KS Turow ma nowego prezesa, trenera. Szykuje sie nowa jakosc w zgorzeleckiej koszykowce. Potrzebna jest nowa hala. Czy powstanie? Kto pomoze ja budowac? Czy jest ktos z lokalnych wladz, kto nie boi sie tych slow - "NOWA HALA"?????!!!!! mam wrazenie, ze wszyscy sie ich boja i unikaja jak ognia rozmow na ten temat!!!! Bo przeciez to duze wyzwanie i zarazem bardzo konkretne- to juz nie jakies tam nieskonkretyzowane obiecanki wyborcze jak np. poprawa bezpieczenstwa, czystosci itp duperele.

Bez nowej hali bedziemy zawsze tylko prowincjonalnym miastem, bez infrastruktury do przedsiewziec typu profesjonalny sport, porzadna kultura (koncerty, spektakle). Bez hali bedziemy takze prowincjonalnym klubikiem, ktory pretenduje do miana profesjonalnego.

Ciekawe ktory przedstawiciel wladzy - z tych ktorzy zazwyczaj zasiadaja w pierwszym rzedzie na hali tuz przy parkiecie - bedzie na tyle zaangazowany w klub, ze pomoze w powstaniu nowej hali? Bo przeciez te zaszczyty do czegos zobowiazuja, prawda????

Hej
Moim zdaniem to temat zupelnie nierealny. Po co niby taka hala? Jakie koncerty chcesz urzadzac w miescie, gdzie na seans filmowy przychodzi kilka osob?
Mysle,ze nawet fanow koszykowki nie ma tak wielu, by zapelnic trybuny. Gdzie taka hala by miala powstac? Wiesz jakie sa ceny gruntow w centrum miasta i poza nim...Robiac dobudowke do istniejacej hali nie da sie pogodzic dwoch wlascicieli, podzialu zyskow, kosztow itd.
Jedyne rozsadne wyjscie, to modernizacja i rozbudowa istniejacej hali, bo podejrzewam,ze szans na dwie konkurencyjne w tym miescie nie ma.
Bardzo sceptycznie podchodze do tematu i w uwazam,ze w dzisiejszych czasach, gdy po pierwsze patrzy sie na ekonomie, taka hala nigdy tu nie stanie.
Pozdrawiam
Piotrek

I trudno się z tym nie zgodzić. Hala zdaje się pęka w szwach tylko w czasie sezonu. Po za tym istnienie Turowa uzależnione jest od kaprysu prezesa BOT-u, czego mieliśmy całkiem niedawno przykład. Więc to bardzo wątpliwa podstawa by wykładać parę milionów złotych w nową halę. Miasto zdaje się robiło podejście do oceny możliwości rozbudowy hali ale były to kwoty ASTRONOMICZNE jak na możliwości naszego miasta. Z halą czy bez i tak jesteśmy prowincjonalnym miastem, więc lepiej wydać te pieniądze na coś innego np. konkretną modernizację basenu odkrytego, będzie przynajmniej służył ludziom.

zdumiewa mnie to co piszecie- zdaje mi sie, ze mozna to nazwac zachowawczosc. .....

ale tez chyba zbyt doslownie wzieliscie moje slowa. przeciez w tym calym projekcie nie chodzi o to kto z lokalnych wladz wylozy cala kase- BO TO NIEREALNE - ale i niepotrzebne. Taki duzy projekt jak hala powstaje przy szerokim wsparciu, z finansowaniem z roznych zrodel (np. Totalizator, EU) , i tu moje pytanie nieco bardziej precyzyjne- KTO BEDZIE MIAL W SOBIE NA TYLE IKRY BY WZIAC SIE ZA KOORDYNACJE I POMOC PRZY TYM PROJEKCIE????

Mozna probowac wciagnac Niemcow do tego pomyslu, bo hala taka daje wielkie mozliwosci!!!

Jakie?

I nie krzycz.

mi-kel: nie sztuką jest wybudować, ale to utrzymać. Na chwilę obecną dach CSR jest w opłakanym stanie i nie ma na to pieniędzy.

