Przed chwilą byłam świadkiem zdarzenia, które choć jest dosyć nagminnie powszechne, zawsze mnie oburza.
Otóż jakaś kobieta wyprowadzała psa. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby całą drogę nie krzyczała na niego (ew. mówiła podniesionym tonem), a w końcu nie zaczęła go bić. Zapytana o powód swojego zachowania, odpowiedziała, że to jest jej pies i będzie z nim robić "co jej się zachce". po czym oddaliła się pospiesznie.
Bulwersujące jest to, że człowiek sam popełnia błędy wychowawcze wobec czworonoga, a potem się na nim zwyczajnie wyżywa.
Dlatego, by zrozumieć psychikę psa polecam wszystkim książkę "Okiem psa" Fishera. Miałam wrażenie, że mój psiak jest z gatunku "trudnych", ale ta książka pozwoliła dojść mi z nim do porozumienia bardzo prostymi metodami. Żaden pies nie jest za stary na resocjalizację
Jeżeli ktoś ma chęć przeczytać tę książkę, chętnie mu ją udostępnie (posiadam e-booka).