Nie dzielmy włosa na czworo.
Zostawmy Grekom i Macedończykom rozliczenia wzajemne ich wspólnej historii.
Wiem, ze mają nierozliczone jakby sprawy swe terytorialne i tozsamosci narodowej.
Ale.... w Zgorzelcu, i w wielu innych miejscach żyli uchodzcy, uchodzcy przed prześladowaniami,i uciekali uczestnicy WSPÓLNEJ walki powstańczej.
Więc sobie myslę, ze skoro walczyli razem, ich animozje nie są tak wielkie.

Nie spodziewam się, byśmy (my-Polacy) byli od nich inni.
Tak historię swych kontaktów z sasiadami mamy podobną, jak i sąsiadów mamy podobnych.
I oni, i my mamy sie ciagle na baczności.
Wiele cech narodowych mamy bardzo podobnych.
Jedne pozytywne, inne -nie.
jak to w zyciu :)

no to ja wrzucę trzy grosze w tej dyskusji pochodzące nie ode mnie ale od mojego korespondenta, rozmowa w całości dotyczyła zgorzeleckiego obozu greckiego z czasów pierwszej wojny światowej, stąd początek. mój znajomy mylił się do do Greków przed II wojną światową ale nie musiał wiedzieć wszystkiego, np tego, ze na cmentarzu w Goerlitz jest siedem greckich grobów z tamtego czasu, w każdym razie jego spostrzeżenia na temat Greków i Macedończyków są moim zdaniem ciekawe, tym bardziej że dotyczą realiów dzisiejszych na ich pograniczu:

ps. nikt z grekow nie zyl w zgorzelcu po1 wojnie swiatowej
o tyle co wiem to wszyscy przyjechali do zgorzelca w
50 roku i ciekawostka jest to ze ci grecy byli za
utworzeniem niezaleznej macedoni w tym czasie .przez ktorych do
dzis mamy klopoty z tym krajem co sie nazywa FYROM. to sa
grecy nazywani przez nas dyglosi---- podwojny jezyk, mowia tez
jezykiem bulgarskim takim jakim mowia do dzisiaj w FYROM z
stolica SKOPIA , a tak nawiasem to- skopia po grecku [skopos]
znaczy straznik to byl jeden z ostatnich bastionow ALEXANDRA
MACEDONSKIEGO.

P.S.y
stąd mój apel, bądźmy ostrożni gdy mowa o narodowościach tak aby nie krzywdzić nikogo

jestem przeciwny polaczenia dni miasta i festiwalu ja nie przepadam za muzyka grecka wiec jesli nie mam ochoty nie ide na ich festiwal a nie chcialbym aby np w dnia miasta jeden dzien byl poswiecony grekom bo wolalbym sluchac w ten dzien polskiego wykonwacy jakas gwiazde lub kabaret

Sama się sobie dziwię, bo nie lubię greckiej muzyki, ale nie zlikwidowałabym Festiwalu Greckiego. Jestem przeciwna połączeniu Dni Miasta z tymże festiwalem - wielki misz-masz, z którego nie wyniknie nic sensownego... Cały festiwal to szansa dla promocji miasta, trzeba ją tylko umiejętnie wykorzystać. Gdyby cała formuła festiwalu (a przynajmniej większa jej część) została zmieniona, gdyby całe wydarzenie zostało dobrze nagłośnione w ogólnopolskich mediach - może coś by się ruszyło? Myślę, że wypadałoby zmienić ekipę, która organizuje festiwal. Nie zaakceptują nowych pomysłów, a im się te pomysły wyczerpały już dawno, więc tkwią w martwym punkcie.
Nie sztuką jest narzekać, sztuką jest coś zrobić.

ja tez jestem na nie, jesli chodzi o polaczenie dwoch imprez. rowniez za grecka muzyka nie przepadam, ale moim zdaniem nie powinno sie likwidowac festiwalu. to tez pewien rodzaj promocji dla naszego miasta. postawcie sie tez w sytuacji grekow zamieszkujacych nasze miasto- mi na ich miejscu byloby milo, ze moge przez te bodajze 2 dni posluchac muzyki z mojej ojczyzny

To w irlandi co dziennie powina być taka imprezka w innym mieście

W Stanach, Chinach i Francji też, nie Renegat?
My mieszkamy w Polsce, myślmy o Polsce, a nie o Irlandii. Co Cię Irlandia obchodzi?

