saso, Picie piwa w miejscu publicznym to wykroczenie. Niszczenie samochodu to przestępstwo, tylko czy kopnięcie jest równe zniszczeniu? Twój sąsiad przyjął mandat czyli poddał się karze. Miał prawo nie przyjąć mandatu i dochodzić praw w sądzie grodzkim gdzie policja skierowałaby wniosek o ukaranie. Zwróć uwagę, że nie został zatrzymany i nie byłby zatrzymany, jeżeli nie przyjąłby mandatu (zakładam, że sąsiad miał jakieś dokumenty przy sobie skoro wystawili mandat na miejscu).
A do zwolenników zatrzymywania osób (np.
mi-kel, ) mam propozycję:
Policja prowadzi rekrutację - wstąpić, założyć mundur i ścigać (tzn. zamykać ludzi) w takich przypadkach jak opisany przez adrzejaz. Jest okazja się wykazać. Mam tylko prośbę napiszcie o efektach swoich działań i związanych z tym "konfrontacji" z prokuratorem, gdy po wyjaśnieniu sprawy przed sądem okaże się, że zatrzymanie nie było zasadne i nieprawidłowe. A mi-kel ciekaw jestem też relacji jak ci przebiegną zatrzymania osób agresywnych w pojedynkę opisz proszę, jeżeli będziesz w stanie (ciekawią mnie szczególnie przypadki jak sobie poradzisz w sytuacji, gdy dostaniesz w "ryj" a nie daj boże przy okazji sprawca dokona zaboru broni!!! - Rozmowa z prokuratorem nie będzie kłótliwą dyskusją na forum internetowym).
Również uważam temat za wyczerpany, danke schon
