Ja też nie mam jak przyjść bo dzidziusia nie ma kto popilnować ;(

a ja to nie żebym się wtrancał, ale tak na moje zyzowate oko to czy tzw "dawny B.E.S.T." nie lezy przypadkiem na 15 południku? nie mogę znaleźć mapy w dobrej skali z dokładną siatką kartograficzną, ale tak mi jakby wychodziło... po polskiej stronie dziś nie ma śladu 15tego południka, choć tak się składa, że zawsze tu był i przechodzi nawet przez "boehmowo", może więc ktoś mógłby go sobie np w nazwę knajpy wrzucić?
nie mówiąc o tym, ze cała ulica Iwaszkiewicza jakby szła wzdłuż tego południka, swoją drogą ulica 15tego południka brzmiałoby tu dużo bardziej tutejszo i naturalnie niż Iwaszkiewicza.

...

obok, niestety , poszukam mapki z przebiegiem
swoją drogą, można byłoby jakoś zaznaczyć przebieg na polskiej stronie

założyłem temat pt '15 południk'
http://zgorzelec.info/forum/viewtopic.php?p=51525#51525

Jakby ktoś pytał to jutro będę ok.19.30. - proponuję siedzieć na zewnątrz coby świeżym powietrzem się nasycić

...i spalinami pomykających (z prędkością F1) bolidów lokalnego "dresklubu", ha ha ha ...

Moze i ja zjawię się przed 20. Mam tylko nadzieje że ktoś z Was tam jeszcze będzie

Ja tam wolę spaliny



Bywamy o wiele dłużej

Jak nie zapomnę to wezmę ze sobą gps - pobawimy się w ustalanie pozycji 15 południka

To ja w takim razie proszę o zostawienie miejsca wolnego na powietrzu sztuk raz dla mojej skromnej osoby

owocnych obrad życzę również w dniu dzisiejszym, może jakaś Zosia się zjawi

I jak było na wczorajszym spotkaniu, pojawił się ktoś???

tak ktoś się pojawił A dlaczego Ty się nie pojawiłeś??

Pilną robótkę miałem wieczorem, a rano wyjazd,...w rezultacie zmuszony byłem opuścić spotkanie.
Jakoś nikt w zastępstwie bombasa nie przejął pałeczki "reportera z placu boju", czyli Kaktusiarni, i nie wiadomo czy spotkania w ogóle się odbywają. Może Ty byś się zabrała Jagienko za pobieżne opisanie wczorajszego spotkania forumowiczów??

No mnie nie było od początku spotkania ze względu na moje obowiązki. Było nas jakieś 10 osób jeśli dobrze liczę. Wymienieniem ich może ktoś mnie wyręczy gdyż nie chciałabym jakiejś gafy popełnić myląc kogoś z kimś innym Rozmowa była raczej luźna bez kłótni i awantur. Jak zwykle rozmawiano o sposobie spowolnienia pędzących Przedmieściem aut. Były opowieści ze spływu po Nysie i "lądowania w krzakach " Krytykowaliśmy zlot BMW. Rozmawialiśmy o tym by forumowa ekipa wzięła udział w "spływie na byle czym" No i jak zawsze piwo było zimne no i smaczne orzeszki

P.S. Niektórzy byli tak zaabsorbowani rozmową, że podpijali trunki innym

Jeśli pominęłam coś przed moim przyjściem lub po wyjściu proszę kogoś o uzupełnienie

W relacji napewno nie dorównałam bombasowi ale starałam się