forum.zgorzelec.info • Wyświetl temat

Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy

Strona główna » Główne » Na każdy temat - Zgorzelec i okolice

Strefa czasowa UTC+1godz.

Spowiedź Prosyniaka

Moderatorzy: gobo007, YELLO_35

Strona 3 z 4

[ Posty: 48 ]

Przejdź na stronę Poprzednia 1, 2, 3, 4 Następna

Podgląd wydruku

Poprzedni temat | Następny temat

Autor

Wiadomość

Marko

Tytuł:

: 14 gru 2006, 23:09

pismak

Rejestracja: 05 cze 2006, 10:13
Posty: 834
Lokalizacja: Zgorzelec

Ciekawie rozprawiacie o człowieku i o sprawie.
Znam Kazia i wielokrotnie z nim współpracowałem. Oceniam całość bardzo pozytywnie. Sekretarz powiatu, to bardzo ważne stanowisko i dlatego wielu nowych Burmistrzów i Starostów dokonuje zmian.
Przyczyny są, co najmniej dwie.

Pierwsza związana jest z sympatiami politycznymi, które najczęściej wg zmieniającego muszą być zgodne z jego opcją. Dalej najczęściej przed wyborami, ludzie są „kupowani” obietnicą funkcji i jeśli jest sukces to trzeba się wywiązać.
Kolejna sprawa dotyczy zaufania do sekretarza, który ma dostęp do wszystkich dokumentów w urzędzie. Zobaczcie na kwestie przyjmowanej poczty, nadzoru prawnego, organizacji obsługi interesantów itp. Przychodzący nowy szef chce mieć osobę zaufaną od pierwszych dni funkcjonowania. Dlatego każdy, kto godzi się na taką funkcje, przy obecnie funkcjonującym systemie w samorządach musi się liczyć z taka ewentualnością.

Inną kwestią są zabezpieczenia systemowe. Wiecie, że sekretarza odwołuje na wniosek starosty Rada Powiatu. I ja w tym miejscu dopatruję się nieuczciwego podejścia do Kazia. Wielu radnych z poprzedniej kadencji, którzy współpracowali z Kaziem było za odwołaniem. Zapomnieli jak funkcjonował, zapomnieli, że ich wspierał, słowem zadziałali jak maszynki a nie ludzie. Człowiekiem od początku do końca mało, kto potrafi zostać.
Właśnie tu widać jak samorządom szkodzi upolitycznienie, jak mechanizmy działające na szczytach władzy przenoszone w teren krzywdzą ludzi i są oderwane od przyzwoitości i obiektywnej oceny.

:wink:

Na górę

złośliwy

Tytuł:

: 14 gru 2006, 23:20

obserwator

Rejestracja: 06 paź 2006, 12:01
Posty: 251

asesor pisze:

moim zdaniem Kaziu jest w porządku.

Nie znam K.P.
Dlatego wyrobionego własnego zdania o nim równiez nie mam. z tego, co przeczytałem w Spowiedzi, wyłania sie obraz człowieka całkiem OK. Nie znam równiez jego nastepcy. Młody wiek nie zawsze jest atutem. Ponadto dobrze jest, gdy zmiany personalne sa logicznie i rozumnie rozłozone w czasie. Wszystko co nagle , to raczej po diable.
A sprzeciwiłem się poglądowi, ze KAŻDA zmiana personalna to już efekt działania "układu".
Jak tak się bedzie myslało w kazdym przypadku, dojdziemy do absurdu.

Cytuj:

>>>>>
delikatnie zasugeruję, zeby nie przelewał swoich pretensji do życia na forum, bo to szkodzi innym.

Szkodzi innym? na rozum im pada? ;)
Cieszyło by mnie zdiagnozowanie MOICH _pretensji_ do życia... :)
Pewnie bym sie czegoś ciekawego o sobie dowiedział, czego SAM nie wiem :)

Cytuj:

Spróbuj zrozumieć tych, których krytykujesz.

Krytykuję zgorzelec.info ( czy masz na mysli inny obiekt mojej krytyki?)
i mam dla własciclela dużą taryfę ulgową.
Ale moim skromnym zdaniem, przekracza już miarę przyzwoitości w stronniczym odzwierciadlaniu nowej (jeszcze nawet nieopierzonej) lokalnej władzy.

Jak mam (ja) tu dyskutować, gdy taki krytyczny chwyta sie argumentów w rodzaju nogi od stołu?

