Moim skromnym zdaniem MF korzystał ze swojej wiedzy i doświadczenia i na 100% będzie w przyszłej kadencji. Ale oczywiście nie przekonam do tego ludzi, którzy do wszystkego co robił, robi i będzie robił MF są nastawienia negatywnie... nie robi chodnika - żle, robi chodnik też źle – niektórym to bardo ciężko dogodzić!


Ale skoro nie można przekonać, to może chociaż ktoś odpowie mi na inaczej zadane pytanie:

To ja się w takim razie też grzecznie zapytam i odwrócę kota ogonem: czy RG ma wiedzę i doświadczenie? A jeżeli tak, to jakie? Bank? Studia? Rozumiem, że studia też są ważne, młodość też jest istotna - ale dla mnie nie są to powody do wyboru na burmistrza.
Niech RG się uczy, zdobywa wiedzę i doświadczenie - ale gdzie indziej! Stanowisko Burmistrza nie jest miejscem odbywania stażu! I wcale nie chodzi mi o wiek, bo jest wielu młodych ludzi, którzy mają wiedzę i doświadczenie w samorządzie - ale na pewno do nich nie zaliczę Gronicza.
Więc jeszcze raz: Jaka wiedza? Jakie doświadczenie? Jakie sukcesy RG? Ja ich nie wiedzę - ale może o czymś nie wiem....
[/b]

Przyznam choć zawsze uważałem że siłą w tych wyborach będą znaczki partyjne, to jednak uległem pokusie rozumowania że głosować będziemy na ludzi, co zresztą w pewien sposób była zasługa tego forum i padających na nim głosów które również sobie analizuję . Pomyliłem się i to sporo, na szczęście to taka "dobra" pomyłka. Jeśli ma być prawicowa rada to niech będzie taka z partyjnym namaszczeniem.

Jak to jest z tą niezależnością to już klarowałem przekornemu...

Wywiad...tyle tego czytałem że pogubiłem się . CO rewitalizacji zdania nie zmieniam, nie wiele to co się dzieje ma z prawdziwą rewitalizacją wspólnego. Partnerstwa prywatno-publicznego w tym zakresie również nie ma. Tereny zostały sprzedane i tyle co moim zdaniem było błędem.

Wychodzi na to, że burmistrzem Zgorzelca może być tylko i wyłącznie M.F., do końca świata i o jeden dzień dłużej, bo ma doświadczenie... Przecież i on się tego wszystkiego uczył od podstaw, ma za sobą dwanaście lat pracy w samorządzie, ludzie no... Nigdy nie wybierzecie nikogo innego?
Jakie warunki musi spełniać kandydat na burmistrza naszego miasta, aby wreszcie zdetronizować M.F.?

Wybierzemy kiedys kogos innego, dlaczego nie? Jak pojawi sie na horyzoncie ktos, kto mnie przekona, to zmienie swoje nastawienie.
Na razie widze sporo zmian w Zgorzelcu i jestem zadowolony z obecnego burmistrza.

krytyczny:


Klarować klarowałeś, ale nie przekonałeś :!:

Błędów z przewidywaniem rozkładu sił po wyborach było znacznie więcej. Usilnie staram się odszukać Twój post gdzie w niewybredny sposób skomentowałeś szanse Rafała w wyborach. To było coś takiego:
"od zera do bohatera w dwa miesiące"
Chyba nie wykasowałeś tego postu??? :evil:
Może prognozowanie przyszłości nawet lokalnej sceny politycznej nie jest zajęciem w którym mógłbyś błysnąć???
Jest przecież tyle innych dziedzin w których mógłbyś okazać się lepszym "analitykiem".....

Dzieki Krytyczny, czasami się z tobą zgadzam, na ogół dyskutujesz merytrocznie, zbyt często nie wykręcasz kota ogonem, za to cię cenię.
oczywiscie, że w tych wyborach głosowało się na partię (komitet wyborczy), a nie na ludzi, bo jeśli radnym może zostac osoba o mniejszej ilosci głosów niz z wiekszą ilościa tylko dzięki podziałowi mandatów pomiedzy partie to jak to nazwać?
Niezmiernie cieszę się, że podzielasz opinię o "zasługach" MF w rewitalizacji Przedmieścia NYskiego. MF stawia to jako jedno ze swych głównych osiągnięć.
Może twoja opinia będzie miarodajna dla niektórych forumowiczów
Czyli przyznajesz, znawco ustaw samorządowych (w pozytywnym znaczeniu - bez żadnych złośliwości), że MF w swej wypowiedzi mijał się z prawdą lub nie wiedział o czym mówi. Nie wiedział? taki z niego doświadczony i dobry burmistrz?

Krytyczny, dzięki raz jeszcze za obiektywną opinię

Racja - a na razie Gronicz nie jest gotów, więc detronizacji Fiedorowicza nie chcę

A dla RG proponuję skorzystać z okazji i wejść do powiatu - może tam się czegoś nauczy nie robiąc miastu krzywdy

ń.

Nie wykasowałem. Wynik RG jest prostym przełożeniem głosowania na partię. Nadal nie uważam żeby to była specjalna zasługa RG że otrzymał taki wynik a na pewno już nie jest wynik przeprowadzonej kampanii. To sformułowanie jak określasz niewybredne odnosiło się do stylu prowadzenia kampanii. Można przyjąć analizując wynik wyborów a dokładnie kto z jakiego miejsca na listach PO się dostał (jeśli się nie mylę 4 z pierwszych miejsc) że jakby to nie zabrzmiało okrutnie kandydata nazwisko było sprawą drugorzędną. Wniosek taki można wysnuć na podstawie wyników RG w poprzednich próbach wyborczych. Wstrzelił się w poparcie ogólnopolskie i to tajemnica sukcesu. A ja nie doceniłem siły loga...


