Widzę, MF że uruchomił swoich zwolenników. Wszyscy piszą jako to on jest doświadczony i oblatany. Kontakty, rozpoczął inwestycje...
to jest smiechu warte. posłużę się cytatem jednego z adoratorów MF

Doskonałe jest to stwierdzenie:...i nie potrzebujemy nastepnych straconych lat na wdrożenie... To drogi szyszka jednak stracone lata czy tak może wyszło niezrecznie? A może to wlaśnie stwierdzenie "Król jest nagi" Jak można bzdurnie twierdzić, że człowiek po ekonomi, mający doswiadczenie w pracy w finansach może nie wiedzieć jak rozmawiać z inwestorami!!!!
A MF to oczywiscie wie, nauczył się tego w szkole wojskowej, przetrenował w jednostce. Całe jego "doświadczenie" ogranicza się do najprostszej rutyny i pokrzykiwania, rzucania hasłami, plecenia bzdur niezbyt dobrą polszczyzną. Proszę posłuchać wypowiedzi tu na forum zamieszczonych w wątku "pytania do..."
Posłuchac i poczytac. W czasie debaty w MDK też MF mieszał budownictwo społeczne z mieszkaniami socjalnymi, ścieżki rowerowe to powinny być w lesie, bo w mieście jest za duży ruch!!!!!Jak można gadać takie nonsensy? to właśnie w mieście chcemy ścieżek z uwagi na ruch i bezpieczenstwo. Czy naprawde nikt nie słucha co MF mówi? jakie nonsensy? MF wspominał o bezrobociu w Zgorzelcu, o spadającym bezrobociu, ale bezrobocie spada w całym kraju, w powiecie, tempo spadku jest takie samo, czyli co? MF ma odziaływanie na całą Polskę, czy ten spadek jest niezależny? Miejsca pracy - nowe- , gdyby na miejscu MF byl głuchy ślepiec to supermarkety i tak by tu przyszły ( a tak na marginesie, -Cerefour jest w gminie wiejskiej)są pewne procesy i tendencje ogólne.Jaką udaje się uzyskać "wartość dodaną"? czy człowieku używający tego określenia wiesz jakie ono ma znaczenie?
jak wygląda miasto każdy widzi, jak mogłoby wyglądać wystarczy pojechać do Lubania, tam w centrum nie ma bud i straganów, u nas ciągle stawia się nowe, ito ma być poprawa estetyki. Zrobienie części chodników - to przecież normalna praca żeby dbać o miasto, sprzątać, sadzić kwiaty, usuwać śnieg, udroznić kanalizację(!), do tego jest miasto, więcnie można tu mówić o specjalnych zasługach, a nmoże również zasługą MF jest to że czasami świeci słonce?
Proszę, zwolemnnicy MF pokażcie co MF zrobił ponad swoje obowiązki. Ja uważam, że to co robił było poniżej jego obowiązków.
Twierdzenie iż Rafał Gronicz to człowiek zbyt młody jest nieuzasadnione, przecież wszelkie firmy poszukują ludzi przed trzydziestką, właśnie to jest mozliwość nowego spojrzenia, innowacyjnosci. 33 lata to znowu nie taki młody, owszem młode pokolenie, ale i wiek taki, że juz ma się sporo doświadczenia, A MF w jakim wieku pełnił odpowiedzialne stanowiska w wojsku, nie był za młody? A może był tak inteligentny i wyrastający ponad przeciętność? Gdyby tak było inne mielibyśmy dzisiaj miasto.

Polemizujcie drodzy koledzy i koleżanki.
Wygra Fiedorowicz,czy padnie tu jeszcze sto postów czy dwieście i tak wygra:)Ale rozmawiajcie,rozmawiajcie:):):):)

true true ale szczekaczki dalej dzialaja, a niby wyborcy platformy tacy nowoczesni i wyksztalceni a tu takie androny plota.
Żenua.

