Dzisiaj jest 07 maja 2024, 9:57

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 31 mar 2005, 11:41 
Offline
obserwator
obserwator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 sty 2005, 18:31
Posty: 205
Lokalizacja: Zgorzelec
A ja powroce do tematu moze. I tuka ma tutaj zupelna racje piszac iz demoscena dzialala znim w Polsce ktokolwiek slyszal o internecie.
Pierwsze dema byly robione do zcrackowanych gier na C64 czy Atari. Wiec z natury nie mogly byc robione dla publicznosci. Bo niby jak ? "Prezentujemy zcrackowana gre z naszym demem!" to nie byla by najlepsza reklama dla jej tworcow :) Stad demoscena kiedy juz powstawala (zanim sie uksztaltowala bardziej konkretnie) juz byla zamknieta, i to nie ze wzgledu na ideologie ale na to, iz zwyczajne prawo blokowalo jejw yjscie. Koncepcja ta jest dalej zachowana, przynajmniej probuje byc. W chwili obecnej demoscena przezywa kryzys. Wiele sie pisze o tym dlaczego tak jest w roznych serwisach. Niestety zawsze pojawiaja sie klutnie, oraz pokazywanie kto jest madrzejszy, kto glupszy itp. A chodzi po prostu oto, ze wlasnie postepu sie zatrzymac nie da. Dawniej demoscenowiec, czy ktokolwiek kto sie tym zajmowal w ten czy inny sposob internetu nie mial. Siedzial w domu, nie pisal na forum/chatach/ircach czy innym GG tylko rzezbil demko, muzyke czy grafike. Nie marnowal czasu na wyglupianie sie, pieprzenie glupot czy chodzby tlumaczenie takich rzeczy. Mowiac wprost gdyby nie internet byc moze wiele osob nigdy nie dowiedzialo by sie o demoscenie. A czy to zle ? Moim zdaniem bylo by to duzo lepsze. Mam wrazenie ze to wlasnie internet, i zwiekszenie popularnosci demosceny sprawilo, ze demoscena sie psuje. Coraz wiecej osob chce "sprobowac" bawic sie w demoscene, robi pare rzeczy, pokazuje je, uwaza sie za wielkiego scenowca ale.. Z czasem wypala sie motywacja, i zamiast cos robic piskuje na forach czy chatach. I wlasnie przez takie osoby "z internetu" scena cierpi najbardziej. Dlatego tak wiele osob broni sie przed komercjalizacja sceny. A wszystko przez te pierwsze crackowane gry, ktore stworzyly demoscene :)

I owszem demoscena zmienila sie, nie trzeba juz ukrywac technicznie rzecz biorac tego co sie robi, ale demoscena nie jest tym, czym ludzie ja widza obecnie. Ludzie obecnie widza tylko wynik pracy ludzi. A dla wielu z nich demoscena musi byc zamknieta, aby w ciszy mogli cos robic. Oczywiscie widzowie tego nie rozumieja i stad wojny miedzy widzami a scenowcami.

Demoscena nie jest elita, nie jest fantastyczna ani wspaniala. Scenowcy sie za takich nie uwazaja. To bzdury. Kwestia taka ze scena nie jest kierowana do mas! Scenowcy jak napisal tuka maja w pupie, czy ich demo obejrzy 10 osob, czy 10 milionow osob. oni to robia, tak naprawde tylko iw ylacznie dla siebie, aby sprawdzic swoje mozliwosci. Porownac sie z innymi "kolegami" ze sceny, wypic razem troche i posluchac wlasnych kawalkow, po czym wrocic dod omu. Na co im widzowie ? Do sluchania czy do picia ? A scena jest popularna bo jest dobra. Po prostu mozna sie przy niej czegos nauczyc, poznac pare ciekawych osob. Przykladowo dema techniczne ATI, Nvidia i Matroxa (dolaczane do kart graficznych) sa robione przez ekipy, ktore dawniej robily demoscene. Nawet popularna giera Max Payne jest robiona przez dawniej znana ekipe Future Crew. Ale to juz nie scena! To produkty, z ktorych scenowcy zyja, zbey moc w zaciszu robic scene, tylko ze widzowie nie daja im tej ciszy, w tym problem tkwi :)

