witajcie, czy wam sie to samo trafilo?
W godzinach popoludniowych podjechalam na stacje Carrefour zatankowac gaz, nie dosc ze stalam 20 min w kolejce to jeszcze jak podjechalam do dystrybutora okazalo sie za gazu niema (taka mala karteczka wywieszona obok dystrybutroa, nie bylo szans jej zobaczyc przed podjechaniem do tankowanie!!!) Na cenniku stacji oczywiscie widniala cena gazu a jak....z tym ze gazu nie bylo. Slyszalam, ze to wcale nie chwilowe, wiecie cos na ten temat?
To zreszta bylo do przewidzenia, najtaniej-znaczy kolejki i brak dbalosci o klienta:(bo i tak wiele osob nadal tam bedzie tankowalo.

Ja bylem tam kilka razy, zawsze stalem w kolejce - doszedlem do wniosku,ze moj czas jest cenniejszy niz 1 czy 2 zlote "zaoszczedzone" na tej stacji. Wole podjechac gdzies, gdzie nie musze czekac w kolejce. Co do samego LPG czy paliwa tej stacji - nie mialem zastrzezen, poza fatalna obsluga i organizacja..

dokladnie....
zatankowalam na 1,2,3 to stacja Statoil, zobaczymy jak gazik sie bedzie sprawowal, bo nie wiem jeszcze czy maja dobry gaz?!:/

Mysle,ze LPG bedzie ok. W naszym rejonie nie slyszy sie za wiele o problemach z gorszym LPG. Wynika to glownie z tego,ze po pierwsze wiekszosc stacji to stacje patronackie, a po drugie maja na tyle duze zejscie,ze nikt sie nie bawi w takie rzeczy. Wyobrazcie sobie w centrum miasta ekipe z "osmiorniczkami" przelewajaca gaz z butli do glownego zbiornika LPG...Najwiecej kombinacji jest na stacjach z mala sprzedaza, na uboczu, wioskach itd. Tam brak swiadkow, maly ruch i chyba wynikajaca z tego nuda:) tak dziala na naszych rodzimych przedsiebiorcow..

no wiec przenioslam sie na 1,2,3...zobaczymy co z tego wyniknie:)

8 dystrybutorów,
2 samoobsługowe - notabene wiecznie oklejone "nieczynny"
1 ochroniarz
2 pracowników, w porywach do 1

i
1 kasjerka, która musi kasowac towar, obsługiwac idiotyczny terminal, bo carrefour ma podpisaną idiotyczną umowę z operatorem kart płatniczych, wystawiać faktury, podnosić przeidiotyczny szlaban...czas, czas, czas leci...

gdyby były 2 kasy... to kolejek by nie było...

Rozumiem irytację każdego, sama nieraz jadę na miasto na Orlen, bo jak mówi Gobo..dla 2 złotych tracić czas i nerwy... po co?:)
Jak mi się coś nie podoba, to zmieniam:) Więc popieram Andzię w całej rozciągłości. W Carrefourze można zostawić ankietę. Napisać co źle, co zmienić, co nam się nie podoba. Przeczytają, dyrektor się dowie, zadzwonią, przeproszą... ale czy to cokolwiek zmieni?? I czy nie szkoda czasu na tzw. pierdoły?:)

ja z moim chlopakiem natrafilismy na to samo, kolejki sa makbryczne, mogliby troche wczesniej uprzedzac o braku gazu...ale co zrobimy, brak kompetencji po prostu z ich strony i tyle:) oni maja to gdzies, bo to nie oni czekaja

Powiem, Wam że te kolejki przed stacją z tańszym paliwem wcale mnie nie dziwią - to jest normalne że człowiek chce oszczędzać. Dziwią mnie natomiast tak wysokie ceny paliwa w całym Zgorzelcu - na różnych stacjach jest praktycznie ta sama wysoka cena (o ok. 20-30 gr większa niż np. we Wrocławiu.) Czy takie ceny podyktowane są bliskością Niemiec? Czy stacje paliwowe dogadały się między sobą co do cen? To jest dla mnie paranoja - przecież każdy koncern ma swoje ceny na benzynę , a tutaj nagle wszyscy mają taką samą.

wysokie to były...zanim carrefour nie ruszył:)

A jeśli chodzi o cenę paliwa to na nią składa się wartość:
1. produktu
2. opłaty paliwowej
3. akcyzy
4. vat
nie jestem ekspertem od stacji benzynowych, ale wydaje mi się, że marża jest indywidualną sprawą każdego właściciela... stąd różne ceny.

Najgorsze jest jednak to, ze opłata paliwowa i akcyza są podatkami.. i od nich naliczany jest podatek. Podatek od podatku.
:evil:

No tak, to miejmy nadzieję że ceny zaczną spadać w całym mieście

Ja cały czas tankuję gaz na stacji Carrefoura, ale robię to po 21.00, wtedy nie ma kolejek (nie ma tankujących się powolnych Niemców z karnistrami i dziwnymi kartami płatniczymi, które nie bardzo współpracują z systemem w kasie). Zajmuje to chwilę a sam gaz bardzo sobie chwalę.