to brzmi niepokojąco: taka pewność wynikać może z faktu, że wszystko zostało ustawione , czy z wiary podbudowanej przyjaźnią z prałatem : Cuda się zdarzqają ale raczej nie wygra, wypalił się, zaplecze mu się wykruszyło, stary już jest i werwa raczej rodem z Ostoi

ze strony głównej

Szekaczką możesz byc ty,twoja dziewczyna\chłopak albo ktoś z rodziny najbliższej czyli matka ,ojciec,jesli któres szczeka to trafiłeś.
Wyborcą platformy nie jestem,jak równiez każdej innej partii.
Udowodnij mi łepku,że jestem jakimkolwiek wyborcą.
Wcale nie musiałem uczestniczyć w wyborach.
Ad.Chuck Norris jr.moja świadomość tego kto wygra wynika z trzeźwego patrzenia na sprawę.
Jeśli kierują kimś emocję to raczej bedzie pisał pierdoły ,jakich padło tu wiele.
Polemika niech trwa po to jest forum,ale kto patrzy na ten cyrk bezstronnie dostrzeże jakie szanse ma młody ,a jakie stary.
AD.xionc
Ostatni wyraz twego postu to po francusku?Czy kolega ma problemy z wzrokiem?Jeśli po francusku to raczej co innego,ale ty chyba młody jeszcze jesteś.
Zatem xionc żenua.

Ernesto, masz swoje sympatie, jak i ja. Przypomniała mi się przypowiastka, która nie ma, co podkreślam, żadnego związku z którymkolwiek z kandydatów.
Wyborcy, których pytano, dlaczego wybierają kandydata który się nie sprawdził, ciążyły na nim podejrzenia o korupcję, pił ponad miarę i posiadał wiele innych niesympatycznych cech, odpowiadali: ale go znamy i wiemy czego się po nim spodziewać, nakradł się a nowy przyjdzie i będzie to być może robił od nowa, więc, lepsze zło znane, niż niewiadome.
Czy nie odnosisz wrażenia, że argumentacja używana przez popleczników Mirosława F jest tego rodzaju : To nie są żadne argumenty, a ich rodzaj dowodzi, że albo źle ich wybrano dla celów siania propagandy na tym forum, albo panika w obozie MF powoduje takie ślepe działania. Wypada tylko współczuć, żadnej merytorycznej dyskusji, tylko chaos.

Kj

W końcu trwa debata polityczna



Problem w tym, że niektórzy nasi politycy wyskakują z kapelusza. Ludzie znikąd z zerowym doświadczeniem. Co byś nie powiedział samorząd musi się profesjonalizować i tak się powoli dzieje. Zresztą wszystko wynika z tego jak postrzegamy stanowisko burmistrza. Mam dziwne wrażenie że co niektórzy uważają, że same wizje wystarczą. Kreowanie wizji jest tylko jednym z elementów piastowania tego stanowiska. Burmistrz jest także najzwyczajniejszym kierownikiem podległego mu urzędu, więc siłą rzeczy musi być dobry w kwestiach nazwijmy to papierkowo-technicznych.

Nie wytworzyła się w Polsce jeszcze jakaś ścieżka kariery politycznej. U nas można zostać posłem bo się kupi dobre miejsce na liście Samogwałtu. We Francji na przykład praktycznie wszyscy znaczący politycy przechodzili przez lata kolejne szczeble kariery poczynając od samorządu kończąc w rządzie centralnym. W ten sposób ich przygotowanie do pełnienie ważnych funkcji, doświadczenie jakim dysponują jest niepomiernie wyższe niż na przykład takiego posła Misztala.

Po prostu politykę trzeba traktować jako zawód. U nas ciągle pojawiają się przypadkowe osoby. Stanowisko burmistrza na tym najniższym politycznym szczeblu powinno być uwieńczeniem kariery politycznej.



Odwrócę kota ogonem i spytam a jak jest gwarancja że ktokolwiek inny dokona jakieś rewolucji ? Ciągle zapominacie że samorząd to nie prywatna firma w której szef przyjdzie i zrobi co zechce. Samorząd musi działać w granicach wyznaczonych przez prawo. A te granice są ścisłe.

Po za tym entuzjazm choć wskazany przesłania na przykład taki fakt że już niedługo trzeba będzie przedstawić i przegłosować budżet na przyszły rok. Zważając na to że jak sam Rafał Gronicz przyznał kwestie budżetowe nie są jego najmocniejszą stroną a czasu jest mało to i on i nawa rada będą musiały zaklepać budżet przygotowany przez poprzednią ekipę . Tak więc przez rok miasto będzie żyło tym co zostało zaplanowane teraz. Kto się orientuje trochę w konstruowaniu budżetów ten wie że zamyka to praktycznie drogę do jakiś rewolucyjnych zmian. Można tylko wprowadzić trochę kosmetyki.




W dłoń ustawa o samorządzie, zapoznać się z zdaniami zlecanymi przez administrację państwową przeanalizować dochody miasta w stosunku do nakładanych obowiązków i przestać snuć oderwane od rzeczywistości opowieści. Może byśmy przeszli z polityki życzeniowej na politykę opartą na rzeczywistych danych i możliwościach?

