można coś więcej o tej firmie : , czy lepiej nie drażnić smoka :

popieram

teraz, jeśli można, kilka słów o imprezach, organizatorach, metodach i uczeniu się.
Obserwuję młodzież zgorzelecką, która coś chce sama. Bardzo to doceniam i staram się od początku pojawiających sie na tym forum inicjatyw - nie wtrącać, ponad potrzebę. Jeśli już, to od czasu do czasu wtrącę jakąś radę, uważając, aby nie miała charakteru narzucającego. Wszystko w imię idei: jeśli gdzieś pojawia się odrobinka żaru, podsycajmy ją, ale umiejętnie, aby nie zgasła i pojawił sie z niej płomień. To taka analogia do ogniska. Tego żaru jest niewiele, więc dbajmy o niego i chuchajmy nań, aby ognisko nie zgasło /mam nadzieję, że megalomańskich skutków ten wywód nie wywoła /.
Wydaje mi się nieraz, takie wrażenia odniosłem już w przypadku inicjatywy 'Grzybek', że wiele w nich ambicji, nieraz niezdrowych, które utrudniają i szukanie wsparcia i właściwej drogi do celu i w rezultacie przeszkadzają ukończeniu przedsięwzięcia. To dobrze, że są w nich ludzie ambitni, ale smuci fakt, że pomoc dla nich ogranicza się do okazjonalnego sypnięcia kasą a nie do kompleksowego wsparcia w całej linii postepowania. Po czymś takim czują się oni oszukani i wykorzystani, bo wyczuwają w tym wszystkim wszechobecną politykę i koniukturalizm.
Młodzieży, której się coś w Zgorzelcu chce i która czuje potrzebę robienia czegoś na własną rękę nie jest wiele, jeśli jednak jeszcze jest, nie pozwólmy jej wyjechać do Irlandii i nie traktujmy /to jest apel do władzy i ewentualnych sponsorów/ 'po koleżeńsku' tylko wtedy, gdy jest potrzebna, a potem nie odrzucajmy jak papierek po cukierku, bo obudzimy sie z ręką w nocniku. Howgh

...no cóż - drugiej sali nie było przez co impreza straciła swój niepowtażalny charakter, nie jest to tylko moje zdanie ale także zaproszonych artystów, na koniec imprezy co chwilę ktoś mi mówił "szkoda że nie było sceny Chillout" Naprawdę wielka szkoda bo pomysł był świetny... Odnośnie tej sceny to ciągle słyszałem wymówkę, że jak coś się tam uszkodzi, albo "pęknie płytka to jej wymiana kosztuje 200zł", no ale własnie po to miałem ubezpieczenie na sporą sześciocyfrową sumkę i na ewentualność jakichkolwiek uszkodzeń byłem zabezpieczony :evil:

Pozatym nie tylko mnie to boli, bo Aquarius siedział i setki godzin spędzał na przygotowaniu naprawdę dobrego secika, nie będę mówił jaką miał minę jak dzień przed imprezą dowiedział się, że sceny Chillout nie ma i cała jego praca poszła na marne....

I własnie przez takie osoby teraz muszę główkować skąd zdobyć 250zł. bo niestety jesteśmy na minusie Obiecanych 8-u talonów o wartości 50zł dla artystów także nie było - no i oczywiście ja musiałem świecić oczami przed ludzmi, wyszedłem na kompletnego idiote ale przecież nikogo to nie interesuje. Najważniejsze jest to, że ktoś zarobił żerując na kilkumiesięcznej pracy młodych ludzi :!: :evil:


:idea: Myślenie w sposób:
"przecież to są łepki, frajerzy i wogóle nie znają się na rzeczy, wygadują głupoty o jakiejś drugiej scenie"
prowadzi do nikąd, zniechęca potencjalnych organizatorow do robienia czegokolwiek w tym padole, a co za tym idzie kompletnie hamuje rozwój jakiejkolwiek formy kultury :!: Zamiast pomagać ludziom chcącym coś robić to narazie bardzo skutecznie wszystkie przejawy tego typu działalności są skutecznie zwalczane... u podstaw...

Już to mówiłem, ale powiem jeszcze raz W 2010r. mieliśmy być Europejską Stolicą Kultury hahaha, tylko nie wiem co mielibyśmy pokazać Europejczykom : Byćmoże w zachwyt wprawiłby ich widok psich kupek w środku miasta, albo to nielegal wysypisko śmieci niecałe 100m od mojego domu : ...no ludzie mają różne gusta i zboczenia więc może ktoś podjarałby się takim widokiem