Na górę

I.Hanna

Tytuł:

: 15 gru 2006, 0:03

rekrut

Rejestracja: 28 sty 2006, 9:06
Posty: 87

Marko, a może właśnie zagłosowali dlatego, że wiedzieli to, o czym na zewnątrz się nie wie ?
Ja powiem tak. Szanuje Pana Kazimierza jako człowieka. Ale też muszę to wprost powiedzieć, że zmiana była potrzebna. Nie można pewnych spraw, jak tu gdzieś ktoś powiedział, zamiatać pod dywan. W samorządzie nie mozna udawać, że się pewnych spraw nie widzi. Jeżeli sa, nawet trudne, to trzeba je otwarcie rozwiązywać. I wtedy istota samorządu ma sens. A jeżeli Rada mówi jedno, a starosta i tak na swoim stawia, to właśnie rolą sekretarza jest zwrócić uwagę na co najmniej "niestosowność " wobec ustawy samorzadowej. Przecież nikomu nic by nie ubyło, prawda ? Przemilczanie jest grzechem przyzwolenia na nieprawidłowości.
Dlatego myślę, że Pan Kazimierz w swoim czasie zrobił, co mógł i takie też nabył doświadczenie. A chodzi przecież o to, żeby wprowadzić nowe spojrzenie na funkcjonowanie samorządu. Z niektórymi ludźmi zmian sie nie wprowadzi , tego po prostu z nimi nie da zrobić . Pomimo, że są fajni

pozdrawiam wszystkich, idźcie spać, bo rano do pracy

Na górę

bombas3

Tytuł:

: 15 gru 2006, 0:13

VIP

Rejestracja: 21 sty 2005, 16:02
Posty: 4170
Lokalizacja: near Central Park

Cytuj:

pozdrawiam wszystkich, idźcie spać, bo rano do pracy

samorząd forumowy także w nocy pracuje :shock:

i stąd jego siła

Na górę

Marko

Tytuł:

: 15 gru 2006, 0:27

pismak

Rejestracja: 05 cze 2006, 10:13
Posty: 834
Lokalizacja: Zgorzelec

Ja też jeszcze troszkę posiedzę

Na górę

krytyczny

Tytuł:

: 15 gru 2006, 8:10

nałogowiec zinfo

Rejestracja: 24 sie 2005, 12:18
Posty: 1387
Lokalizacja: z mieszkania obok

złośliwy pisze:

Jak mam (ja) tu dyskutować, gdy taki krytyczny chwyta sie argumentów w rodzaju nogi od stołu?

Tak ? Proszę przytocz, taki argument.

Co do byłego już sekretarza. Ja stawiam tylko pytanie gdzie jest granica wymiany kadr. Które stanowisko w urzędzie według was jest polityczne a które nie.

Na górę

I.Hanna

Tytuł:

: 15 gru 2006, 9:45

rekrut

Rejestracja: 28 sty 2006, 9:06
Posty: 87

Zadałeś pytanie :
Czy Starosta zrobił słusznie, pozbywając się doświadczonego sekretarza ?
Myślę, że w mojej wypowiedzi otrzymałeś odpowiedź z mojego punktu widzenia.
Każdy ma prawo mieć swój punkt. Ja mam , niestety, bardzo dużą wiedzę na temat funkcjonowania powiatu zgorzeleckiego. Mówię "niestety", bo naprawdę wolałabym pewnych spraw nie znać, nie wiedzieć o nich. Byłoby mi lżej. Dlatego tez uważam, że Rada podjęła słuszną i przemyślaną decyzję o głosowaniu nad wnioskiem Starosty. I dlatego też uwaąm, że człowiek z konkretnym doświadczeniem nie sprawdziłby sie przy wprowadzaniu zmian w funkcjonowaniu powiatu. Pozdrawiam Ciebie, krytyczny i wszystkich pozostałych Forumowiczów. Pieknego dnia życzę. Hanna I

Na górę

Kaśka

Tytuł:

: 15 gru 2006, 12:34

rekrut

Rejestracja: 14 gru 2006, 15:15
Posty: 69

Czytam i jestem w szoku Haniu.
Po pierwsze to chyba przypisałaś za dużo sekretarzowi, bo jak to sama napisałaś rolą sekretarza jest zwrócić uwagę / a skąd wiesz , że nie zwrócił?"/ Kulturalne osoby a przede wszystkim pracownicy nie zwracają uwag szefowi publicznie.
A skąd innąd wiem, że niejednokrotnie to robił popierając również twoje sugestie zgłaszane na posiedzeniach rady.
Rolą sekretarza jest zwracać uwagę na przepisy natomiast napewno nie narzucać staroście poleceń. To starosta podejmuje ostateczne decyzje po zapoznaniu rady powiatu.
Po drugie nasuwa mi się coś jeszcze. Byłaś w radzie powiatu dwie kadecje jak sie nie mylę. I tak spokojnie przez te dwie kadencje patrzyłaś jak sekretarz zamiata pewne sprawy pod dywan i tak spokojnie mogłaś brać pieniążki za te posiedzenia nie robiąc nic w tej sprawie? Co na to twoi wyborcy? Czemu w prost nie mówiłaś wtedy kiedy byłaś w środku , a mówisz to teraz kiedy już nie zostałaś wybrana na kolejną kadencję. Może twoi wyborcy sie zorientowali, że nie spełniasz ich oczekiwań i podziękowali ci tymi wyborami.
Przepraszam nie chciałam być złośliwa ale też byłam samorządowcem i nie wmówisz mi, że rada nic nie może, napewno może również "zwracać" uwagę staroście a już napewno nie powinna nic nie robić widząc zamiatanie pod dywan.

