Witam serdecznie!

Narazie widzę tu tylko męskie towarzystwo także zasilę je trochę z wenusjańskiej strony :wink:
Wstawiam link do swojego bloga ,który przybliży nieco moją sylwetkę i obiecuję odpowiadać na każde pytanie w miarę posiadanych mozliwości czasowych i dostępowych do forum.

http://agnieszkapatelska.blog.onet.pl/

pozdrawiam
Agnieszka

Witam Ciebie Agnieszko. Bardzo się cieszę, że możemy spotkać się na forum. Życzę na początek powodzenia.

Szkoda że nie pozwalasz skopiować kwestii z tego swojego bloga , no to przepiszę : 'W Zgorzelcu jest wiele niebezpiecznych miejsc i monitoring byłby tu wielce pomocnym rozwiązaniem'
Dlaczego byłby : przecież kamery ustawione są przynajmniej w trzech miejscach miasta /o tylu wiem/ i skutecznie podobno monitorują miasto, to się dzieje. Inna sprawa, że kamery to jedno, a skuteczność tego monitoringu to drugie. Monitoring sam w sobie nie rozwiążw problemu bezpieczeństwa w mieście, może je co najwyżej wspomóc. Jeśli jednak pozostałe elementy tego systemu będą słabe, słaby będzie / i jest/ cały system. Może więc przybliż, co miałaś na myśli pisząc o monitoringu :
I drugie pytanie: czy jesteś spokrewniona z radną obecnej kadencji o tym samym /Patelska/ nazwisku :

Monitoring w obecnej formie ma, moim zdaniem, cel tylko jeden. Władza uspokaja swoje sumienie. Bo przecież "Zgorzelec miasatem monitorowanym". A na przeciwko kamery pod pawilonem na Poniatowskiego menele piją i wydalają i nikt im nie przeszkadza. :evil:

Monitoring? Dajcie spokój...
Kilka lat temu mieliśmy z obecną żoną sklep "Żabka" na Daszyńskiego. W sklepie w godzinach wieczornych miała miejsce zuchwała kradzież alkoholu (gówniarz wyrwał z ręki sprzedawczyni butelkę drogiej wódki i uciekł). Po zgłoszeniu sprawy Policji, pojechaliśmy z oficerem śledczym do Straży Miejskiej, zobaczyć materiał z kamery ustawionej koło "PEWEXU". Nie dość, że pan, który otworzył nam drzwi (po długim łomotaniu) był chyba lekko "wczorajszy", to oznajmił nam grzecznie, że z tego oglądania nic nie będzie bo kamera patrzy na słup z plakatami wyborczymi (też były wybory), coby "gnojki plakatów nie zrywały"...
Pan Policjant skwitował to krótko: "Proszę Państwa, tu nie ma z kim gadać... Szkoda waszego czasu"

Pozostawiam to bez komentarza

menele to też wyborcy :wink:
przypomnę przypadek okradnięcia kiosku Ruchu, naprzeciw UM, 10 metrów od kamery

moje niedopatrzenie-faktycznie zapomniałam dopisać "skuteczny"
Wiadomo,że sam w sobie nie rozwiąże on problemu bezpieczeństwa,bardzo ważnym przy tym jest zajęcie się w końcu sprawą oświetlania ulic . Nieciekawy skutek braku oświetlenia znam z własnego doświadczenia . Sam monitoring to technika ,pisząc o jego elementach zapewne masz na myśli ludzi decyzje ,proces . Biurokracja niestety nie ułatwia nam życia czego najbardziej obrazowym przykładem jest wizyta na pogotowiu . Monitoring więc to także przepisy prawne,jakieś ograniczenia,często nieuzasadnione i od uelastyczniania tych unormowań , dopasowywania ich do potrzeb społeczeństwa należałoby zacząć . Ponad to należy również popatrzeć na rozmieszczenie monitoringu , nie jest on wcale wystarczający moim zdaniem , w wielu jeszcze miejsach by się przydał.

I to jest właśnie przykład wykorzystywania monitoringu nie do celów mu przeznaczonych , także w jaki sposób i w jakim celu on będzie wykorzystywany zależy głównie od władz .

Czy ma znaczenie, jaki cel został postawiony przed monitoringiem
( jakież modne dzwięczne słowo- jakby nie mogło byc po prostu-kontrola...nadzór, ale i tu jest tez takie modne- kontrolling ;) ), jeśli moze sie i przydać 9monitoring) do złapania przestępcy handlowego?
Czy jedno( cel postawiony) wyklucza inne (złapanie złodziejaszka)?

i pytanie;
skoro miasto jest monitorowane, DLACZEGO od tzw. 'zawsze' samochody parkują na głównych ulicach miasta w miejscach niedozwolonych, i nikt ich mandatami nie okłada?
Dlaczego ABS w be_em_wicach stajas sobie na skrzyzowaniach i ucinają bezkarnie pogawedki- tamując przy okazji ruch?
Te pytania to oczywiście do władz (obecnych), a i przyszłych- rzecz jasna. :)

Generalnie funkcjonowanie Strażu Miejskiej pozostawia wiele do życzenia. Jest do oszar działania władz miasta, który wymaga bliższego przyjrzenia się.

Kiedy już pisaliśmy o straży miejskiej. Po co inwestować w kolejne kamery skoro te nie są należycie wykorzystywane. Czy ktoś miał sytuację w której kamery byłby pomocne w rozwiązaniu jakiejś sprawy?

tak i opinie były raczej jednoznaczne. W wielu przypadkach niepodejmowanie oczekiwanych działań strażnicy /i nie tylko oni/ tłumaczą obowiązującymi ich przepisami. Kto je zna : Może faktycznie oczekujemy od nich tego, czego oni nie mogą. Po co więc komu tacy niemogący stóże prawa : Dla ozdoby Urzędu Miasta, czy może do podniesienia prestiżu burmistrza : , no bo co to za burmistrz bez własnej drużyny mundurowych , ach te sentymenty...

Całkiem szerokie te uprawnienia (przykład z Nysy) ma taka straz.

Tylko, dlaczemu nikt ich nie zmusza do porzadnego wykonywania swej pracy, nie-darmowej-przecież!
bo pan burmistrz chce byc ponad podziałami?

Ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o strażach gminnych /Dz.U. Nr 123, poz. 779/.
http://www.abc.com.pl/serwis/du/1997/0779.htm
http://www.nysa.pl/wersje/straz/prawo.htm

Widzę, że ponownie włożyliśmy kij w mrowisko Ciekawe co na temat Straży Miejskiej mają do powiedzenia kandydaci na burmistrza. Skorzystam z okazji i zapytam w najbliższy piątek
Jedyną przejawem dobrej roboty SM z jaką się spotkałem to walka z nielegalnym plakatowaniem. Poza tym to chłopaki są dla mnie pozorantami. Zapoznałem się z ustawą o strażach gminnych - chłopaki mają duże pole do popisu... zastanowił mnie jeden zapis "do obowiązków strażnika należy: (...) zachowanie uprzejmości i życzliwości w kontaktach z obywatelami" Łudziłem się, że oni robią to z uwagi na kulturę osobistą a tu widzę, że mają taki obowiązek :wink: ...co za knot, ciekawe czy jak pójdę do komendanta i powiem, że jego podwładny nie był dla mnie uprzejmy to czy zostanie ukarany za niedopełnienie obowiązków służbowych :wink: