
Regulamin plebiscytu Człowiek Roku .........PL
1. Organizatorem plebiscytu "Człowiek roku .......PL" (dalej zwanym „Plebiscytem”) jest MW Consulting - Grupa Finansowa - wydawca dziennika www.........pl.
Czy robione to było za Wasze pieniądze, czy współfinansowały to samorządy?
2. Regulamin Plebiscytu (zwany także “Regulaminem”) jest wiążący dla Organizatora, Komisji Plebiscytu oraz uczestników Plebiscytu, reguluje zasady i warunki uczestnictwa w Plebiscycie, prawa i obowiązki Organizatora oraz Komisji Plebiscytu oraz prawa i obowiązki Uczestników Plebiscytu.
Co za Komisja Plebiscytu? Kto w niej zasiada? Co to za zwierze?
3. Poza postanowieniami zawartymi w Regulaminie, moc obowiązującą przyznaje się także komunikatom i informacjom w sprawie Plebiscytu, pochodzącym od Organizatora i ogłaszanym w dzienniku www........pl.
Ahaaaaa to za pomocą tajnego komunikatu powołano na członka Komisji Plebiscytu kobieciny męża brata syna wnuka.
4. Plebiscyt swoim zasięgiem obejmuje powiat zgorzelecki oraz lubański. Żaden inny powiat nie chciał tego sponsorować?
W Lubaniu nie mamy kolegów? Strasznie w plecy ma Lubań
5. W Plebiscycie wyróżnia się następujące kategorie laureatów:
o Polityka
o Biznes
o Kultura
o Sport
o Dzień po dniu
Ja mam kandydata w dyscyplinie: gotowanie na wolnym ogniu na czas.
6. Listę nominowanych w poszczególnych kategoriach wyznacza Komisja Plebiscytu w nieprzekraczalnym terminie do 31 grudnia 2009 roku.
To zrozumiałe
7. Internauci mają prawo zgłaszać swoje propozycje kandydatur, jednak Komisja Plebiscytu zastrzega sobie prawo do ich odrzucenia.
I niech zgłaszają … przecież zwycięzców już mamy.
8. Liczba nominacji w poszczególnych kategoriach jest ściśle określona i wynosi 5 nominowanych.
Nie mam zastrzeżeń. Ale wg mnie jakby było 10 osób głosy pozostałych rozłożyłyby się i mniej pracy mieliby pracownicy z nastukaniem głosów
9. Komisję Plebiscytu tworzy redakcja dziennika zinfo.pl.
Jasne. Dodałbym jeszcze, że jeśli ktoś współfinansował, to dobre obyczaje nakazują przynajmniej wziąć na członka ich przedstawiciela.
10. Komisja Plebiscytu wyłania nominowanych według kryteriów:
o w kategorii Polityka - wpływ oraz zaangażowanie kandydata na życie i rozwój miasta/gminy/powiatu/regionu;
o w kategorii Biznes - innowacyjność produktów i usług, jakość zarządzania zasobami ludzkimi, uzyskane certyfikaty i wyróżnienia, działalność społeczna i charytatywna.
o w kategorii Kultura - wpływ na życie kulturalne miasta/gminy/powiatu, wpływ na kształtowanie się świadomości kulturalnej młodzieży, upowszechnianie kultury, uzyskane nagrody i wyróżnienia;
o w kategorii Sport - wpływ na popularyzację sportu w mieście/gminy/powiatu, odniesione sukcesy;
o w kategorii Dzień po dniu - niebywała charyzma, stosunek do ludzi, pomoc innym wyjątkowa obsługa klientów itp.;
Ble ble ble
11. Kryterium decydującym o uzyskaniu tytułu Człowieka roku .......PL w poszczególnych kategoriach stanowi ilość oddanych przez Internautów głosów na poszczególnych nominowanych kandydatów.
Kurde … mój pracownik przyznał się, że oddał na jednego z kandydatów 2000 głosów. Zwolniłem pracownika. Ale głosy oczywiście przejdą, bo nie jest ważne ile jeden człowiek oddał głosów na danego kandydata.
12. Internauci mogą tylko raz dziennie oddawać ważny głos w każdej z kategorii. Zabronione jest podejmowanie przez Internautów jakichkolwiek czynności zmierzających do zafałszowania wyników faktycznie uzyskanych głosów.
Kulam się ze śmiechu … po oddaniu kilku tysięcy głosów przez moich pracowników zmieniono zasady głosowania w jego trakcie. Wszystko oczywiście zgodnie z prawem.
13. Administrator Plebiscytu ma prawo odrzucać głosy oddane niezgodnie z regulaminem.
Oczywiście niezgodne z regulaminem są te głosy, które są na innych kandydatów, niż nasi.
