Witam...
jestem młodym mieszkańcem Zgorzelca. Ale po dzisiejszym kabarecie ANI MRU MRU musze powiedziec ze władze (nie tylko miasta) tez odstawiaja niezly kabaret.

Moj post nawiazuje do przedstawienia slynnego w calej polsce kabaretu ktory mial miejsce na hali centrum sportowego w Zgorzelcu. Przyszedlem na hale okolo godz 16.30 Usiadlem na balkonie gdyz zauwazlylem ze krzeselka na parkiecie sa zarezerwowane poprzez umieszczenie na nich bialych kartek mniej wiecej rozmiaru A5. Chcialbym zapytac wszystkich po co to wszystko. Miejsca ktore byly zarezerwowane czyli prawie 3 rzedy krzeselek po obu stronach nie byly prawie zapelnione. Czy nasi wlodarze po prostu zarezerwowali sobie miejsca tylko by byc na kabarecie obecnym duchowo. To prawdziwy kabaret ze wykupuje sie bilety lub je dostaje (ta informacja nie jest potwierdzona) a nie przychodzi sie na przedstawienie. To ludzie ktorzy placa musza siedziec w gorszych miejscach gdzie mogli by usiasc centralnie na wprost aktorow i smialo bawiac sie. Dla mnie to wielkie oburzenie ze "elita: tak lekcewarzy ludnosc miasta.

teraz nasowa sie pytanie: DLACZEGO NORMALNI MIESZKANCY MUSZA CIERPIEC ZA ELITE??

Czy to wszystko jest od gornie przypisane??:>

Prosze o wypowiedz innych uzytkownikow forum.

Dj Swiety, pseudonim Sqord, ma racje! Jak tylko jego prywatnie prowadzone śledztwo na temat domniemanych darmowych biletow dla władz miasta potwierdzi ów fakt, tak wtedy elita zacznie drżeć w posadach. Wywola to ogolne poruszenie mieszkancow Zgorzelca, a pewnie tez i okolic. Ja Włodzimierz razem z Swietym, psudonim Sqord, zaczniemy akcje: koniec z korupcją! Bedziemy zbierac podpisy w najwiekszych centrach handlowych i na najwiekszych placach Polski aby w koncu zakonczyc ten proceder! Potrzeba nam tylko 100 tysiecy glosow, aby wyslac do sejmu projekt ustawy zakazujący elicie wchodzenia na kabarety!!! Zrobimy to bo taka jest wola ludu, a nasz wodzirej Swiety, pseudonim Sqord, jest czlowiekem mocnego charakteru, ma odjazdową brode i ostatnimi czasy superfajna fryzure! Dzieki niemu zmienimy Polske, a w przyszlosci nawet i swiat! :!: :!: :!:

Wyobraź sobie że ogranizujesz imprezę przekroju tej co była teraz. Masz wielu bardzo dobrych przyjaciół, których chciałbyś zaprosić na występ. Czy nie zrobiłbyś podobnie ? Ty jesteś organizatorem, to twoi przyjaciele i przede wszystkim to twoje miejsca. Więc ty decydujesz o tym kto na nich zasiądzie. Zaprosiłeś wielu, a że nie wszyscy przyszli to już inna sprawa. To, że ktoś jest lokalnym politykiem w tym wypadku nie ma znaczenia, ważne jest to, że jest twoim przyjacielem, któremu chciałeś zrobić prezent w postaci dwóch godzin dobrej zabawy i oderwania od smutnej rzeczywistości.

Popatrz na to bardziej obiektywnie i bez emocji.

Dlaczego Ludzie mają stać jak miejsca niby są rerezerwowane a nikt na nich niesiedzi. Niebyłem na Ani Mru Mru ale wiem jak to jest stać i podziwiać gdy są wolne miejsca. Niebęde sie rozpisywał bo niepotrzeba=] Pozdro święty=d

A ja zauważyłam, że nasze "władze" średnio bawiły się na występie. Siedzieli zapięci pod szyję w garnitury, klaskali oszczędnie uśmiechając się półgębkiem. Poza tym wielu "vipów" było ze swoimi "nievipowymi" osobami towarzyszącymi. Jak to dobrze zauważyła moja koleżanka - "Oni tylko chcieli się pokazać przed wyborami na ważnym wydarzeniu kulturalnym".

Ta... Największym VIPem był niejaki Waldemar W., który jeszcze niedawno z czarną opaską na oczach straszył z pierwszych stron gazet... Wykupił się za pieniądze ze SKOKu czy jak?

Do niego pasuje mi tekst ze skeczu ze smokiem: "A potem przyszedł Wald... twuuuuu !!! zakkaaałłłła rodziinnny"

Rozumiem stanowisko Aleksandra... wszak siedział w III rzędzie
Ale powiem też, że z balkonu widok był przedni...
Czy to ważne kto gdzie siedział? Ważne że był, widział i ubawił się.

motyw z W.W. zakałą rodziny...dooooobre;)

Pomijając temat różnych zakał, chłopaki są rewelacyjni...

Nas nie dogoniat!

Nee wszystkich orgnizatora się pytaj. Tu masz adres : http://www.orfeusz.info/index.php?k_d=256&

Myslicie ze to wszystko jest smieszne....
Chcialem dodac ze dowiedzialem sie ostatnio ze na kabarecie pojawila sie osoba z osoba niepelnosprawna. Te osoby chcialy usiasc z przodu co sie okazalo chciano "wyrzucic" te osoby do tylu gdyz miejsca byly zarezerwowane dla VIPow.

To jest po prostu kabaret...
WSTYD, aby osoba niepelnosprawna byla tak traktowana!!!

zgadzam sie ze $więtym;);) Brawo dla tej osoby ktora ,,POGONIŁA'' z drugiego rzędu do tyłu matke z dzieckiem niepelnosprawnym!! ZERO SZACUNKU!!!!!!! [/b]

ta wolna przestrzen miedzy rzedami byla po to zeby bydlo nia zabieralo dla tych niby wipow swiezego powietrza i zeby im nie prychali ze smiechu na plecy. wipy? bo pekne ze smiechu. a co do tego ze gospodarze moga zaprosic kogo chca i moga posadzic na najlepszym miejscu, to przepraszam ale ja zaplacilem za bilet nikt mi go nie dal za darmo. ci gospodarze zaprosili ta grope kabaretowa za moje i innych ludzi pieniadze. pozdrawiam bydlo :wink:

No cóż... "vip" zawsze stanowiło dla mnie ironiczno - cyniczne określenie jeżeli chodzi o nasze władze. I rzeczywiście, podpiszę się pod stwierdzeniem, że takie traktowanie niepełnosprawnego człowieka po prostu nie przystoi. Czy jakiś WiAjPi, który akurat widział to zajście w ogóle zareagował? Bo ja nie byłam niestety naocznym świadkiem, ale spodziewam się, że reakcji zabrakło.

W takim razie powinni Cię o tym poinformować, zasady dobrego wychowania. Gdyby poinformowali o swojej nieobecności - możnaby te miejsca udostępnić dla "zwyczajnych pożeraczy chleba".