SomeOne pisze:
Sorry, ale jak nie ma malowania wieczorem to chyba go po prostu się nie da zorganizować i z góry proszę o to, żeby nie robić z igły widły. Nie oszukujmy się- może i Zgorzelec to nie Wrocław, ale nie róbmy z siebie dzieci. Bo jak mi powiecie, że korka się nie dało objechać jak juz taki straszny był, że od razu trzeba petycję składać, to was wyśmieje po prostu. Śmiechu warte.
No to nas wyśmiej po prostu.
Ja uważam, że jak tworzą się korki to należy podjąć działania, aby je zlikwidować lub przynajmniej zminimalizować. Po drugie nie wszyscy, którzy jadą od granicy znają topografię miasta i mogą błądzić zamiast szybko objechać korek.
Co do malowania wieczorem to, co to za argument: nie malowali to chyba nie dało się zorganizować? Pan Szymański to prezes MZGK czy lala malowana na stołku? Prezes jest od zarządzania i organizacji pracy w firmie. Jak nie potrafi zorganizować malowania pasów w porze nocnej to co potrafi? Albo inaczej to po co prezesuje.
A co do petycji o odwołanie to efekt był taki, że pod koniec jakoś malowanie odbywało się w godzinach popołudniowych i wieczornych. Element zastraszenia coś jednak wyegzekwował, a prezes się ostał. Szkoda, że aby coś zmienić w działalności np. MZGK trzeba stosować petycje. Marzy mi się obsada samorządów i spółek komunalnych ludźmi, którzy będą z własnej inicjatywy poprawiać funkcjonowanie podległych instytucji.
Zgodnie z twoją argumentacją: skoro PKP nie robi nic z Dworcem PKP-Miasto to widocznie nic już z nim nie da się zrobić, nawierzchnie ulic nie są remontowane bo pewnie nie da się ich naprawić, itd., itp. Najlepiej siedzieć na tyłku i się nie angażować bo po co? Ludzie nie pikietują to wszystko jest na 5+.
Dalej Ci jest do śmiechu?