Na górę

I.Hanna

Tytuł:

: 15 gru 2006, 13:37

rekrut

Rejestracja: 28 sty 2006, 9:06
Posty: 87

Nie wiem, dlaczego jesteś w szoku ? Skąd wiesz, że byłam dwie kadencje w Radzie Powiatu. Byłam w jednej i wielokrotnie rozmawiałam z Panem Sekretarzem na trudne tematy dotyczące funkcjonowania powiatu. Wielokrotnie dawałam też temu wyraz w trakcie dyskusji na sesji Rady. Nawet wcześniej, bedąc pracownikiem jednostki powiatu informowałam o nieprawidłowościach, ale nie w formie skargi, tylko zwyczajnie, zeby sprawę wyprostować. Tu przecież nie chodzi o ścinanie głów. Okazało się to niemozliwe do wyprostowania, ponieważ układ był zbyt silny. I ten sposób funkcjonowania niestety przetrwał do poprzedniej kadencji, chociaż już nie wszystko było aż tak łatwe, ale niestety, niektóre sprawy były po staremu załatwiane. Dlatego tez mówię, że pewnych doświadczeń nie należy przenosić na nowy grunt. Trzeba dokonywać zmian w procesie podejmowania decyzji.
I na koniec :
Ja nie mówię, że Pan Sekretarz publicznie powinien zwracać uwagę staroście !!!!! Tego sobie nie wyobrażam .
Więc nie rozumiem, dlaczego moja wypowiedź wprawiła Ciebie w szok. Odnoszę wrażenie, że niektórymi wypowiedziami kierują emocje a nie fakty. Wolę dyskutować o faktach, bo o emocjach się na forum nie dyskutuje. To mozna zrobić przy kawie, winku lub beczce piwa

Pozdrawiam i zyczę miłego dnia. Hanna I

Na górę

Myrmidon

Tytuł:

: 16 gru 2006, 13:36

rekrut

Rejestracja: 27 wrz 2005, 21:36
Posty: 33
Lokalizacja: Tu

Ca³a ta dyskusja jest "letko" bezprzedmiotowa. Argument wystarczy³ jeden - zobaczcie tytu³y w gazetach w stylu: "Zgorzelecki PiS chroni by³ego SB -ka" "Albo PiS - owski starosta wspó³pracuje z "esbeckim" ¶ledczym.

. Z ca³ym szacunkiem dla Pana Prosyniaka - choæby z tego powodu móg³ siê tego spodziewaæ.

Na górę

bombas3

Tytuł:

: 16 gru 2006, 13:55

VIP

Rejestracja: 21 sty 2005, 16:02
Posty: 4170
Lokalizacja: near Central Park

Coraz częściej się gubię w rozumieniu argumentacji poszczególnych wypowiedzi, np:

Cytuj:

Wolę dyskutować o faktach, bo o emocjach się na forum nie dyskutuje. To mozna zrobić przy kawie, winku lub beczce piwa

dyskusje 'o emocjach' owszem były, pamiętam, toczyły się bodajże na wątku 'hyde park', tu chyba raczej chodzi o 'nie uleganie emocjom' w wypowiedziach, a nie o dyskusję o nich samych

Nie bardzo też rozumiem kontekst wypowiedzi Myrmidona:

Cytuj:

Cała ta dyskusja jest "letko" bezprzedmiotowa. Argument wystarczył jeden - zobaczcie tytuły w gazetach w stylu: "Zgorzelecki PiS chroni byłego SB -ka" "Albo PiS - owski starosta współpracuje z "esbeckim" śledczym. . Z całym szacunkiem dla Pana Prosyniaka - choćby z tego powodu mógł się tego spodziewać.

ale tu może moja wina, nie czytam za wiele wymienionych tytułów, co nie zmienia faktu, że nie bardzo kojarzę o co w tej wypowiedzi chodzi /czy ja jeden?/, może przydałby się jakiś link?

