hej,
w poprzednim watku pytalem o atrakcyjne miejsca dla mlodych ludzi w tym miescie. okazalo sie, ze kicha. jak cos jest to na 5 stolikow, i jeszcze w morde mozna dostac:-) albo restauracja, no ale myslalem, ze do restauracji idzie sie zjesc, najczesciej z partnerem, lub rodzina. wiec ciezko w restauracji integrowac sie z tubylcami.
wikipedia podaje, ze zgorzelec ma prawie 34 tys mieszkancow. przykladowo slubice maja 17000, i wybierajac miejsce swego pobytu, a chodzilo mi o polskie miasto przygraniczne z niemcami, zasugerowalem sie wlasnie iloscia mieszkancow, przekladajac to na bogatsze zycie kulturalne wiekszego miasta. padlo wiec na goerlitz a wiec zgorzelec. slubice zreszta znalem bardzo dobrze, studiowalem tam na viadrinie w 1997- 2000, ale kiedy w ubieglym roku wybralem sie tam ponownie, ledwo to miasto poznalem. odnowione kamienice, deptak - usunieto jedna z glownych ulic, co pozwolilo stworzyc sympatyczny reprezentacyjny plac, na ktorym stoja dzisiaj kafejki, dajac miastu reprezentatywny wyglad, nie mowiac naturalnie o poteznym szklanym collegium polonicum zaraz przy wejsciu na most graniczny, tak wiec obecnie miasto gosci nie tylko studentow z viadriny mieszkajacych po polskiej stronie, ale i posiade filie poznanskiego uam-u, dajac zakom do dyspozycji jedno z najnowoczesniejszych miasteczek studenckich w polsce, oprocz tego kafejki, bary, i puby - polecam pub londoner w samym centrum, anglicy by sie takiego pubu nie powstydzili, jest tez sporo mniejszych, klub studencki, bogaty program kulturalny, swietna linia kompleksow handlowych- supermarketow, baza sportowa. ale przede wszystkim slubice nabraly stylu, odnowione, reprezentatywne. jak przystalo szczegolnie na miasto graniczne. a zgorzelec, ktory jest 2 razy wiekszy od slubic? mam wrazenie, ze poza dwoma supermarketami nie ma nic, co by wskazywalo na 17 lat w nowego ustroju w tym miescie. sorry..jest jeszcze druzyna w kosza w 1 lidze - wielka sprawa, brawo. podsumowujac, mam wrazenie, iz w tym miescie przespano okres tranformacji. owszem, remontuje sie teraz od strony (hmm, tam, gdzie jest ten drugi most graniczny dla pieszych) kamienice. powstal calkiem ladny pas kamienic, ale do cholery, co tam robi night club... rozumiem, ze chodzi o sodoma i gomora. owszem, ladnie wykonczony, ale w slubiacach zaraz za mostem jest potezny szklany kompleks uniwersytecki, a tu...sodoma i gomora..w takim miejscu na glownej prowadzacej od tego mostu ulicy ciagnacej sie wdluz rzeki....no tak "polska wita". o pubach, czy zyciu kulturalnym mozna praktycznie zapomniec, choc w tej kwestii jest to chyba rowniez sprawa inwestycji prywatnych - i dobry pomysl na biznes. dodam, ze ja sam jestem z 44 tys miasta w lubuskiem, ktore zwie sie nowa sol....serdecznie zapraszam. kiedy wrocilem do soli po kilku latach tez przezylem mila niespodzianke, swietna praca obecnego prezydenta, miasto totalnie odnowione, potezne inwestycje zagraniczne. zgorzelec jest w tyle. szkoda. bo przeciez swietna lokalizacja, badz co badz miasto graniczne, chyba najwieksze na calym pasie polsko - niemieckim. i do politykow tutejszych - zabieracje sie w koncu do roboty!
|