a wczoraj malowali około godziny 14.

Wczoraj jadąc w stronę Reala na skrzyżowaniu również zauważyłem ekipę malującą jezdnię do późnych godzin nocnych,niestety to nie była firma zgorzelecka

DZDW Wrocław, a nie MPGK jest odpowiedzialne za to.

odświeżam
zdaje się, że temat wraca
tam naprawdę same debile pracują czy tylko jakiś jeden debil zakupił tej farby co nocą nie schnie na całą kadencję?

Widzę, że mnie wyprzedziłeś... Niestety byłem w pracy.
Oto zdjęcie zrobione (komórką) przez szybę samochodu ok. godz. 15.20 koło centrum sportowego.

Minutę wcześniej na sygnale karetka ledwo przejechała przez Warszawską. O korku pod wiaduktami nie wspomnę... Rozładowywały się dwa tiry z kostką brukową (chyba). Paranoja!!! Od miasta korek do kina, od straony Ujazdu do kościoła...

A ja w zeszłym roku jadąc na urlop przez Zieloną Górę /3 w nocy/ szok, tam o tej godzinie malowali pasy. Tylko pozazdrościć!!

Kiedyś zdarzało mi się widywać malowanie pasów w nocy i u nas... Widać zaczęli oszczędzać na nadgodzinach....

Nicek nie jesteś sam też widziałem taką scenkę ;p

Dziś o 11 przejeżdżałem obok kościoła św. Bonifacego i byłem załamany Srodek dnia, główna ulica tranzytowa miasta od granicy i korek!!! , bo panowie z MPGK z ogromnym zaangażowaniem wykonują dalsze prace przy odnawianiu i uaktualnianiu oznakowania poziomego w mieście.
Dla organizatorów- pomysłodawców wykonywania tego zadania w tych godzinach medal z kartofla.

Dobrze, że MPGK nie pracuje w niedzielę, bo uczestnicy Europamaratonu mieliby dodatkowe atrakcje

No lipa straszna, że w ogóle mzgk cos robi.
Jak tak można? jak można w ogóle coś robić, nigdy nie zrozumiem.
Przeciez prezes tej firmy na tym forum został pogrzebany żywcem i jeszcze ma czelnośc wykonywac swoje obowiązki.

Lepsze malowanie pasów w dzień, niz nie malowanie wcale.

mzgk oszczędza na czym sie da , nawet na tym , że malują w dzień kosztem
blokowania miasta.

Ale jasne, albo malowac w nocy , albo wcale, bo kolega Nicek wracając z pracy na ujeździe do domu na lubańską spędzi 20 minut więcej w aucie.

Ernesto jakiś dziwny jesteś.... Można dać ludziom wolne w dzień i dogadać się z nimi żeby popracowali w innych godzinach. Można zrobić to w innych miastach, ale nie u nas? Można to było zrobić nawet w Zgorzelcu kilka lat temu, ale dziś już nie? Zgorzelec duży nie jest, ale przez to małe miasto w godzinach szczytu (czyli Ernesto dla Twojej wiadomości ok. godz. 15) jak wraca kopalnia i elektrownia do domu, przejechać jest cholernie ciężko. Czy trzeba je dodatkowo blokować? Nie wydaje mi się....

A tak dla Twojej informacji, ja sobie mogę pojechać obwodnicą... Natomiast karetki lub straż pożarna może mieć nie po drodze....

Odrobina rozsądku i problemu by nie było. Dla mnie ktoś tu jednak nie do końca skoordynował całą akcję i w ten sposób oberwie się prezesowi, bo przecież nie będziemy szli do kadr i pytali się kto za to odpowiada imiennie.
Czy koniecznie go od razu odwoływać za tę akcję to nie jestem pewien.


Raczej nie , bo Państwowa Inspekcja Pracy mogłaby nie być aż tak wyrozumiała jak kierowcy stojący w korkach. Musieliby im wypłacić dodek za pracę w nocy, a nie wiem jak wygląda sprawa umów o pracę: czy mają pracę w godzinach od-do czy w systemie zmianowym czy może jeszcze inaczej.

fakt, to tak, jak z majtkami: lepiej je nosić, niż nie, choć nienoszenie, też miewa swoje zalety

oni to robią specjalnie co nie?
może to jakaś odmiana strajku?
zaczynają malować tuż przed godzinami szczytu.