Hala sportowa przynosi straty i basen też. Tyle z moich informacji. Dlatego skoro taka "malutka" hala nie jest w stanie zarobicna siebie, to kto utrzyma wielką ? Poza tym poza imprezami sportowymi, które będą się odbywały sporadycznie co jeszcze można tam zorganizować ? Kilka koncertów w cuiagu roku ?

wszystkiego tutaj nie wyloze, bo jakas tajemnica handlowa byc musi ale mam pare pomyslow i bede starl sie przekonac do nich decydentow.
ale podpowiem- patrzycie na ta kwestie od niewlsciwej strony. Jak to mawial Jurek Engel - badzcie na tak hala na tak

Piotrku, chocby coroczny koncert jubileuszowy Młodzieżowej Orkiestry Mandolinistów, który w tym roku się nie odbył z powodu zamknięcia Stadthalle. Wiem, że to niewiele. Ale z drugiej strony, kiedy na plakacie widzę, że koncert odbędzie się w centrum sportowym... bywaja takie, a tam beznadziejnie sie wszytsko roznosi i tak dalej... może faktycznie to dobry pomysł?

To jakaś plaga. "Wiem, ale nie powiem". Najpierw radiowcy, teraz Ty...

Co tam hala, zbudujmy lotnisko - to dopiero wyrwie nas z prowincjonalności. Wielki port lotniczy taki, który może obsłużyć 3 a co tam będziemy sie ograniczać 5 mln ludzi...

Realizm to jednak rzadka cecha...

Swoją drogą lotnisko takie jak jest np w Babimoscie to całkiem nie głupi pomysł.

Nowa hala w Zgorzelcu to chyba zbyt dużo jak na nasze mozliwości. Wiem, że jest wstępna koncepca rozbudowy Centrum Sportowego. Koncepcaj obejmuje rozbudowę obecnej sali oraz modernizację pozostałych pomieszczeń.
Zgadzam się ze stwierdzeniem, że hala jest deficytowa, tylko pamietajmy, że to obiekt publiczny i miasto musi liczyć się z faktem dopłacania do takich obiektów. Inwestycja wymaga dużego zaangażowania miasta i poszukania środków zewnetrznych. Całosć trwa, choć pierwszym etapem jest opracowanie dokumentacji technicznej. Dopiero wówczas można wystąpić do totalizatora, który może ale nie musi dać do 1/3 kosztów. Resztę można poszukać w środkach unijnych. Jednak najpierw trzeba wyłożyć swoją kasę. Na to też są sposoby np. kredyt.
Inną broszką jest sprawa funkcjonowania centrum, które nie przejawia dużej aktywności. Swoją droga m.in. dlatego obecny Zarząd nie otrzymał absolutorium za poprzedni rok. Usytuowanie Zgorzelca na styku trzech granic stwarza bardz duże możliwości, które mało kto wykorzystuje. Jest wiele drużyn sportowych, które przy dobrej ofercie, odpowiednich warunkach hotelowych z chęcią przyjechołoby do Zgorzelca na obozy treningowe, zgrupowania szkoleniowe. Są to konkretne pieniądze do zarobienia. To tylko jeden z pomysłów . Ja też mam ich więcej na lepsze funkcjonowanie centrum. Trzeba tylko chcieć.

To prawda, jak się nie chce, to trudno coś zmienić. Gospodarz hali, to także gospodarz stadionu miejskiego. Z jednej strony się buduje, z drugiej strony się rujnuje. A może jest dwóch gospodarzy, którzy nie potrafią się porozumieć , bo trudno zrozumieć taką "gospodarność"

Czyli dokładnie rzecz ujmując ludzi sprawujących tam funkcje kierownicze. Widocznie mają inne ciekawsze zajęcia niż martwić się funkcjonowaniem centrum. Tyle jest intersujących zajęć na tym świecie np. obsługa miejskich imprez, sprzedaż piwa, naleśników...

Czy hala jest miastu i mieszkańcom potrzebna?
Do czego?
Mamy hale i co,funkcjonuje raz na jakiś czas.
Pomysł księżycowy.Ale tak ,tak chcieć to móc:)
Czy postaw się,a zastaw się.Niech ponaprawiają ulice i elewacje.