Sry ale w jestem ostro zmęczony po szkole i zapomniałem co miałem napisać Chodziło mi o to iż w Irlandi powinni robić takie festiwale tylko że z muzyką polską. Ja osobiście jestem przeciwny imprezą takiego typu

Ja osobiście kupię Ci chyba słownik...

Odrazu przepraszam za wszystkie moje wypowiedzi dzisiejszego dnia. Raz że cholernie boli mnie gardło ( więcej nie będe tak ostro polsce kibicował ) a po drugie po lekcjach pomagałem kumplowi w przeprowadzce. Więc mam nadzieje że przyjmiecie moje usprawiedliwienie

jakbym mieszkala w irlandii i zorganizowano by taki festiwal tez pewnie byloby mi milo. nie mozna byc narodowymi egoistami

w irlandii jeszcze nie ma takiej tradycji ale i tak irlandczycy zrobili duzy gest w strone polakow tam pracujacych a co do festiwalu popatrz na przyklad w USA jak tam paraduja szkoci irlandczycy i polskie swieto tez tam maja w irlandi moze jeszcze nie sa tak zorganizowani ale to byl by blad likwidacja greckiego festiwalu bo to pewnego rodzaju wizytowka jak np festiwal komediowy w lubomierzu tylko trzeba odpowiedniej reklamy na polske i sprowadzic gwiazdy jak antic czy jak sie oni nazywaja opa opa

WITAM. Myślę że wystarczy już na tyle rozważańia o festiwalu greckim i o dyrektorowaniu w MDK.Nie chę w tej chwili na forum na ten temat rozmawiać.Nie włączę się narażie więcej do dyskusji,a proszę mi wierzyć że na te dwa tematy możemy rozmawiać w nieskonczoność.Dziękuję za miłe słowa na forum.Proszę o ostrożność z niektórymi wypowiedziami, aby to nie zaszło za daleko. Nowa władza jest przed uchwaleniem budżetu.Jeszcze nawet nie siedzą za biurkami.Zrobią jak zechcą ,dla dobra nas wszystkich. .Ja mam swoje zajęcia i nie koniecznie w moim dorosłym życiu muszę być od kogoś zależny.Ale proszę zapamiętać że w odróżnieniu od niektórych z was jestem tu od urodzenia tj ;
48 lat Zgorzelczaninem.
Nikos Rusketos [/i]

no prosze jeszcze nie został dyrektorem a juz ucisza forumowiczów. O ile rozumiem zamknięcie dyskusji nad dyrektorowaniem w MDK , w dodatku oprtym na przynajmniej narazie informacji majacej cechy plotki, to jezeli mamy chęc porozmawiac o festiwalu greckim, jego organizatorach i uczestnikach to niestety Nikos mimo ze nie będziesz sie odzywał to my mozemy sobie pogadac . Takie nasze forumowiczów prawo.
Nawiasem mówiąc tez jestem od urodzenia i to ponad 50 lat w Zgorzelcu , z twoimi kolegami wychowywałem się w oklicach dzierżyńskiego i chodziłem do szkoły. Wielu z nich do dzisiaj to moi przyjaciele, nawet spiewam troche po grecku bo w szkole nr 5 chodziłem z kolegami na język grecki. Na festiwalu nie zaśpiewam bo na trzeźwo mi nie idzie a po trunku mnie nie dopuścisz. Sam festiwal w Zgorzelcu uważam za niezastapiony dla utrwalania w pamięci tych wszystkich , którzy tu w Zgorzelcu mieszkali , mieszkają i wnieśli niezwykle dużo do kultury naszego miasta. I naprawde nie moja rolą jest dzielenie ich na greków, macedończyków czy cypryjczyków. Dla mnie zawsze byli to zgorzeleccy grecy - bardzo fajni ludzie .

Jak najbardziej festiwal powinien zostać w dotychczasowej formie. Myślę, że każdy się ze mną zgodzi że Zgorzelec nie cierpi na nadmiar imprez kulturalnych.
Nikos jeszcze przed kilku laty organizował w mieście co najmniej kilka imprez rocznie lecz zaangażowanie UM było z roku na rok coraz mniejsze(to moje pryw. zdanie).
myślę, że to właśnie spowodowało wycofanie się Nikosa z organizacji imprez w naszym mieście.
Lecz teraz kiedy nowy burmistrz zasiądzie w UM - i jak sam mówi stawia na młodzież to i w tej materii może będzie poprawa.