Pewnie jakbym na rzęsach stanął i tak bym Cię nie przekonał.

Pozwoliłem sobie sięgnąć do wcześniejszych postów Azji, z września:
no to jak jest? MF dobrze rządzi czy nie?, Przecież to styl MF, te przemówienia, kity, folderki, czy zrealizował happening, ciekawy? Takie imprezki w stylu Dobrzyna i tyle, MF nie widzi nic złego w dotychczasowej formule Dni Zgorzelca i Jakubów, mówił wielokrotnie, że to bardzo udane imprezy. Azjo, dzieki MF
bedziesz miała kolejne 4 lata imprezy Dobrzyna
No to co ty chcesz?

No dobrze - to ja może przypomnę o czym wtedy rozmawialiśmy, bo takie wyrwanie z kontekstu nie jest fair. A więc mówiłam o tym jak bym widziała kampanie i program wyborczy. Podpisuję się pod tym dalej. Dobrzynek nie lubię, brakuje mi ciekawych imprez, a kampania, pomimo tego, że była lepsza niż ostatnia i tak mogła by być ciekawsza.

Dla przypomnienia skopiuje jeszcze inne swoje słowa z września, które są bardziej na temat:



I jeszcze - nigdy nie twierdziłam, że Fiedorowicz jest ideałem - bo takich ludzi nie ma. Jest oczywiście parę braków (właśnie Dobrzynki...) ale tu wystarczyło by skorzystać z pomysłów Smektały (moim zdaniem świetne) i może zacząć z nim współpracę.

A teraz ponawiam swoje zapytanie dot. Gronicza - czym On może się pochwalić? Bo "wiedzę" i "doświadczenie" już mieliśmy okazję poznać na debacie

pełna zgoda choć przypadek bogatyński z tą teorią nijak nie chce korespondować, tam pomimo znaczka i zdjęcia z Tuskiem na młodym zdolnym się nie poznali (5% POparcia, szóste miejsce) , nigdy nie myślałem, ze kiedyś mi Bogatynia czymś zaimponuje...

http://www.matelski.pl/


Kim jestem?
Urodziłem się 24 września 1980 roku w Bogatyni, w której moja rodzina mieszka od dwóch pokoleń. Tu ukończyłem szkołę podstawową i złożyłem egzamin dojrzałości w Technikum Energetycznym. Naukę kontynuowałem na Uniwersytecie Zielonogórskim i w 2005 roku obroniłem tytuł inżyniera specjalizującego się w zakresie Zarządzania i Inżynierii Produkcji.
Obecnie studiuję na Politechnice Wrocławskiej na uzupełniających studiach magisterskich pogłębiając wiedzę z zakresu Zarządzania i Inżynierii Jakości.
Zawodowo jestem związany z BOT Elektrownią Turów S.A., gdzie pracuję na stanowisku Obchodowego Bloku.
Od 2001 roku jestem członkiem Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego BOT Elektrownia Turów S.A. Od 24 marca 2006 roku pełnię w nim także funkcję Członka Komisji Rewizyjnej.
12 marca 2004 roku wstąpiłem w szeregi Koła Platformy Obywatelskiej w Bogatyni.
W listopadzie 2005 roku gremium Koła wybrało mnie wiceprzewodniczącym. Funkcję tą sprawowałem do 09 marca 2006 roku, kiedy to bezwzględną ilością głosów zostałem wybrany przewodniczącym Koła.
18 sierpnia 2006 roku Zarząd Koła obdarzył mnie zaufaniem wybierając jako kandydata na stanowisko Burmistrza Miasta i Gminy w Bogatyni z ramienia Platformy Obywatelskiej.
Interesuje się w szczególności:
- Samorządem terytorialnym
- Polityką regionalną
- Giełdą i papierami wartościowymi
- Rynkami finansowymi
- Akwarystyką
- Kynologią
- Muzyką klasyczną i fotografią
- W miarę wolnego czasu podróżuję.

tak więc może jeszcze nie do końca nadeszły już czasy gdy nie matura lecz logo i chęć szczera...


P.S.y
teraz dopiero zauwazyłem, ze Matelski wszedł do powiatu...
:/

dokładnie, jesli pojawi sie jakis godny kandydat na przejecie stołka Burmistrza, to z przyjem,noscią bede na niego głosował, puki co jednak najbardziej do siebie przekonał mnie M.Fiedorowicz i dlatego taka a nie inna moja postawa. a niektórzy na tym forum zachowuja sie tak jakby zalezało im tylko na zdetronizowaniu Mirka. ale po co to?? Gronicz niech wpier wejdzie w jakies samorządowe struktury, zapozna sie troche z obecnym stanem rzeczy, i moze nastepnym razem mu sie powiedzie, puki co stołek Burmistrza to nie jest miejscie na nauke i nabieranie doswiadczenia przez nowych!!! wole przez nastepne 4 lata zyc spokojnie, jak dotychczas, przyglądając sie jak nasze miasto zmienia swoj wizerunek na lepsze(bo jest tak) niz za rok czy dwa chodzic i narzekac.

to może po czterech latach zrobimy egzamin kandydatowi żeby sprawdzic czy już poznał samorząd. Egzaminował bedzie MF i łaskawie orzeknie czy już można, i orzeknie czy jest godny. Całe szczęście,że jest mechaniżm wyborczy ito decyduje, wiekszość mieszkańców bedzie chciała zmiany na lepsze to tak się stanie, a nie to nie. Wizerunek miasta rzeczywiście się zmienia: dworzec kolejowy, parki miejskie, biblioteka miejska, amfiteatr, a tych kilka chodników sprawy nie zmienia. Panie i panowie nowe idzie, i nic nie pomogą wasze biadolenia.

:arrow: