Z bloga Marka Wolanina:
http://marekwolanin.pl/blog/?p=14#comments
Na temat bannera nad amfiteatrem, który jakis czas temu sie zwinął.
Ale czemu??????
przeciez taki piekny on był, i nikomu nie przeszkadzało, ze wisiał pół roku (pewnie bez mała).......
I tu nagle- bęc, i nima......
MW:
"można powiedzieć , że to odwracanie kota ogonem. Ale przecież to też jest prawda. Niektóre osoby pytają mnie dlaczego miasto nie pobiera choćby minimalnej opłaty za wejście do amfiteatru na koncert. Wówczas odpowiadam, przeczytaj ten baner i twierdzę, że ludzie już za wejście zapłacili. "
Ale wg. bannera, sponsorem JEST
BURMISTRZ i RADA MIASTA
Więc- jacy LUDZIE!???
"neandertalski
lipiec 14th, 2006 11:00 4Panie Marku oklaski za komentarz z biletami wstępu:) tymi słowami zamknął Pan myślę skutecznie tę całą rozdętą do wymiarów już absurdalnych, debatę banerową- zdaje się nasz prowincjonalny odpowiednik afery bilboardowej;)
z kolei co do wyboru wyborów, to myślę, ze tzw opozycja, bliżej niesprecyzowana ale szczegolnie aktywna dzieki forum zinfo, jest najlepszym przykładem na to jedynie, że jako nacja koncepcje opozycyjne opieramy zwykle tylko i wyłącznie na negowaniu władzy, niezależnie od tego jaka by ona nie była. mnie to o tyle samego bawi, że ludzie powtarzając to samo np już w trzy czy cztery osoby w jednym wątku, nagle nabierają sami przeświadczenia, ze są głosem ludu i w zwiazku z tym stają na czele jakiejś własnej wirtualnej rewolucji:) przekonanie o ważności własnego głosu dzięki internetowym forum staje sie powoli nasza lokalna patologią, bo jedynym sposobem na ważnosć naszego głosu jest głos przy urnie i tej prostej prawdy nauczyć się ciągle nie jesteśmy w stanie, zamiast tego stwierdzając - oczywiście na forum internetowym - że władza jak zwykle nas okłamuje, okrada, krzywdzi, ciemięży i co tam jeszcze komuś przyjdzie do głowy najgorszego i nikt nie czuje tego, że można stwierdzić krótko: “widzialy gały co wybieraly”
a jest jak Pan mówi, kazdy ma wplyw na swoją władzę, to ludzie ją wybierają sami przy urnach - zwlaszcza w wyborach lokalnych. nie jestem specjalnie miłośnikiem demokracji bo tak naprawdę możliwosci manipulowania tłumem są moim zdaniem zbyt duże, w demokracjach rządzi jednak tłum jako masa, wg mnie idealną sytuacja byłoby gdyby można władzę wybierac nie na drodze wyboru tłumu ale na zasadzie prostych i jasnych procedur biorących pod uwagę po prostu czyjeś kompetencje, predyspozycje lub umiejętnosci, czy też inną wiedzę, jak to sie ma np w przypadku startowanie do pracy w danej firmie czy innych egzaminach na cokolwiek. trzeba się często w zyciu napocic aby mieć prawo kierowac chocby samochodem, natomiast aby rzadzić miastem czy krajem wystarczy obiecac po pięć kilo kiełbasy na jednego wyborcę. moim zdaniem to jest dosyć chore ale poki co nie wyglada na to aby zamiast demokracji mogla zapanować jakas profesjokracja, wg mnie szkoda.
tym bardziej wg mnie powinniśmy się uczyć posługiwać narzedziem jakim są wybory w systemie demokratycznym, każdy ma swoj ważny glos wyborczy - NIE FORUMOWO INTERNETOWY -
nikt nie mówil, ze to będzie proste ale zacząć się w końcu uczyć po prostu musimy, jeżeli samemu sie nie głosuje, pozwala sie głosować innym za nas i żaden jęk internetowy poźniej nie pomoże. "
Trzeci, bo drugi to MW, a pierwszy to MF, tropiciel opozycji na zinfo.....