forum.zgorzelec.info
http://www.forum.zgorzelec.info/

TU ES PETRUS
http://www.forum.zgorzelec.info/viewtopic.php?f=61&t=1240
Strona 1 z 5

Autor:  Kredyt [ 16 sie 2006, 11:53 ]
Tytuł:  TU ES PETRUS

Witam. Czy ktoś z was wybiera się na to Oratorium?Co o nim myślicie ( o wykonawcach, dyrygencie, oraz o całej oprawie - chóry i filharmonii) czy wg. was jest to naprawde tak wielkie wydarzenie?
Orientujecie się może czy są jeszcze te najtańsze bilety po 20zł.
Ja powiem szczerze że chciałbym to zobaczyć i usłyszeć (tylko jeszcze nie mam z kim iść a samemu raczej nie pójdę). A co myslicie o miejscu koncertu (kościół pw Św. Józefa Robotnika) ja tam nigdy nie byłem więc nie wiem nawet czy jest dużo miejsca i takie tam.

No pierwsze posty za płoty...

Autor:  Ernesto [ 16 sie 2006, 12:00 ]
Tytuł:  Re: TU ES PETRUS

Kredyt pisze:
jest to naprawde tak wielkie wydarzenie?
.


Nie słucham i nie lubię takiej muzyki.
Ale wydarzenie to jest napewno .
Jakiś czas temu przez wiekszośc for ogólno tematycznych przewinął się temat ich muzyki,wiec wydarzenie.

Autor:  andrzejz [ 16 sie 2006, 13:59 ]
Tytuł:  Re: TU ES PETRUS

Kredyt pisze:
Co o nim myślicie ( o wykonawcach, dyrygencie, oraz o całej oprawie - chóry i filharmonii) czy wg. was jest to naprawde tak wielkie wydarzenie?

Jesli lubisz tego typu muzyke, to z pewnoscia Ci sie spodoba, zalezy czego oczekujesz..
Koncert w Kadzielni w Kielcach transmitowala live tvp, no i mozna go juz kupic na dvd, mozliwe ze mozna tez wypozyczyc w wypozyczalni.
Kosciol pw Sw. Jozefa Robotnika jest chyba najwiekszym na terenie Zgorzelca, a co do akustyki, to nie wiem, nigdy nie bylem tam na koncercie.. zobaczymy

Autor:  kasia145 [ 16 sie 2006, 15:18 ]
Tytuł: 

Byłam w tym kościele na koncercie jazzowym, według mnie jest tam doskonała atmosfera i dobry klimat ;)
Chciałam iść na Oratorium, ale zrezygnowałam... Lubię tylko jeden kawałek skomponowany przez p.Rubika, słuchałam Oratorium i nic mi się w nim w sumie nie spodobało. Zastanawiałam się czy nie kupić biletu za 20zł i pójść dla tylko jednego kawałka, ale i z tego zrezygnowałam, ponieważ za 20zł nie dostanę dobrego miejsca, a lornetki ze sobą brać nie będę... ;)

Autor:  Deczko Wkurzony [ 17 sie 2006, 22:55 ]
Tytuł: 

Rubik i oratorium?
90% autokreacji Rubika i koncertowego marketingu, 10% pretensjonalnej muzyki. Na religii można jak widać nieźle zarobić nie prezentując nic szczególnego. A co do miejsca koncertu? Bardzo dobre o zaskakująco dobrej akustyce.

Autor:  móha f cóksze [ 30 sie 2006, 10:02 ]
Tytuł: 

A mnie wciągnięto na listę w charakterze "osoby towarzyszącej"... czy lubię taką muzykę to się przekonam. Myślę, że warto zobaczyć. Tylko się boję..bo w kościele... i spali mnie zanim wejdę :twisted:

Kolega powiedział: no zajefajnie... strzelisz trzy zdrowaśki, wyjdzie ksiądz, wyciągnie kostkę rubika... i będziesz miała koncert.

ps. jak myślicie, na tacę będą zbierac??/ :lol:

Autor:  mrbyte [ 30 sie 2006, 10:14 ]
Tytuł:  Re: TU ES PETRUS

Kredyt pisze:
czy wg. was jest to naprawde tak wielkie wydarzenie?


Nie jest. Tleniony kolo podpinający się pod śmierć Wojtyły jakoś mnie nie wzrusza.

Autor:  Fortunato [ 31 sie 2006, 10:05 ]
Tytuł: 

Jakich swietych mamy na forum. No no no.
Cytuj:
Tleniony kolo podpinający się pod śmierć Wojtyły

Cytuj:
Na religii można jak widać nieźle zarobić nie prezentując nic szczególnego.


Jezeli komus taka forma muzyki nie odpowiada to szczegolne sa chociazby slowa.
Jakbys Deczko Wkurzony przesluchal Oratorium to zauwazylbys ze sa tam teksty z Pisma Świętego ale jezeli to nie jest dla Ciebie nic szczegolnego to prosze nie odwoluj sie do religii - przez chociazby szacunek dla innych osob.

Z drugiej strony kiedy ktos w czymkolwiek co robi odwoluje sie do Boga, dobra, milosci od razu jest to obrzucone blotem i to przez tych co z Bogiem nie maja nic wspolnego (ale jak wtedy oni czuja sie urazeni ze ktos cos takiego robi-Deczko wkurzony i mrbyte chyba cos o tym wiecie)

Autor:  mrbyte [ 31 sie 2006, 10:54 ]
Tytuł: 

Fortunato pisze:
Z drugiej strony kiedy ktos w czymkolwiek co robi odwoluje sie do Boga, dobra, milosci od razu jest to obrzucone blotem i to przez tych co z Bogiem nie maja nic wspolnego (ale jak wtedy oni czuja sie urazeni ze ktos cos takiego robi-Deczko wkurzony i mrbyte chyba cos o tym wiecie)


Wiemy, wiemy, chrześcijan wbijamy na pal każdego ranka.

