Jako działacz PO jestem poirytowany tym , że PIS z Woroniakiem prowadzą rozmowy z lewicą aby obstawić stołki w powiecie i mieście.
Jestem temu zdecydowanie przeciwny.Myślę że dla tych osób nie ma znaczenia lewica prawica a stołki są ważniejsze niż poglądy.
Chyba jest to trend ogólnopolski

Pojęcie względne. Zapraszam do lektury na stronie głównej w poniedziałek.

chłopie na jakim ty świecie żyjesz...???? dla koryta kartofle się skumają z diablem....

A skąd takie info że PIS rozmawia z lewicą .To dla mnie niepojęte i trudne do uwierzenia.

Moim zdaniem ( gdyby ktoś mnie zapytał) mniej ważne jest, czy to rozmowy prowadzi PiS z lewicą, czy Lewica (SLD) z Prawicą.
Najważniejsze, by władza ( czy to obecna, czy przeszła, albo przyszła) prowadziła te rozmowy n/t obsadzania tych stanowisk ludzmi prawymi, uczciwymi, klarownymi.
byśmy sie ich nie wstydzili, ani nie zastanawiali, ile ukradli- lub- ukradną.
Edit: a także( co oczywiste!)- zdolnymi, mądrymi, kreatywnymi, z pomysłami na obudzenie miasta ( i Nas) z 15-letniej spiączki.
Byśmy chcieli chcieć ambitnych imprez, ładnego miasta, i w tym tworzeniu nowej rzeczywistości- uczestniczyli!.

Woroniak - starostą, jego z-cą - Brodniak, burmistrzem - Gronicz, pamiętajcie, wice- ..., wice rady miasta - Walotka, tyle skojarzeń...

Popieram złośliwego w 100% dlatego wcześniej pisałem aby dyrektorem Domu Kultury został Smektała.

No!
Rozmowy na temat obstawiania stolkow PiS powinien prowadzic z PO. Kurde znowu sie dzialacze wyglodzeni posad smakiem obeszli, calkiem jak w zeszlym roku, a mialo byc tak pieknie
A teraz na powaznie, czyzby PO nie prowadzila zadnych rozmow tylko niczym udzielny ksiaze oczekiwala propozycji? No panowie, tak sie polityki chyba nie uprawia. Czas zejsc z tronu i zaczac rozmawiac z w waszym mniemaniu politycznym plebsem.

Zgadzam się ze złośliwym jak nigdy! A co do Smektały - we Wrocławiu ktoś robił mu koło pióra, nie wiem czy dlatego wrócił na stare śmieci. Kiedyś widziałem jak na jego plakatach reklamujących jakieś kulturalne wydarzenie naklejono ulotki "zapłać nam wreszcie za koncerty" (cytat z pamięci). Nie wiem kto i dlaczego to zrobił, ale bałbym się tak od razu powierzać mu funkcję w MDK. Strasznie jacyś porywczy się zrobiliście...

Muszę przyznać, złośliwy zaskoczyłeś mnie swoim zdaniem, z którym i ja się zgadzam.
Jeśli chodzi o rozmowy ludzi z ludźmi, to są one potrzebne.
Jako przedstawiciel, SLD mogę Wam powiedzieć, że nic oficjalnie się nie toczy, choć może już pora porozmawiać.
W mieście mamy do czynienia z taka sytuacją. PO ma 7 radnych, Porozumienie Ponad Podziałami i horyzonty – 7, PiS – 5 i ISO – 2. Z pewnością dla dobra miasta warto porozmawiać o przyszłości Rady Miasta.
Byłbym jednak ostrożny, jeśli chodzi o wymienianie nazwisk w jakichkolwiek konfiguracjach.

marko:

Mam się cieszyć? To pochwała?
Jeśli pochwała, to i tak nie daje mi satysfakcji.
Małą cenę mają twoje pochwały.

Smektała Zdzichu?
Zastępca dyr. MDK (?)

Z tego co pamiętam to było przy okazji BluesBrothersDay, jakiś rok temu. Nie chcę siać plotek, może to jacyś zawistni lub złośliwi (nie, nie piję do Ciebie) ludzie ot tak sobie nakleili. Ale było tego trochę, musieli sobie zadać sporo trudu...

Ot i wystarczyło poszukać:
http://www.kurier.wzz.org.pl/kz/kz247/2.shtml
Jeśli to prawda, to nie liczmy na poprawę poziomu miejskich imprez...

Ale są chociaż szczere w przeciwieństwie do Twoich złośliwości.

I tu sie zasadniczo, w mojej ocenie, różnimy.
Ja staram sie nie owijac spraw w bawełnę, dlatego jestem złośliwy.
Zaś twoje pochwały są raczej nieszczere, bo masz ambicję być ponad podziałami, i chcesz byc taki ludzki dla ludzi.
Gdy naczelną zasada postepowania człowieka, jest dążenie do zgody i kompromisu, tam nie ma szczerosci za grosz.

Gratuluje Ci Twojego podejścia do ludzi.
Masz rację, rany juz drugi raz tego wieczoru,
chcę być ponad podziałami, chcę być ludzki dla ludzi, chcę być człowiekiem.