Jeśli ktoś wierzy że po ewentualnej wygranej Gronicza dokona się jakieś cudowne przeobrażenie nie ma pojęcia o zasadach funkcjonowania samorządu. Zasady te wynikają z ustawodawstwa i ustroju państwa a nie z widzimisię burmistrza i są od niego niezależne. Ważny jest oczywiście jeszcze styl sprawowania władzy, jednak wpływ tego stylu na merytorykę działań nie jest aż tak porażający jakby się mogło wydawać.

Przecież to chyba jest jasne dla wszystkich, że zmiany nie następują błyskawicznie. Trzeba na to czasu.
Czy naprawdę ludzie, którzy chcą poprzeć MF mają dobry wzrok? No powiedzcie co On naprawdę zrobił dla miasta? Czy trzymanie Dobrzyńskiego to jest jakaś chwała? Jego czas już minął!!!

Jeżeli ma być w mieście lepiej to musi pojawić się nowy burmistrz i nieważne czy będzie to Gronicz i Iksinski, wazne żeby kochał to miasto i widział jego przyszłość. Obecnie Zgorzelec stoi w miejscu, bo MF jest już bez formy i raczej biegać nie potrafi (jeżeli byłby w wojsku to na pewno nie przeszedłby egzaminu sprawności, który wojakom zafundował Radek Sikorski). A PRZYSZŁOŚĆ ZGORZELCA WIDZI NA OKRES KOLEJNYCH 4 LAT.

Jakoś nie zauważyłem rozwoju miasta przez te lata sprawowania przez niego władzy. Popatrzcie na inne miasta, co w nich się dzieje. Tam każdy czegoś szuka, a tutaj tylko liczy się na pomoc z Niemiec - w końcu to Europamiasto, więc niech dają Euro. Czy przez te 8 lat MF nauczył się chociaż dobrze j. niemieckiego, żeby bezpośrednio rozmawiać o bolączkach naszego miasta z ludźmi zza Nysy?

Powiem krótko słowami prezydenta: SPIEPRZAJ DZIADU!!!
Mam dosyć burmistrza, który nie potrafi podskoczyć ponad średni poziom sprawowania władzy!!!

Właśnie… który z kandydatów jest w stanie przekonać do siebie większość wyborców?

Za Fiedorowiczem:
- doświadczenie w kierowaniu urzędem,
- znajomości i wypracowane dotychczas kontakty,
- orientacja w sprawach ustaw i odpowiednie ich pokierowanie (wyznaczenie priorytetów),
- osoba rozpoznawalna jeżeli chodzi o wszelkie sprawy dotyczące reprezentowania miasta na arenie krajowej i międzoynarodowej,

Za Groniczem:
- młodość,
- języki,
- wykształcenie dające predyspozycje do wprowadzenia nowych sposobów zarządzania magistratem,

I jeżeli chodzi o Gronicza to wszystko… jednak nie ujmuje żadnemu z kandydatów… trzeba będzie się trzeba liczyć tylkoz tym, że ewentualny wybór na stanowisko burmistrza Rafała Gronicza będzie na pewno wprowadzeniem czegoś nowego w struktury urzędu.

Tak więc co za tym idzie na efekty ewentualnych zmian będzie trzeba poczekać, a wiadomo, że społeczeństwo będzie od razu oczekiwało wyników… więc stwierdzam przytomnie, że takowych nie będzie… w samej kwestii spojrzenia człowieka, który ukończył Akademię Ekonomiczną i z racji swojego wykształcenia będzie od tych zmian zaczynał. A wiadomo, że sodoma i gomora (za przeproszeniem) w papierach księgowych to później będzie ciężko się pozbierać z tym wszystkim.

Wiadomo, że miasto potrzebuje świeżej krwi, ale czy od razu na stanowisku burmistrza? Myślę, że też! Ale… zawsze jest jakieś, ale… czy Rafał Gronicz jest osobą odpowiednią na to stanowisko? Może tak, może nie… o tym zdecydują wyborcy… Czy będą chcieli zmian - które na pewno wprowadzi Gronicz, czy pozostaną przy tym, co im pasowało przez 12 lat? Czy nasze miasto przez 12 lat nie uczyniło żadnego kroku w przód? Z czego był znany Zgorzelec przed 12 latami? Powiedzcie mi tak szczerze! Podpowiem Wam, że jedyne o czym mówiono w TV o Naszym mieście to kradzieże samochodów i przemyt przez granicę…

Zastanowić się trzeba nad jednym? Czy po 12 latach rządów Fiedorowicza jesteśmy w stanie stawić czoło zmianą, jakie będzie chciał wprowadzić Pan Gronicz. Czy może tak, jak nam się żyje teraz I chcemy przy tym pozostać?