14. Głosowanie Internautów odbywa się na stronie internetowej pod domeną www.czlowiekroku.......pl w okresie od 28 stycznia 2010 roku do 28 lutego 2010 roku. Formularz głosowania oraz aktualne wyniki widoczne są dla każdego użytkownika.
Brawo za organizację. Zbyt jawna i grubymi nićmi szyta zabawa w forowanie osób, które prawdopodobnie toną. Nie rozumiem tylko po co w tą zabawę wmontowano J. Sontowskiego. Może Wy mi to wytłumaczycie
15. Wśród Internautów, którzy brali udział w głosowaniu rozlosowane zostanie 5 odtwarzaczy MP4, wejściówki na galę finałową oraz nagrody dodatkowe ogłoszone na stronie portalu .........PL
Ja chciałbym smokowiązałkę.
16. Człowiekiem Roku ........PL w poszczególnych kategoriach zostaje ten nominowany kandydat, który uzyskał największą liczbę głosów.
Ja mogę już teraz powiedzieć kto wygrał … w końcu stukam głosy wraz z pracownikami cały czas. Teraz też.
17. Ogłoszenie Laureatów w każdej z kategorii nastąpi na uroczystej gali, której data zostanie ogłoszona na stronie Plebiscytu.
Czy będzie tam alkohol, bo chciałbym się załapać na krzywy ryj?
18. Każdy Laureat danej kategorii otrzyma tytuł Człowieka Roku .........PL oraz statuetkę i certyfikat nagrody.
Jasne. Postawi na gablotce po powie wierszyk. Stoit statuja, ruka padnięta ….
Dalej nie powiem
19. Ostateczne wyniki Plebiscytu zostaną (po zakończeniu gali) zamieszczone do publicznej wiadomości na stronie internetowej pod domeną www.czlowiekroku........pl.
Serdeczne dzięki.
20. Wszelkie spory, jakie mogą powstać w związku z Plebiscytem, będą rozstrzygane przez sąd właściwy dla siedziby Organizatora.
A po co od razu sąd. Wszystko, co napisałem, to wierutne bzdury, kłamstwa i radosna twórczość, która pozwala mi przedstawić własne zdanie w obrazach, które kreślą inni.
Teraz Aleksander możesz mnie wywalić, zbanować, wyrzucić.
Nie wolno Ci jedynie ograniczać mi możliwości wypowiedzi. Możesz mi kazać wrócić na moje wątki i tam będę prezentował swoją twórczość. Obiecuję, że jeśli dojdziemy do porozumienia, to będę pisał tylko w swoich wątkach.
Możesz wtedy opatrzyć moje posty klauzulą:
Wchodzisz na własną odpowiedzialność .. Wejście grozi śmiercią lub kalectwem ...czy coś takiego.
Co Ty na to?
Mogę na swoje usprawiedliwienie powiedzieć, że cały czas miałem na myśli aby się nie rozpisywać i chyba udało mi się. Naprawdę.
Temat wyborów człowieka roku organizowany przez tego organizatora jest …. Ehhhh pisałem
Aleksander. Jeśli dotrwałeś do końca, w co wątpię, to zadam Ci pytanie:
Czy potrafiłbyś zrobić internetowe głosowanie, które miałoby większe znamiona sprawiedliwości, niż to które zorganizował organizator wyborów Człowieka Roku?
Sądzę, że te wypociny w całości przeczyta Organizator Wyboru Człowieka Roku.
Organizatorze odsyłam Cię do definicji słownikowej plebiscytu. Jeśli nie możesz znaleźć, to pomogę Ci. Wg mnie nie powinieneś używać nazw nieadekwatnych do działań, które czynisz. To tak na koniec.
Kopaliński słownik internetowy
plebiscyt głosowanie powszechne mające ujawnić wolę ludności w sprawie będącej przedmiotem głosowania, zwł. przynależności państwowej jakiegoś terytorium a. formy rządów; por. referendum.
Etym. - łac. plebiscitum 'uchwały zgromadzenia plebejuszy na tzw. komisjach ludowych pod przewodnictwem trybuna (concilia tributa plebis)'; plebi dpn. od plebes, zob. plebejusz; scitum 'dekret' od sciscere 'uchwalać; zezwalać' ze scire 'wiedzieć'.
To, co zrobił Organizator ma się nijak do definicji. Ale cooo tam .. jak wspomniałem wcześniej wszystko co napisałem powyżej to bajdy.
Lubicie mnie jeszcze? Napiszcie, że lubicie, to może kiedyś w czwartek przyjdę do Was. Nie obiecuję tylko kiedy. Mam mało czasu.
P
G
Ja za 264 dni