Na górę

Myrmidon

Tytuł:

: 16 gru 2006, 16:37

rekrut

Rejestracja: 27 wrz 2005, 21:36
Posty: 33
Lokalizacja: Tu

Takich tytu³ów nie by³o - to forma przypuszczaj±ca. nie mów ¿e nie znasz zawodowej przesz³o¶ci sekretarza. By³ naczelnikiem wydzia³u ¶ledczego SB w Wojewódzkim Urzêdzie Spraw Wewnêtrznych w Jeleniej Górze . Mo¿esz uwierzyæ ¿e PiS spokojnie wspó³pracowa³by z nim? - choæby z tego w³a¶nie powodu.

Na górę

bombas3

Tytuł:

: 16 gru 2006, 16:44

VIP

Rejestracja: 21 sty 2005, 16:02
Posty: 4170
Lokalizacja: near Central Park

Cytuj:

Był naczelnikiem wydziału śledczego SB w Wojewódzkim Urzędzie Spraw Wewnętrznych w Jeleniej Górze

nie wiedziałem, serio, no to w takim razie muszę zrewidować mój stosunek

tak, to zasadniczo zmienia obraz całej sprawy

Na górę

złośliwy

Tytuł:

: 16 gru 2006, 19:54

obserwator

Rejestracja: 06 paź 2006, 12:01
Posty: 251

No to ja (dla przypomnienia) zamieszczę POCZĄTEK Adwentowej Spowiedzi Prosyniaka. Faktycznie, kariera zaczęła się w listopadzie 1998.....

Cytuj:

"ADWENTOWA SPOWIEDŹ

W dniu 18 grudnia 1998 r. radni Rady Powiatu Zgorzeleckiego I kadencji w III RP powołali mnie na stanowisko Sekretarza Powiatu Zgorzeleckiego. Dla przypomnienia ówczesna rada składała się z 40 radnych: 16 pochodzących z SLD, 7 z Centroprawicy i 17 z AWS. Wniosek o powołanie mnie na to stanowisko był dla mnie i jest do dzisiaj aktem najwyższej odwagi I Starosty Zgorzeleckiego w III RP Pana Szymona Pacyniaka.

Poza akademickim przygotowaniem nie miałem doświadczenia w sprawowaniu funkcji publicznych w administracji. W grudniu 1998 r. zrealizowane zostało jedno z moich marzeń tj. praca w administracji, a tym samym służenie ludziom.

Tak poczytywałem i nadal poczytuję służebną rolę administracji publicznej. Reprezentowałem wówczas i reprezentuję nadal tezę, iż w funkcjonowaniu administracji publicznej nie może być polityki.

Przez prawie 8 lat pracy na stanowisku Sekretarza Powiatu bezwzględnie przestrzegałem zasady apolityczności. Od prawie 20 lat nie należę do żadnych organizacji politycznych. W powiecie zgorzeleckim urodziłem się, wychowałem, zdobyłem wykształcenie. Poznałem wspaniałych ludzi o różnych orientacjach politycznych, dla których dobro publiczne było najważniejsze, a działanie pro publico bono było podstawowym przesłaniem życiowym.

Z przyczyn, których nie znam w dniu 7.12.2006 r. rozpatrywany będzie przez Radę Powiatu Zgorzeleckiego wniosek Starosty Zgorzeleckiego Pana Piotra Woroniaka o odwołanie mnie z funkcji Sekretarza Powiatu Zgorzeleckiego.

Jest to dobry moment, aby podsumować (przedstawić) swoje uczynki /osiagnięcia/ z okresu piastowania tak zaszczytnej funkcji. Dla jednych będzie to przypomnienie, dla innych może będzie to okazja do bliższego poznania mnie.

1)Od listopada 1998 r. wspólnie z innymi tworzyłem struktury organizacyjne samorządu powiatowego. Byłem współautorem pierwszego regulaminu organizacyjnego Starostwa Powiatowego.
>>>>>>>>>>>>>"

Na górę

bombas3

Tytuł:

: 16 gru 2006, 20:04

VIP

Rejestracja: 21 sty 2005, 16:02
Posty: 4170
Lokalizacja: near Central Park

to jest ciekawe

Cytuj:

Wniosek o powołanie mnie na to stanowisko był dla mnie i jest do dzisiaj aktem najwyższej odwagi I Starosty Zgorzeleckiego w III RP Pana Szymona Pacyniaka.

Na górę

Strona 3 z 4

[ Posty: 48 ]

Przejdź na stronę Poprzednia 1, 2, 3, 4 Następna

Strona główna » Główne » Na każdy temat - Zgorzelec i okolice

Strefa czasowa UTC+1godz.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości

Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów