makaron pisze:
BEZNADZIEJNA LOKALIZACJA BIBLIOTEKI ???!!!
Owszem wacku, beznadziejna. Znajduje się w zaadoptowanych mieszkaniach - znajdujących się na dwóch kondygnacjach - ciasnych i nie przystosowanych do tego typu działalności. Zapewne tobie fakt ten jest całkowicie obojętny, ponieważ i tak nie korzystasz z biblioteki.
makaron pisze:
Przekorny, sklepy dopalaczami już pozamykane,
Nie interesują mnie twoje problemy, wacusiu...
Hakeem pisze:
Fakt , strona Pana Walotki dość słabiutka jak na kandydata na Burmistrza.
Kwestia gustu. Kiedy jednak będziesz wpatrywał się zauroczony w doskonałej jakości materiały wyborcze sztabowców z PO, wiedz, że na potrzeby tegorocznej kampanii partyjni aparatczycy, zatrudnieni na eksponowanych stanowiskach (zarabiające kwoty które niejednego pracownika marketu powaliłaby o ziemię - gdyby o nich wiedzieli), miesiąc w miesiąc odprowadzali "dobrowolnie" określone kwoty pieniędzy. Celem działalności partii politycznych jest bowiem nie tylko zdobycie, lecz również i
utrzymanie władzy.
Mam jednak nadzieję, że mieszkańcy w swoim wyborze nie będą się kierowali przepychem kampanii tego czy owego kandydata.
Pozwolę sobie wkleić urywek z wywiadu jakiego udzielił Szymon Pacyniak dziennikowi
www.zgorzelec.info a całość można przeczytać
tutaj.
cyt. -
Warto tutaj postawić jeszcze jedno pytanie zwłaszcza dla obecnego radnego sejmiku województwa Józefa Kozłowskiego dojeżdżającego ta drogą codziennie do pracy: dlaczego z początkiem obecnej kadencji był za usunięciem z planów drogi Zgorzelec – Bogatynia, drogi na Żagań, czy obwodnicy w Zawidowie? Oczywiście znam odpowiedzi na te pytania i proszę tego nie traktować jako atak personalny - partia wymusiła na nim to zachowanie, tyle że nie miał na tyle odwagi, żeby postąpić w stosunku do partii tak samo jak ja kilka lat temu. Te rzeczy już dawno powinny być zrobione! I zapewniam byłyby gdyby nie zmiana władzy. Odchodząc z urzędu zostawiliśmy odpowiednie zapisy w Wieloletnim Programie Inwestycyjnym wraz z środkami na ten cel. Wystarczało przyjść i realizować. Nie zrobiono jednak tego wybierając inne cele, a głosował za tym m.in. obecny radny.
To jest właśnie to, o czym wspominałem wcześniej. Szkodliwa działalność liderów partii politycznych, stawiających partykularne interesy rodzimej partii, ponad interes okręgu/regionu, z którego się wywodzą.
Swoją drogą pamiętam Szymona Pacyniaka z okresu jego działalności jako wicemarszałka Dolnego Śląska i mam nadzieję, że otrzyma stosowną ilość głosów, aby mógł w dalszym ciągu wspierać nasz region jako nasz przedstawiciel w województwie. I mało istotny jest dla mnie jego rodowód polityczny, lecz właśnie skuteczność, której trudno jemu odmówić. Mój głos ma.