Inna kwestia jest jeszcze. Udzial w 2010 ma byc prezentacja osiagniec sceny, bez udzialu scenowcow. Mowiac wprost chcesz pokazac czyjas prace, bez jego zgody, w jakims komercyjnym show na rzecz miasta, o ktorym wiekszosc scenowcow na swiecie nawet nie slyszalo i nie uslyszy. Zeby bylo smieszniej wchodza juz licencje na dema, zabraniajace pokazywaniu ich komercyjnie. 99% grup demoscenowych a wiec Tworcow owych dem takim dzialaniom jest przeciwna. Party demoscenowe robi sie wlasnie po to, aby w gronie innych scenowcow pokazac swoje demo, aby nie mieszac tego z komercyjnym syfem. Gdyby scenowcy chcieli inaczej, zrobili by to juz dawno przeciez. Ale nie chca. Robienie czegos wbrew woli autorow nie jest dobrym pomyslem :) Tym bardziej ze nie chodzi nawet o kwestje licencjonowania czy prawne. Chodzi o po prostu wole tych ludzi, ktorzy z natury tego co robia, i mowiac wprost nie zyczyli by tego sobie.
Dlatego zglaszam pelny sprzeciw takowym dzialaniom. I nie dlatego ze jestem scenowcem, jestem raczej widzem, niewiele dla sceny zrobilem. Ale rozumiem ich dzialania i checi. Dlatego wielkie NIE obiema rekami podpisane :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 mar 2005, 22:34 
Offline
pismak
pismak
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 sty 2005, 18:15
Posty: 420
Lokalizacja: tu i tam
Bardzo ladna wypowiedz. I duzy plus za bardzo
dobre opisanie sedna sprawy.

pozdr.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 kwie 2005, 20:25 
Offline
rekrut
rekrut

Rejestracja: 03 kwie 2005, 20:09
Posty: 6
Nicram pisze:
Mam wrazenie ze to wlasnie internet, i zwiekszenie popularnosci demosceny sprawilo, ze demoscena sie psuje. Coraz wiecej osob chce "sprobowac" bawic sie w demoscene, robi pare rzeczy, pokazuje je, uwaza sie za wielkiego scenowca ale.. Z czasem wypala sie motywacja, i zamiast cos robic piskuje na forach czy chatach. I wlasnie przez takie osoby "z internetu" scena cierpi najbardziej.


Się pozwolę nie zgodzić. Scena zanika, bo żre własny ogon, od pewnego czasu zresztą. W znaczeniu jakie znamy z czasów Atari/C-64/Amigi sceny już nie ma. Pisanie dem na otwarte architektury mija się z celem, bo gdzie tu pole do współzawodnictwa? Za pół roku wyjdzie nowa karta graficzna i ekipa, która męczyła się na sprzęcie poprzedniej generacji jest elegancko pozamiatana. Obecna scena to taki quasi-artystyczny (czy artystowski) ruch, który zaczyna robić "animacje czasu rzeczywistości" a nie dema. W przeważającej ilości wypadków są to flaki z olejem, produkcje po raz setny eksploatujące tą samą matrycę. Okrasza się to dużymi ilościami tzw. "scene poetry" i całość po prostu usypia.

Co do Internetu, to wystarczy się przebiec po polskich scenowych stronach, żeby zauważyć że HTML przerasta większość grup.

Cytuj:
I owszem demoscena zmienila sie, nie trzeba juz ukrywac technicznie rzecz biorac tego co sie robi, ale demoscena nie jest tym, czym ludzie ja widza obecnie. Ludzie obecnie widza tylko wynik pracy ludzi. A dla wielu z nich demoscena musi byc zamknieta, aby w ciszy mogli cos robic. Oczywiscie widzowie tego nie rozumieja i stad wojny miedzy widzami a scenowcami.


Starć nijakich nie ma, bo nikt poza scenowcami ich dzieł nie ogląda. To jest zamknięty światek, który w dodatku w wydaniu polskim uwielbia się wzajemnie podgryzać.

Cytuj:
Demoscena nie jest elita, nie jest fantastyczna ani wspaniala. Scenowcy sie za takich nie uwazaja. To bzdury. Kwestia taka ze scena nie jest kierowana do mas!


A to bardzo niedobrze akurat. Bez widzów nie będzie narybku. Bez narybku nie będzie sceny. Kiedyś narybek się znajdował sam, bo scenowanie było jedyną twórczą rzeczą, jaką można było robić na komputerze. Teraz, w dobie Internetu, jest wiele ciekawszych zajęć. Proszę porównać ogólnodostępne fora dla grafików i prace nagradzane na parties. Bida, panie.