:arrow: Teraz troszku z innej beczki:
Nie wiem jakie są koszty bookingu, np. zaspołu Dżem, Perfekt albo Myslovitz, ale pewne jest jedno, napewno powyżej 1000zł.
A za takie pieniądze jakie są wydawane na jeden zespół, można naprawdę poważnie uatrakcyjnić Dni Miasta Jest wielu młodych artystów i zespołow, którzy grają świetną muzę za niedużą kasę, pozatym nie wszyscy patrzą na pieniądze bo czasem bywa tak, że jakiemuś artyście wystarczy pokryć koszty transportu, zapewnić hotel, strawe i wszelkiego rodzaju picie a wtedy jego występ nic nie kosztuje Są osby tworzące muzykę dla samych siebie, ku własnej satysfakcji i radości, ale skoro robią to dobrze to dlaczego nie stworzyć im możliwości zaprezentowania się np. na wyżej wymienionych Dniach Miasta : Tego typu imprezy zawsze wyglądają inaczej, inny sposób organizacji i inna atmosfera Wszyscy się świetnie bawią a później mile wspominają...
Osobiście uważam taką koncepcję realizacji imprez w maszym mieście za naprawdę genialną ...no ale ja se mogę, bo przecież jestem tylko zwykłym łepkiem, którego każdy może porobić na wszystko... :evil:

Nie wiem jak wyglądały tego typu imprezy kilkanaście lat temu, po prostu nie pamiętam bo łepkiem byłem i w piaskownicy się wtedy bawiłem, ale mam wrażenie że to miasto ciągle żyje poprzednim ustrojem... Zapewne Wódz byłby zadowolony z takiego stanu rzeczy Hmmm... no ale nadal dbajmy tylko o ludzi w przedziale wiekowym 40-60 lat i dalej udawajmy że wszystko jest wporządku i że miasto się rozwija ...idzie niż demograficzny, młodzi wyjadą bo tutaj naprawdę nie ma czego szukać :!: i co dalej :
:arrow: temat rzeka - nie chce mi się wiecej pisać bo i tak każdy przeczyta, napisze co myśli albo zaraz Admin mi konto zablokuje Zresztą jeżeli chodzi o realizację tego typu inicjatyw to łatwo pisze się na forum Już widzę ile przeróżnych postów pojawi się pod tym Każdy nażeka i marudzi, jednakże każdy wie najlepiej, każdy ma swój pomysł i plan działania, każdy coś napisze a połowa mnie pojedzie za tego posta (chyba że wcześniej Adnim go usunie ), ale żaden nie ruszy swojego szanownego tyłka sprzed monitora i nie zacznie czegoś robić :!: ...taka prawda... smutna prawda o naszym mieście....



....................................... &

...niektóre osoby biorące udział w wyborach obiecywały nam pomoc po zakończeniu wyborów, iskierka nadziei jest (chyba) więc trzeba ją pielęgnować Chociaż sposób i okoliczności w jakich otrzymałem te jakże szlachetne obietnice mogą świadczyć o próbie szybkiego i sprawnego spławienia mnie Mam nadzieję, że po raz kolejny nie stanę się ofiarą - chociaż to jest bardzo prawdopodobne, bo przed wyborami wszyscy kandydaci obiecują jedno i to samo, czyli najprościej rzecz biorąc, to co ludzie chcą usłyszeć - psychika człowieka działa tak, że im lepsza ściema tym bardziej zapada nam w pamięć, nic nadzwyczajnego... a później nagle o obietnicach wszyscy zapominają
Jak ktoś zapomni o mnie to na szczęście mam wszystko na mailu Więc zacznę im przypominać forum Do zyskania jest bardzo wiele a do stracenia hmmm... konto na forum :wink:



Cele należy realizować tak żeby wszyscy byli zadowoleni, np. tak jak to miało miejsce na Progressive Night - zadowoleni wszyscy, zaczynajac od sprzątaczek a na sponsorach kończąc No jest kilka niezadowolonych osob, ale one same nie wiedzą czego chcą, albo nie chcą wprost powiedzieć... a jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o... Jednakże wszystkie cele zawarte w projekcie zostały zrealizowane prawie perfekcyjnie



Mogłbym tak pisać i pisać, opisywać przeróżne ciekawe incydenty związane z funkcjonowaniem władz naszego miasta ale po co to... I tak nic tym nie zmienie, a szkoda bo bardzo bym chciał i to nie ja jeden...



Bleeee..... ide se gdzieś... hmmm... gdzies....

łłłłłłłłłoooooooooo...... jeszcze nigdy w życiu nie napisałem tak długiego posta hehe

To ja dodam tylko, że popieram w 100%.
Taka prawda, że jak się czegoś samemu nie zorganizuje to na nic liczyć nie można. Pomoc kilku osób - okej, ale w większości przypadków trzeba oferować coś w zamian... Ja to rozumiem w pełni, takie czasy mamy, ale jeśli już bawimy się w zamienianki to róbmy to fair, nie podkładajmy sobie kłód pod nogi, nie róbmy siebie nawzajem w bambuko...
Dużo się obiecuje, mało się robi - tak było, jest i będzie, ale w ten sposób nie osiągnie się niczego, to sprawi, że wyjadą stąd wszyscy ludzie z pomysłami i nikt i nic ich nie powstrzyma. Bo po co tkwić w martwym punkcie?