Czy ja coś napisałem o tym, że show jest do rzyci, bo jest religijny? Gdzie, proszę wskazać palcem?

Nie mam uprzedzeń do muzyki religijnej, bo wystarczy sobie przypomnieć chociażby "When God comes to town" czy "Still haven't found what I'm looking for" U2 żeby uzmysłowić sobie jak brzmi dobra muzyka z religijnym przesłaniem. Nie imputuj mi nie moich przekonań z łaski swojej.

Widzę za to, że Ty uważasz że jak coś jest oparte na Biblii to musi być conajmniej dobre a już broń Boże nie wolno tego czegoś krytykować. Przedawkowałaś Radio Maryja?

Autor:  krytyczny [ 31 sie 2006, 11:01 ]
Tytuł: 

Byte ja szykuje stos dla Ciebie :)

Autor:  mrbyte [ 31 sie 2006, 11:12 ]
Tytuł: 

Czym żem, ach czym żem sobie zasłużył na takie wyróżnienie?

Autor:  andrzejz [ 31 sie 2006, 11:22 ]
Tytuł: 

spokojnie, spokojnie! pochowac juz te noze!
Cytuj:
..bo wystarczy sobie przypomnieć chociażby "When God comes to town" czy "Still haven't found what I'm looking for" U2 żeby uzmysłowić sobie jak brzmi dobra muzyka z religijnym przesłaniem.

wszystko zalezy od gustu. czyli do jednego trafia jakies tam przeslanie w postaci roka, inny woli hiphop (czy jak to tam sie pisze), a jeszcze inny woli cos innego.. zreszta wszystko to tez zmienia sie z wiekiem. przykladem moga byc koncerty z zeszlego tygodnia w polsce muzykow, ktorzy w latach 70 grali psychodelicznego rocka. a teraz jakas opera...

Autor:  mrbyte [ 31 sie 2006, 11:37 ]
Tytuł: 

andrzejz pisze:
wszystko zalezy od gustu. czyli do jednego trafia jakies tam przeslanie w postaci roka, inny woli hiphop (czy jak to tam sie pisze), a jeszcze inny woli cos innego..


Dokładnie. Tyle że w wątku tym pytano mnie o zdanie. Zdanie moje jest oparte na moim guście a nie jakimś uniwersalnym guście religijnej poprawności. Wyraziłem swoje zdanie i usłyszałem, że mój gust determinowany jest przez kipiącą we mnie żądzę prześladowania ludzi wierzących. Żądzy takiej nie czuję i nie wiem skąd ta supozycja w ogóle. Dodatkowo, uwaga Fortunato wskazywała na pomysł, że do dzieł o podłożu religijnym trzeba podchodzić w odpowiedniej pozycji - czyli na kolanach. Wcale tak nie uważam, choćby dlatego że znajduję taką pozycję wysoce niewygodną.

Przepraszam za trudne słowa, ale jak się człowiek Sapkowskiego naczyta, to potem tak ma :)

Autor:  móha f cóksze [ 31 sie 2006, 11:46 ]
Tytuł: 

Tolerancji za grosz...

Jeśli ktoś wyraża swoje zdanie na forum, liczy na to, że ktoś to uszanuje mimo odmiennego zdania. Mrbyte... wydaje mi się, że jesteś troszeczkę zadziorny, dostało sie fortunato, dostało się i nieraz mi...
Nie chodzi na forum przecież o to by dowieść własnej racji... lecz by posłuchać również co inni mają na ten temat do powiedzenia. Chyba, że każdego kto myśli inaczej traktuje się jak głupka...

I nie zamierzam wdawać się w żadne bezsensowne wymiany zdań, bo nie do tego forum służy.

ps. A jak Jean Michelle Jarre grał na swoim koncercie utwór poświęcony JP II to nikt pretensji nie miał... Więc skąd ta niechęć do Rubika???

Autor:  mrbyte [ 31 sie 2006, 11:54 ]
Tytuł: 

móha f cóksze pisze:
Jeśli ktoś wyraża swoje zdanie na forum, liczy na to, że ktoś to uszanuje mimo odmiennego zdania.


Racja. Czy ja napisałem że ktoś, komu się to podoba, jest głupi z definicji i się nie zna? Nie napisałem. Fortunato jednak uznała za stosowne stwierdzić, że moje zdanie nie może być umotywowane wartością artystyczną przedsięwzięcia, tylko musi mieć jakieś podłoże. Najchętniej mania prześladowcza.

To kto tu nie jest tolerancyjny?

móha f cóksze pisze:
Nie chodzi na forum przecież o to by dowieść własnej racji... lecz by posłuchać również co inni mają na ten temat do powiedzenia.


Więc się wypowiedziałem. Mam zasadę, która głosi że mówię i piszę szczerze, nie gnę się w ukłonach i nie stwierdzam "uniżenie prosze o wybaczenia, ale mnie się to nie podoba, postaram się poprawić". Jeżeli komuś się podoba - jego sprawa, nie będę mu tego wytykał. Mnie to wytknięto.

móha f cóksze pisze:
ps. A jak Jean Michelle Jarre grał na swoim koncercie utwór poświęcony JP II to nikt pretensji nie miał... Więc skąd ta niechęć do Rubika???


Wychodzisz z błędnego założenia, że przysłuchuję się wszystkiemu, co w tym kraju ktokolwiek i kiedykolwiek zagra. Jesteś w błędzie - nie przysłuchuję się. Nie słyszałem Jarre'a, pewnie dlatego że mam go za nudziarza, za co oczywiście przepraszam.

Strona 1 z 5 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/