Pyszczek cieszył mi się czytajac ten wątek. Ludzie, nie jest aż tak źle przecież (albo już stary jestem i nie w głowie mi wyjścia i balangi do 5 nad ranem).
Fakt, Zgorzelec Pragą nie jest, ale naprawdę jest trochę miejsc, do których można się wybrać. Jeśli już idę na piwo, to w zależności od nastroju wybieram Jakuba/Staromiejską albo B7, na tańce nie chadzam, ale ponoć "W Grocie" (to Jędrzychowice, budynki GSu) organizowane są udane potańcówki

. Do kina jeśli już, to tylko do PoZy (całkiem zipie jeszcze, aczkolwiek frekwencja nie zachwyca i czasem należy dokupić ekstra bilet, by projekcja się odbyła).
Wydarzenia muzyczne typu koncert to Nostromo w Görlitz - mnie tam odpowiada, bardzo na poziomie miejsce, 3 sale i w ogóle jedno z lepszych nagłośnień w okolicy, nie mówiąc już o wystroju i tych masywnych drzwiach wejściowych

.
Na fast fooda to tylko na Manhattan (bo blisko) do Francy na dönera

, na wyjście z małżonką - Espresso, Da Franco, Staromiejska, Kaprys, La Gondola, ewentualnie była "Zielona Budka" obok "Przyjaźni". Do parku, to tylko do Görlitz, za Nikolaiturm i w ogóle ichniejsze "wiszące ogrody" ogromnie mi się podobają. Zresztą, na spacery generalnie to tylko do Niemiec, no chyba, że jest niedziela, to wtedy do reala/carrefoura

.
Pozostaje jeszcze kwestia turystyki -
ZVON i wszystko jasne! Chyba, że ktoś bardziej aktywnie lubi, to
Promile zapraszają ewentualnie cykliści Euroopery

.
Jak na wstępie zaznaczyłem - Pragą toto nie jest, ale tam ludzie się uśmiechają przynajmniej - zróbmy podobną akcję u nas, bądźmy życzliwsi i uśmiechajmy się - nie dostaniemy w japę za to, a jeśli już to w dobrej sprawie

.
Na koniec dodam, że i do
teatru wyjść przecież u nas można - i to "polskiego" (od czasu do czasu w naszym języku grają).
PS 1 Rock Pubu już nie ma od jakiegoś czasu, tak samoż Club 21 nazywa się Clubem 22 - gwoli sprostowania.
PS 2 I jeśli ma to wszystko (żywię taką nadzieję, ja naiwny) ulec zmianie - za tydzień oddajcie po prostu głos, dobry głos. Moja recepta jest taka: od góry do dołu wszystkich wymienić, na nowe, młode twarze, nie uplątane w jakieś szemrane interesy, przemyty i inne machlojki... Oddajcie głos na ludzi spoza
"układu".

Przy czym zaznaczam - może kierować mną tutaj moja naiwność

.