...ehhhhhh... jeszcze kilka miesięcy i sama wybędziesz gdzieś zostane sam i będę musiał zaspokajać swoje pragnienia tymi jakże drętwymi zgorzeleckimi imprezami
...pod zielonym parasolem jeść kiełbaskę z gilla popijając piwkiem w zielonej puszcze ...oczywiście u kolegi na ogródku :wink: hehe

brawo gruda w koncu ktos tu przemawia mozgowcom do ich mozgow to co trzeba a nie to co wypada brawo

No co Ty :P ...oni wszyscy są jak kasztany ale jeszcze w fazie kolczastej ...wiesz, skorupka blokuje przepływ informacji do kasztana A więc jaki wniosek z tego : ...kasztan zawsze pozostanie kasztanem hehe

No inna sytuacja jest gdy kasztan znajduje się w fazie półkolczastej, albo bezłupinkowej ale o tym innym razem... :wink:

podoba mi się jako hasło te kasztany

...wogóle, ktoś wcześniej mówił tutaj coś o jakiejś imprezie : ktoś miał się dziś ze mna skontaktować : :!: i co : : : grrrrrrrrrrrr....


:arrow: Coś z innej beczki:
To miasto naprawdę jest jakieś pokręcone
np. ludzie przyszli na Progressive Night ale jak zaczął grac Codec - jedna z gwiazd wieczoru - to prawie połowa sobie gdzieś poszła hehe... Czegoś tu nie rozumiem, bo przecież na plakatach pisało jaki rodzaj muzy będzie przez niego grany, na stronie były sety do pobrania Być może prawie połowa uznała, że nie warto zostać na występ Codeca, Phillipsa i Loonego Jednakże mi się wydaje, że najzwyczajniej w świecie dostali porządną dawkę innej muzyczki i uciekli No i tutaj uwydatnia się swego rodzaju zacofanie, jezeli ktos nigdy takiej muzy nie slyszal to...
O dziwo do samego końca dotrwała grupa ok. 50 osób ...a najlepsze jest to, że chcieli więcej


:arrow: Do Kony:
Cfaniaczek z Ciebie, dlaczego tutaj się nie wypowiedziałeś : tylko na swoje forum poprzenosiłeś powycinane fragmenty moich wypowiedzi, przez co kompletnie straciły one sens :!:
http://www.zgorzelecmlodych.fora.pl/viewtopic.php?t=59
...bardzo ciekawy przypadek człowieka którego coś dręczy
PS. Nie poniżaj się więcej i idź z Bogiem, a wszystkie grzechy zostaną Ci wybaczone... (może )


:arrow: Do Bombasa:
czym skorupka za młodu... zobaczymy co z kasztanów wyrośnie dobrze, że już zima idzie i wszystkie kasztaty bez żadnych wyjątków znajdują się w fazie bezłupinkowej

alien_zgc napisał:

Tak jak napisałam - po co tkwić w martwym punkcie? Jeden weekend w miesiącu stanowczo mi wystarczy, aby obadać co się tutaj zmieniło, zmiany w Zgorzelcu przebiegają w tak żółwim tempie, że nic nie stracę, a zyskam ewentualnie dobry humor i brak depresji jesiennej, gdy patrzę na rozkopane chodniki i zakazane gęby na plakatach Rok to dużo, może mi się odmieni

Okrutnie odchodzimy od tematu.

Bo zalozyciel tematu ucichł, miał się odezwać i się nie odezwał, krótko mówiąc zawalił sprawe a szkoda bo kolega Aquarius (dla niewtajemniczonych: ten co mial grac na Chilloucie) miał czysto genialny plan ...przynajmniej swoją osobą nie prezentuje zwykłego kasztana :wink:


organizator ucichł wiec chyba trzeba samemu coś wymyślić w tym miejscu :wink: co Kasiu : :wink:

Myśleć można zawsze Kombinuj, bo ja narazie na maturze się skupiam, więc odpadam. Za jakieś dwa tygodnie wrócę do formy i tak, jak już mówiłam - tym razem więcej biorę na siebie.

Zdjecie wykonano przed impreza, gdy testowaliśmy światełka fajna fotka
Pozatym Ty przeliczasz wszystko na ludzi, a ludzie=$, ja Ci mowilem ze ja chce cos zrobic a nie zarobic, zrobić coś porzadnego ...a od zarabiania na imprezach w tym miescie jestes miedzy innymi Ty :!:




...to też mi się podoba

Chiałbym Ci przypomnieć, że treść zawarta w punkcie 3 była do Ciebie kierowana wiele razy i do dziś nie zrozumiałeś...

PS. Zrobie Ci taką siarę jakiej jeszcze nikt inny Ci nie zrobił, chyba że odpuścisz Nie chcesz współpracować, to nie obrabiaj nam pupki, nie czepiaj sie wszystkiego i odwal się od nas :!:

Młodzież zgorzelecka, przykra prawda, nie pomoże za to przeszkadzać będzie do samego końca, a poźniej nażekają że w mieście padaka jest.... Smutne, ale prawdziwe....

z tego co zauwazylem to nijaki KONA ma powazne zastrzezenia co do punktu myslenia nijakiego Grudy (siema ziomek wielki bracie) a Kona co zrobil wielkie dalsza część tekstu została wykasowana //admin