Bardzo chciałem obejrzeć nowe demo Plastic, nad którym wszyscy się rozpuszczają. Niestety, program wykłada się już w pierwszych sekundach. Przepraszam, ale jak koder nie potrafi zrobić softu, który działa na innym komputerze niż jego własny, to ja wysiadam.

I wysiadłem.

Pozdrawiam,

ex mrbyte/marsmellow


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 kwie 2005, 20:39 
Offline
pismak
pismak
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 sty 2005, 18:15
Posty: 420
Lokalizacja: tu i tam
O byte sie wreszcie pojawil.

Ja mam jedna wielka prosbe, skonczmy juz ten temat, ok?
Polemiki na ten temat juz bylo dosc i zygac mi sie chce.
Jest jak jest, bylo fajniej.

pozdr.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 kwie 2005, 20:41 
Offline
pismak
pismak
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 sty 2005, 18:15
Posty: 420
Lokalizacja: tu i tam
tuka pisze:
O byte sie wreszcie pojawil.


A moze mialbys ochote na zrobienie jeszcze raz
czegos podobnego, ale tylko z udzialem 8bitow?

pozdr.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 kwie 2005, 20:49 
Offline
rekrut
rekrut

Rejestracja: 03 kwie 2005, 20:09
Posty: 6
tuka pisze:

A moze mialbys ochote na zrobienie jeszcze raz
czegos podobnego, ale tylko z udzialem 8bitow?

pozdr.


Jasne, że miałbym bo tam to są prawdziwe słodkości :) Problem polega na tym, że nie mam juz swojego 800XL i nie wiem czy ktoś w Zgorzelcu & okolicach bawi się w taką archeologię. Chociaż... od czego są emulatory.

Mam za to w piwnicy Atari ST i Amigę, więc jeżeli znajdzie się jakiś elektronik, który to podepnie do bigscreena, to można podziałać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 kwie 2005, 20:53 
Offline
pismak
pismak
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 sty 2005, 18:15
Posty: 420
Lokalizacja: tu i tam
byte pisze:
Jasne, że miałbym bo tam to są prawdziwe słodkości :) Problem polega na tym, że nie mam juz swojego 800XL


od czego jest allegro :>

byte pisze:
i nie wiem czy ktoś w Zgorzelcu & okolicach bawi się w taką archeologię. Chociaż... od czego są emulatory.


emulatory stanowcznie NIE! nie ma uroku..

byte pisze:
Mam za to w piwnicy Atari ST i Amigę, więc jeżeli znajdzie się jakiś elektronik, który to podepnie do bigscreena, to można podziałać.


znajdzie sie...


Tylko wyraz chec, ze rowniez zaangazujesz sie w organizacje.

pozdr.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 kwie 2005, 21:49 
Offline
rekrut
rekrut
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lut 2005, 11:38
Posty: 41
Cytuj:
Scenowcy jak napisal tuka maja w pupie, czy ich demo obejrzy 10 osob, czy 10 milionow osob. oni to robia, tak naprawde tylko iw ylacznie dla siebie, aby sprawdzic swoje mozliwosci. Porownac sie z innymi "kolegami" ze sceny, wypic razem troche i posluchac wlasnych kawalkow, po czym wrocic dod omu.


nie wierze, zresztą, moze to jeszcze nie ten etap :?: :roll:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 kwie 2005, 11:46 
Offline
rekrut
rekrut

Rejestracja: 03 kwie 2005, 20:09
Posty: 6
tuka pisze:
od czego jest allegro :>


Niestety, w tej chwili na Allegro są tylko podstawowe zestawy a do współczesnych dem potrzebne są maszyny z rozszerzeniem pamięci, przydałby się też interfejs pozwalający na podpięcie się do pieca i korzystanie z jego HD.

Cytuj:
Tylko wyraz chec, ze rowniez zaangazujesz sie w organizacje.


Jeżeli chodzi o Amigę i ST - nie ma problemu. Gorzej z "maluchem" - powody jak wyżej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 46 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  


Support forum phpbb by phpBB3 Assistant
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
NA FORUM OBOWIĄZUJE ZAKAZ UŻYWANIA FORM "PAN" oraz "PANI". Używamy tylko formy bezpośredniej.


Firma DGL - właściciel www.forum.zgorzelec.info nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników.
Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub ccywilną..