Cóż zrobiłem do tej pory

: Założyłem z Krasnalem (pozdrawiam :!: ) Zgorzelecką Grupę Rowerową. Chyba każdy z forumowiczów słyszał o organizowanych przez nas wycieczkach. Ale nie o grupie tylko o sobie... W stowarzyszeniu pełnie rolę przewodniczącego. ”Prezesowanie” w nowym stowarzyszeniu (w styczniu będzie 2 rocznica naszej działalności) to w zasadzie inspirowanie do większości zadań. Piszę projekty, (są wymienione w forum Piotr Gruszczyński), zajmuje się cała dokumentacją (uchwały, sprawozdania, relacje z wycieczek, pisma do urzędów, artykuły do gazet) Jestem pomysłodawcom Dziecięcego Maratonu Rowerowego, imprezy którą zorganizowaliśmy dla dzieciaków. W swoim zakładzie pracy założyłem stowarzyszenie rowerowe, któremu również przewodniczę. Brałem udział w organizowaniu tegorocznego BOTowskiego Rajdu Energetyków. Na samym rajdzie zabezpieczałem czarną trasę.
Przewodniczenie jakiejś grupie ludzi wymaga konsekwencji i sprawiedliwej oceny. W moim przypadku jest to o tyle trudne ponieważ większość członków zgorzeleckiego stowarzyszenia poznałem wcześniej, przed jego powstaniem. Mając porównanie do obu prowadzonych stowarzyszeń stwierdzam, że łatwiej zarządza się ludźmi, który znają mnie tylko jako prezesa. Dlaczego? Nie boję się podejmować decyzji, które nie zawsze wzbudzają zachwyt ale są konieczne. Członek stowarzyszenia zaakceptuje - kolega czasami weźmie to za bardzo do siebie, a bycie przewodniczącym nie kończy się wraz z zakończeniem zebrania stowarzyszenia. „Cześć prezes” słyszę wchodząc do baru, kina czy spotykając kogoś na ulicy. Jeżeli „nabroiłem” na zebraniu to ciągnie się to za mną wszędzie gdzie jestem. Zakładam, że bycie radnym ma podobny oddźwięk. :wink: Dlaczego chcę być radnym

: Uważam, że rada powinna się składać z ludzi, którzy widzą problemy i sami chcą je rozwiązywać. Żeby to robić trzeba mieć jakieś doświadczenie w pracy w grupie, w pozyskiwaniu środków na działania a przede wszystkim w jednaniu sobie ludzi. Skoro udaje mi się to jako prezesowi to czy mam szansę wykazać się na większym forum? Sądzę, że tak.