Piszę to z Anglii więc w pewnym stopniu też mógłbym powiedzieć głosujcie na Gronicza… Fiedorowicz nie dał mi miejsca pracy i szansy na pozostanie w Zgorzelcu - bo właśnie takie zarzuty też tutaj się pojawiają, że młodzież wyjeżdża za granicę, że wyjeżdża na studia… ale tak na prawdę to nie chodzi o to, że nie ma miejsc pracy. Chodzi o to, że wyjeżdżają Ci, którzy chcą po prostu spróbować czegoś innego, czegoś co w Polsce nie jest dostępne na miejscu. Tutaj można dokształcić się z językiem, a na pewno więcej zarobić i na pewno nikt nie wróci, czy też zostanie w Zgorzelcu tylko ze względu na to, że zmieni się burmistrz. Dodatkowo szkoła wyższa… ja was bardzo proszę, ale to lekka przesada… po pierwsze na taką szkołę człowieka nie stać, nawet na miejscu, a jak stać to woli wyjechać do większego miasta… oderwać się trochę od codzienności… więc nawet gdyby któryś z kandydatów na burmistrza obiecywałby dwa uniwersytety i/lub trzy inne wyższe uczelnie to nie łudzę się na to, że byłby dzięki temu zatrzymać młodzież na miejscu i odciągnąć ją od decyzji wyjazdu.

Dla mnie niektóre obietnice wyborcze i Gronicza i Fiedorowicza powiem szczerze są wirtualne, a prawda jest taka, że niektórych zasad nie jest się w stanie po prostu zmienić.

dathepellow
Czy ty widziałaś, chociaż pchły? Swoją drogą na zajęcia uzupełniające najczęściej chodzą Ci, którzy nie dają sobie rady w normalnym trybie nauki.
Bywają też tacy, którzy chcą wiedzieć zwyczajnie więcej od innych, zdobyć dodatkowe umiejętności. Chyba nie należysz do tej grupy, bo im zajęcia szkolne wystarczają.
Jeśli chodzi o wyniki z testów kompetencyjnych, to każdy nauczyciel jest w stanie Ci potwierdzić to, co mówił Fiedia. Możliwe, że teraz są lepsze wyniki niż za Twoich czasów, bo jest mniej takich jak Ty zaniżających średnie.

Dziwi mnie fakt, ze nie mówicie nic na temat szokujących pomysłów Gronicza związanych z dzieleniem pieniędzy miejskich na szkoły wg wyników z testów kompetencyjnych. Wg Jego słów lepszy wynik więcej pieniędzy. Zacznie się tworzenie szkół dla najbiedniejszych, w których będą pracowali najgorsi nauczyciele, uczący najgorszych uczniów itp. To można wytłumaczyć tylko w jeden sposób brak podstawowej wiedzy w zakresie edukacji i zasad funkcjonowania oświaty publicznej. Może, więc chodzi o powrót do czasów, kiedy nie wszyscy potrafili się podpisać bądź przeczytać prosty tekst.
Jeśli Granicz jest po studiach ekonomicznych to, dlaczego nie pracuje już w bankach, gdzie miał pracę.
Jeśli Granicz twierdzi, że Zgorzelec nie potrafi korzystać ze środków europejskich, to, dlaczego nie informuje, że jego miejsce obecnej pracy finansowane jest w ramach programu EQUEL, który realizowany jest przez Fundację Centrum Wspierania Przedsiębiorczości założoną też przy udziale miasta. Twierdził, ze dla przedsiębiorców małych i średnich nic się nie robi, to przecież m.in. On się tym w ramach programu zajmuje.

A czy przypadkiem R.G. nie zasugerował, że dodatkowe pieniądze przekazywałby szkołom, które osiągają lepsze wyniki w testach kompetencji? Coś a la nagroda za wysoki poziom - jak dla mnie jest to strzał w dziesiątkę. Dobre szkoły zostaną nagrodzone, a te z gorszymi wynikami zostaną zmobilizowane do podciągnięcia się.

Krotka pilka z mojej strony, w ostatnim poscie nie chodzilo mi o ciebie. Co do wyborow moje zdanie na temat zwyciezcy jest tozsame z twoim, wiec nie wiem za co ten atak. Podejrzewam brak umiejetnosci czytania ze zrozumieniem.
Na dalsza czesc twoich wypocin nie odpowiem bo nie zamierzam taplac sie w bagienku.